reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

reklama
Jeszcze ten paskowy test, nie miałam czasu wyskoczyć do rossmana ani apteki wczoraj. Ale widać pasek, może i cień ale jest wyraźniejszy niż ostatnio
faca86bef110e90cdca5e8d65c8df31c.jpg



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Kochana moje, jeszcze ciche, gratulacje!!

qdkkx1hpzei65q7s.png
 
Ja wiem - to jest bardzo zaraźliwa choroba, no i strasznie przewlekła - 9 miesięcy to cholerstwo trwa i nie poradzisz - choćbyś nie wiem jak się męczyła, to musisz swoje odcierpieć... Z objawów typu mdłości, wymioty, oraz wk... permanentny urośnie Ci wielki brzuch... będziesz wyglądać jak słoń, chodzić jak słoń i czuć się jak żmija po zjedzeniu myszki komputerowej... ale najgorsze przychodzi na koniec. Na końcu ból brzucha osiąga swoje apogeum a wszyscy z nieznanych przyczyn się cieszą... Ale potem jest jeszcze gorzej.... jak już ból brzucha minie, to wymioty, nudności i wk.. zmieniają się w ckliwość, ćwierkanie i permanentną bezsenność... i zmieniasz się w mleczarnię samobieżną z funkcją zmieniania śmierdzących pieluch i lulania wszystkiego co popadnie... I, co gorsza - te długofalowe efekty nigdy nie mijają... przechodzą potem w fazę uśpienia, albo zmieniają się w funkcję "chcę następne"... ale już nigdy, przenigdy nie będziesz normalna. Jest czego się bać...
Hahaha, uśmiałam się :-) ale z "już nigdy, przenigdy nie będziesz normalna" trafiłaś w sedno :-) mój M czasem mówi do mnie, żebym już dała wreszcie dziecku spokój, bo jak czasem mnie najdzie, to chodzę za nim i się przytulam, całkam :p

qdkkx1hpzei65q7s.png
 
Staram sie nie myslec inaczej... Ale peklam dzis jak za mezem drzwi sie zamknely jak wychodzil do pracy... Wyszlochalam sie w poduszke :(
Kochana, spokojnie, u w mnie w otoczeniu co druga dziewczyna miała krwiaka, leżała dopóki nie zszedł i teraz wszystko gra :-) najważniejsze wypoczywać jak najwięcej :-) że swoim ginem będziesz się kontaktować?? Trzymaj się, dzidzia jest silna i poradzi sobie z tym zafajdańcem :-)

qdkkx1hpzei65q7s.png
 
Dzisiaj robiłam, kupiłam w stacjonarnej aptece. Wydawało mi się, że poziom LH utrzymuje się wysoki także w czasie owulacji, no chyba że rzeczywiście była wczoraj, to wtedy test pewnie nic nie pokaże.
Niekoniecznie, pik LH moze trwać kilka godzin, a owu dopiero po 24-36h.

Jeszcze ten paskowy test, nie miałam czasu wyskoczyć do rossmana ani apteki wczoraj. Ale widać pasek, może i cień ale jest wyraźniejszy niż ostatnio
faca86bef110e90cdca5e8d65c8df31c.jpg



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Pięknie ciemnieje :)
Ja wiem - to jest bardzo zaraźliwa choroba, no i strasznie przewlekła - 9 miesięcy to cholerstwo trwa i nie poradzisz - choćbyś nie wiem jak się męczyła, to musisz swoje odcierpieć... Z objawów typu mdłości, wymioty, oraz wk... permanentny urośnie Ci wielki brzuch... będziesz wyglądać jak słoń, chodzić jak słoń i czuć się jak żmija po zjedzeniu myszki komputerowej... ale najgorsze przychodzi na koniec. Na końcu ból brzucha osiąga swoje apogeum a wszyscy z nieznanych przyczyn się cieszą... Ale potem jest jeszcze gorzej.... jak już ból brzucha minie, to wymioty, nudności i wk.. zmieniają się w ckliwość, ćwierkanie i permanentną bezsenność... i zmieniasz się w mleczarnię samobieżną z funkcją zmieniania śmierdzących pieluch i lulania wszystkiego co popadnie... I, co gorsza - te długofalowe efekty nigdy nie mijają... przechodzą potem w fazę uśpienia, albo zmieniają się w funkcję "chcę następne"... ale już nigdy, przenigdy nie będziesz normalna. Jest czego się bać...
Świetne :D

No i biel bielsza niż śnieg za oknem...

:( szkoda...


Napisane na iPad w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ja dzisiaj mam 35dc, nie wiem, czy jest sens robić kolejny test... Trochę się łudzę, ale z tyłu głowy mam świadomość, że pewnie znowu się spóźnia i tyle...

qdkkx1hpzei65q7s.png
 
Kochana, spokojnie, u w mnie w otoczeniu co druga dziewczyna miała krwiaka, leżała dopóki nie zszedł i teraz wszystko gra :-) najważniejsze wypoczywać jak najwięcej :-) że swoim ginem będziesz się kontaktować?? Trzymaj się, dzidzia jest silna i poradzi sobie z tym zafajdańcem :-)

qdkkx1hpzei65q7s.png
Tak, dzwonilam do niego w drodze do szpitala i po szpitalu.. Pech chcial ze swoj dyzur mial do 16 a mnie zlapalo przed sama 19...
Kazal mi lezec, leki brac i sie nie przejmowac bo nie takie krwiaki sie wchlanialy... Pociesza mnie fakt, ze kolezanka tez miala.. Czesc sie oproznila czesc wchlonela i smiga teraz po miescie zadowolona....
 
reklama
Do góry