reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Dla mnie to nie do końca jest no-stress, wychowanie bezstresowe to nie wychowanie, nie ma czegoś takiego. Można mieć luźne podejście do życia, ale przy tym jakieś zasady. Przykład idzie z góry, np. rodzic, który jest wymagający dla dziecka, ale przy tym sam nie robi tego, czego oczekuje od pociechy nie będzie miał autorytetu. I tutaj przykładem może być rodzic, który ma jakieś tak zasady, ale np. nie potrafi się powstrzymać przed komentarzami w stosunku do innych osób, głośno przy dziecku wyzywa PiS od pisiorów - dziecko to później powtórzy, osoby niepełnosprawne - od niedojebów lub downów. Dzieci powtarzają to, co usłyszą w domu, bo skoro mama czy tata tak mówi, to ja też mogę. Swoją drogą, że społeczeństwo jest niedoinformowane i nie chce niektórych tematów ruszać. Stąd też przekonanie, że do szkoły integracyjnej chodzą tylko dzieci niepełnosprawne umysłowo. Dlatego musimy pamiętać, żeby samemu trochę poszerzać horyzonty i rozmawiać z dziećmi od małego, o wszystkim! Może nie stanie się wtedy jednym z takich pacanów, którzy oceniają po okładce.



Wiesz, ja niby jestem na diecie, ale czekoladki chętnie zjem [emoji1]



qdkkx1hpzei65q7s.png

Owszem zgodzę się z Tobą :) ale z drugiej strony ja w swoim domu słyszałam przekleństwa i pamietam ze moja matka nie zawsze była konsekwentna w tym co robiła a mnie wychowała na osobę konsekwentna i z szacunkiem do innych nieużywająca przekleństw. Wszystko kwestia wychowania nie tylko obserwowania [emoji18]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ufff, nadgoniłam...
Rozmyślam nad tym wszystkim i chyba przekonałam sama siebie, że nie warto rozbić testów wcześniej niż 2 tygodnie po terminie @... No bo po co? Przecież i tak nie jesteśmy w stanie zapobiec ewentualnemu poronieniu... A nawet jeśli... co będzie jeżeli z takiego podtrzymywania urodzimy chore i niepełnosprawne dziecko? Skarzemy je na życie w tym parszywym i nietolerancyjnym świecie... Może jednak nie ma co licytować się z naturą i Panem Bogiem?
Moja córka jest epileptykiem, dzięki jakiejś małpie w szpitalu, która uderzyła ją w główkę przy kąpieli w drugiej dobie życia. Od 12 lat bez ataku, więc uznana za zaleczoną. Chodziła do integracyjnej podstawówki i gimnazjum. Dzieci przez inne (przepraszam za słowo) debilne, zdrowe gówniarstwo z tzw "dobrych domów" ze szkoły podstawowej, która była obok, były obrażane, bite, poniżane... Kiedyś wyszłam z psem i szłam w stronę szkoły córki. Przede mną szło trzech wyrostków w firmowym ciuchach. Jeden z nich powiedział, patrząc na trzy dziewczyny wychodzące z integracyjnego gimnazjum ( w tym moja długowłosa córcia ) "zobacz jaka fajna ta dupa z długimi włosami". Na co drugi "co z tego jak to dałn i niedorozwój-niedojebek..."
Zapamiętam to do końca życia :( dlatego uważam, że nic na siłę. Nasze ciało wie co dla nas dobre... chyba... :(
Przepraszam za moja marudzenie, ale jakoś tak mnie naszło...
ja mam podobne podejście po swoich przejściach. Lekarz mówi, że od razu test i jak pozytyw to po receptę na heparynę. Robię teraz badania na trombofilię i jak będą ok, to się nie zdecyduję chyba na leczenie w ciemno. Moja córka ma abberację chromosomową, jeśli któreś z nas ma to pewnie jest przyczyną poronień a jak się uda to nikt gwarancji nie da czy dziecko będzie zdrowe, chore bsrdzo czy ciut. U mnie chyba natura wie, co robi
 
Dla mnie to nie do końca jest no-stress, wychowanie bezstresowe to nie wychowanie, nie ma czegoś takiego. Można mieć luźne podejście do życia, ale przy tym jakieś zasady. Przykład idzie z góry, np. rodzic, który jest wymagający dla dziecka, ale przy tym sam nie robi tego, czego oczekuje od pociechy nie będzie miał autorytetu. I tutaj przykładem może być rodzic, który ma jakieś tak zasady, ale np. nie potrafi się powstrzymać przed komentarzami w stosunku do innych osób, głośno przy dziecku wyzywa PiS od pisiorów - dziecko to później powtórzy, osoby niepełnosprawne - od niedojebów lub downów. Dzieci powtarzają to, co usłyszą w domu, bo skoro mama czy tata tak mówi, to ja też mogę. Swoją drogą, że społeczeństwo jest niedoinformowane i nie chce niektórych tematów ruszać. Stąd też przekonanie, że do szkoły integracyjnej chodzą tylko dzieci niepełnosprawne umysłowo. Dlatego musimy pamiętać, żeby samemu trochę poszerzać horyzonty i rozmawiać z dziećmi od małego, o wszystkim! Może nie stanie się wtedy jednym z takich pacanów, którzy oceniają po okładce.



Wiesz, ja niby jestem na diecie, ale czekoladki chętnie zjem [emoji1]



qdkkx1hpzei65q7s.png

Owszem zgodzę się z Tobą :) ale z drugiej strony ja w swoim domu słyszałam przekleństwa i pamietam ze moja matka nie zawsze była konsekwentna w tym co robiła a mnie wychowała na osobę konsekwentna i z szacunkiem do innych nieużywająca przekleństw. Wszystko kwestia wychowania nie tylko obserwowania [emoji18]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Weszłam do apteki po leki dla K. No i musiałam kupić test ciążowy przecież prawda, tak na wszelki wypadek. Pytam się Pani z jaka mają czułością testy bo wolałabym 10, a ona do mnie, że ona nie rozumie o co mi chodzi bo wszystkie testy mają tą samą czułość, ważne tylko żeby być w ciazy i zrobić test rano to na pewno wyjdzie. [emoji52]
Ale madrala...

Napisane na SM-G935F w aplikacji Forum BabyBoom
 
@siwa84 brak mi slow Slonko :(

@Spark jestem oburzona, zadam czekoladek i ZOO w ramach przeprosin [emoji23]

@Megan22 jejciu jaki uroczy brzuszek [emoji7]

@Martaldz haha uwielbiam sytuacje jak specjalista ma mniejsza wiedze od petenta :/ przy mnie lekarz guglowal nazwy lekow jakie podalam mu, ze biore [emoji23]

Musze sobie zbadac w tym cyklu prodesteron bo skoro @ przyszla to te plamienia to nie zagniezdzenie. A przed zabiegiem nigdy nie plamilam. Wszystko pokickalo mi sie po zabiegu :((


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry