reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Hej dziewczyny, ja już wracam z urlopu. Gratuluję kreseczek.Które jeszcze zostały na polu bitwy??? Chyba mało hmmm??
Ja zostałam na polu testuje 23.01
no zupka zrobiona, ciasto na naleśniki też tylko teraz czekam na wygłodniałe dzieci bo zaraz maja wrócić ze szkoły:D
dziewczyny dziś mam 7 dc i kłuje mnie coś jajnik i mrowią sutki.myślicie że mogę mieć wcześniej owulacje?tzn na dniach?
mój mąż kiedyś też podobnie postępował jakiś czas temu.od kilku miesięcy zaczął sam robić zakupy bo mu kazałam żeby się przekonał i zobaczył ile kasy idzie na to wszystko.dał sobie spokój.od jakiegoś czasu jest kochany.uwielbiam go a jesteśmy 11 lat po ślubie. Śmieję się jak mu mówię że kocham Go bardziej niż kiedyś ale taka jest właśnie prawda bo nie spodziewałam że można kogoś bardziej pokochać:)


Napisane na HTC Desire 310 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ja jeszcze jestem na polu bitwy :) Ale powiem Wam, że właśnie jakoś dziwnie się czuję... Tak jakby pełno... (ale nie na dwójkę tak jak to ślicznie opisała koleżanka :D ) Chociaż wątpię, bo to tsh mnie dobiło ostatnio. A może nerwy... Wiecie co, chyba muszę się tu Wam wypisać... Możecie się śmiać, ale może trochę mi ulży... Mój tato dzisiaj pierwszy raz leci samolotem. I to do Islandii. Oczywiście do pracy. I strasznie się o niego martwię, bo będzie tam aż do Wielkanocy. A wiecie co jest najgorsze? Że siedzę w tej Niemcowni i nie mogę finansowo pomóc rodzicom. Wiecie, w mojej okolicy krucho z pracą, więc poleciał tam. A mnie boli najbardziej to, że "na starość" musi tak daleko za chlebem jechać. Jestem i ja i mój brat, ale ciężko nam finansowo im pomóc...
 
Ja jeszcze jestem na polu bitwy :) Ale powiem Wam, że właśnie jakoś dziwnie się czuję... Tak jakby pełno... (ale nie na dwójkę tak jak to ślicznie opisała koleżanka :D ) Chociaż wątpię, bo to tsh mnie dobiło ostatnio. A może nerwy... Wiecie co, chyba muszę się tu Wam wypisać... Możecie się śmiać, ale może trochę mi ulży... Mój tato dzisiaj pierwszy raz leci samolotem. I to do Islandii. Oczywiście do pracy. I strasznie się o niego martwię, bo będzie tam aż do Wielkanocy. A wiecie co jest najgorsze? Że siedzę w tej Niemcowni i nie mogę finansowo pomóc rodzicom. Wiecie, w mojej okolicy krucho z pracą, więc poleciał tam. A mnie boli najbardziej to, że "na starość" musi tak daleko za chlebem jechać. Jestem i ja i mój brat, ale ciężko nam finansowo im pomóc...
Przykre too... :/ niestety taka nasza.codzienność :/
 
Ja jeszcze jestem na polu bitwy :) Ale powiem Wam, że właśnie jakoś dziwnie się czuję... Tak jakby pełno... (ale nie na dwójkę tak jak to ślicznie opisała koleżanka :D ) Chociaż wątpię, bo to tsh mnie dobiło ostatnio. A może nerwy... Wiecie co, chyba muszę się tu Wam wypisać... Możecie się śmiać, ale może trochę mi ulży... Mój tato dzisiaj pierwszy raz leci samolotem. I to do Islandii. Oczywiście do pracy. I strasznie się o niego martwię, bo będzie tam aż do Wielkanocy. A wiecie co jest najgorsze? Że siedzę w tej Niemcowni i nie mogę finansowo pomóc rodzicom. Wiecie, w mojej okolicy krucho z pracą, więc poleciał tam. A mnie boli najbardziej to, że "na starość" musi tak daleko za chlebem jechać. Jestem i ja i mój brat, ale ciężko nam finansowo im pomóc...
Taki jest właśnie nasz kraj, a teraz wogole prowadzą do ruiny, rozdają kasę na prawo i lewo. Nasza kasę bo nam podnoszą podatki.
 
Ja jeszcze jestem na polu bitwy :) Ale powiem Wam, że właśnie jakoś dziwnie się czuję... Tak jakby pełno... (ale nie na dwójkę tak jak to ślicznie opisała koleżanka :D ) Chociaż wątpię, bo to tsh mnie dobiło ostatnio. A może nerwy... Wiecie co, chyba muszę się tu Wam wypisać... Możecie się śmiać, ale może trochę mi ulży... Mój tato dzisiaj pierwszy raz leci samolotem. I to do Islandii. Oczywiście do pracy. I strasznie się o niego martwię, bo będzie tam aż do Wielkanocy. A wiecie co jest najgorsze? Że siedzę w tej Niemcowni i nie mogę finansowo pomóc rodzicom. Wiecie, w mojej okolicy krucho z pracą, więc poleciał tam. A mnie boli najbardziej to, że "na starość" musi tak daleko za chlebem jechać. Jestem i ja i mój brat, ale ciężko nam finansowo im pomóc...
Wiesz kochana takie jest życie. My też do ostatnich lat życia będziemy zapierdalac.. i to bardzo ciężko. Nie zawsze jest tak że można pomóc finansowo u mnie jest tak samo choć bym chciała to nie da rady

Napisane na HTC Desire 310 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Rozkłada mnie :-( bol gardła, głowy stan podgorączkowy, a moja szefowa nawet wypuścić mnie nie chce - ledwo żyje :-( co za ech :-( pewnie dlatego, ze ja nie łażę do niej i nie jestem taka miła, ze do przesady ech
 
reklama
Rozkłada mnie :-( bol gardła, głowy stan podgorączkowy, a moja szefowa nawet wypuścić mnie nie chce - ledwo żyje :-( co za ech :-( pewnie dlatego, ze ja nie łażę do niej i nie jestem taka miła, ze do przesady ech
Wiesz może to i dobrze że nie jesteś taką miłą dla niej. wiem z mojego doświadczenia jak byłam miłą szef ciągle sapal, darl się,ponizal. A odkąd pokazałam mu swoje "Ja" jest bardzo miły dla mnie[emoji14] nawet podwyżka była [emoji14]

Napisane na HTC Desire 310 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry