reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

reklama
Też kiedyś tak myślałam. Niestety im dłużej żyję, tym więcej cierpienia bez żadnego wynagrodzenia... Gdzie te nagrody? Gdzie ta wielka radość?

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
to przyjdzie, ale widocznie pozniej, znasz moja historie, tyle zesmy pisaly godzinami i wiesz co ja przezylam i zobacz doczekalam sie!!! zaczelam wierzyc i chce wierzyc, ze w koncu jest dobrze!
 
na pewno bedzie dobrze Luxunia zycze ci tego z calego serduszka .....

a co do tej wiary to chyba nie zawsze jest tak szczesliwe zakonczenie jest duzo kobiet ktore latami nie zachodza w ciaze albo nie moga ...i to wlasnie jest najsmutniejsze w tym wszystkim:hmm: i o takie przypadki mi wlasnie chodzi o takich ludzi ktorzy nie doczekali sie nagrody a cierpienie tez nie zaslugiwali
Bog masz jakis cel w tym co robi, przynajmniej tak mysle
 
to przyjdzie, ale widocznie pozniej, znasz moja historie, tyle zesmy pisaly godzinami i wiesz co ja przezylam i zobacz doczekalam sie!!! zaczelam wierzyc i chce wierzyc, ze w koncu jest dobrze!
Mało o mnie wiesz tak na prawdę. Nie wiesz co przeżyłam... Mam niestety podstawy by tak mówić... :(

Napisane na LG-D855 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wg mnie życie nie jest sprawiedliwe i też w pewnym momencie straciłam wiarę w Boga. Już tak nie wierzę jak kiedyś, toleruje? Chyba tak można napisać.
Tylko że chyba od nas w dużej mierze zależy jak będziemy dalej żyć.
Też dostałam po dupie i długo nie mogłam się podnieść. W sumie to druga ciąża pomogła mi się podnieść i za to jestem wdzięczna mojemu dziecku. Chociaż przez całą ciążę starałam się nie przyzwyczaić się do tego okruszka, jakoś do końca nie wierzyłam w szczęśliwy finał ale na szczęście się udało. Niestety po roku kop z innej strony.

Kuzynka mojego m. juz trzy lata się starają o dziecko. Wiem jak im ciężko, widziałam jej łzy w oczach na widok innych małych dzieci.
Druga daleka kuzynka już wiele lat się starają i niestety nie może donosić. Rok temu straciła kolejne maleństwo już bardzo wysoko w ciąży.
Niestety życie nie jest sprawiedliwe.

PanaKotka Nie znam twojej historii tylko tyle co ostatnio pisałaś. A Braliście może pod uwagę adopcję?

Lux ja wierzę że teraz będzie wszystko dobrze. Daj znać po wizycie.


Napisane na LG-P760 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja też mam w swoim otoczeniu dziewczyny, ktore naprawdę długo starają się o dziecko, niektóre już po kilku in vitro, wydały całe swoje oszczędności albo i więcej... Wierzę jednak, że u nas wszystkich skończy się jak u Lux :) choć czasem jest naprawdę ciężko my musimy walczyć o swoje marzenia
 
Dzień dobry kochane
Tak tu od wczoraj smutno..
Ale czasem trzeba pozwolić na chwilę smutku i przemyslen..

Lux trzymam &&& za wizytę na pewno będzie dobrze ☺

Bertha jak już wspominałam ja też się staram o pierwsze ..

Na jutro mam termin @ :dry: i czuje ze będzie jak w zegarku :dry:
 
Ja też mam w swoim otoczeniu dziewczyny, ktore naprawdę długo starają się o dziecko, niektóre już po kilku in vitro, wydały całe swoje oszczędności albo i więcej... Wierzę jednak, że u nas wszystkich skończy się jak u Lux :) choć czasem jest naprawdę ciężko my musimy walczyć o swoje marzenia
dokladnie! trzeba walczyc!
 
reklama
Do góry