PanaKotka
Czekam, Skarbeczku :*
- Dołączył(a)
- 3 Lipiec 2015
- Postów
- 1 654
Wow! Laski! Ale produkujecie!
U nas katastrofa... Mój mąż mi umiera... Od soboty jest na antybiotyku, a od wczoraj ma pogorszenie. Oczywiście katar wg niego uniemożliwia mu wyjście z domu... Normalnie koniec świata! Wymyślił, że mam pojechać do apteki po krople do nosa, przywieźć mu je, on je weźmie i poczekamy aż mu przejdzie i dopiero do lekarza pojedziemy... Normalnie jakiś kiepski żart. Całą noc co chwilę mnie budził... Beznadziejny dzień...
U nas katastrofa... Mój mąż mi umiera... Od soboty jest na antybiotyku, a od wczoraj ma pogorszenie. Oczywiście katar wg niego uniemożliwia mu wyjście z domu... Normalnie koniec świata! Wymyślił, że mam pojechać do apteki po krople do nosa, przywieźć mu je, on je weźmie i poczekamy aż mu przejdzie i dopiero do lekarza pojedziemy... Normalnie jakiś kiepski żart. Całą noc co chwilę mnie budził... Beznadziejny dzień...