reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

dawno mnie tu nie było, nie miałam siły ale juz lepiej, czasami do was zagladam ale nie mam szans żeby wszystko ogarnać
milenka922 bardzo mi przykro z powodu Twojego synka, miałyśmy być grudniówkami ale ja straciłam synka w lipcu. Bardzo długo szukałam przyczyny, w październiku zaszłam w trzecią ciażę i poroniłam 30 listopada moją córeczkę. Po poronieniu w lipcu posłuchałam lekarza i oprócz tsh, toxo i badań podstawowych nie zrobiłam żadnych innych a te wyszły prawidłowe. Kiedy poroniłam w listopadzie to uparłam sie i chciałam poznać przyczynę, nie udąło sie zrobić badania przyczyny śmierci mojego dziecka(przez lekarzy) ale jak zamawiałam badanie przyczyny poronienia zamówiłam tez trombofilię. Okazało sie ze mam mutacje w genach mthfr i pai-1. Badałaś może trombofilię. Ja przynajmniej teraz wiem choć co było prawdopodobną przyczyną śmierci dzieci i jak się leczyć.
 
reklama
Nie znam kobiety, która nie ma problemu z samooceną....
To nie o to w tym chodzi. Czasem wystarczy drobiazg, który podkręci - biżuteria kokieteryjna... bardziej frywolna bielizna - nie piękna tylko "wyzwolona", coś, co sprawi, że poczujesz się inaczej, będziesz chciała zagrać inną rolę. Taki prosty sposób na wyskoczenie z własnej skóry...
Dziękuję kochana na pewno coś poprobujemy!
Ja chyba dziś szczyt sluzu mam! Rozciagliwe kurze jajo trzeba działać! :)
 
dawno mnie tu nie było, nie miałam siły ale juz lepiej, czasami do was zagladam ale nie mam szans żeby wszystko ogarnać
milenka922 bardzo mi przykro z powodu Twojego synka, miałyśmy być grudniówkami ale ja straciłam synka w lipcu. Bardzo długo szukałam przyczyny, w październiku zaszłam w trzecią ciażę i poroniłam 30 listopada moją córeczkę. Po poronieniu w lipcu posłuchałam lekarza i oprócz tsh, toxo i badań podstawowych nie zrobiłam żadnych innych a te wyszły prawidłowe. Kiedy poroniłam w listopadzie to uparłam sie i chciałam poznać przyczynę, nie udąło sie zrobić badania przyczyny śmierci mojego dziecka(przez lekarzy) ale jak zamawiałam badanie przyczyny poronienia zamówiłam tez trombofilię. Okazało sie ze mam mutacje w genach mthfr i pai-1. Badałaś może trombofilię. Ja przynajmniej teraz wiem choć co było prawdopodobną przyczyną śmierci dzieci i jak się leczyć.
Hajmal strasznie mi przykro [emoji17] życzę Ci dużo szczęścia w Nowym Roku !

Nie narzekaj, że jest pod górkę przecież zmierzasz na szczyt ...
 
dawno mnie tu nie było, nie miałam siły ale juz lepiej, czasami do was zagladam ale nie mam szans żeby wszystko ogarnać
milenka922 bardzo mi przykro z powodu Twojego synka, miałyśmy być grudniówkami ale ja straciłam synka w lipcu. Bardzo długo szukałam przyczyny, w październiku zaszłam w trzecią ciażę i poroniłam 30 listopada moją córeczkę. Po poronieniu w lipcu posłuchałam lekarza i oprócz tsh, toxo i badań podstawowych nie zrobiłam żadnych innych a te wyszły prawidłowe. Kiedy poroniłam w listopadzie to uparłam sie i chciałam poznać przyczynę, nie udąło sie zrobić badania przyczyny śmierci mojego dziecka(przez lekarzy) ale jak zamawiałam badanie przyczyny poronienia zamówiłam tez trombofilię. Okazało sie ze mam mutacje w genach mthfr i pai-1. Badałaś może trombofilię. Ja przynajmniej teraz wiem choć co było prawdopodobną przyczyną śmierci dzieci i jak się leczyć.
Aż serce rozdziela jak to czytam. Jesteś bardzo dzielna.
Życzę Ci ogromnej siły i wytrwałości. Oby los nie musiał już Cię doświadczać w tak okrutny sposób. :(
:*
 
Wiecie że dla facetów jest to drazliwy temat ;-)
Ja myślę że może przyczyna tego jest to że wcześniej zabezpieczalismy się wyłącznie poprzez stosunek przerywany. Ja wiedziałam że będzie z tym problem ale u nas prezerwatywy i tabletki nie wchodziły w grę.

No kochana ja akurat miłośniczka pięknej bielizny więc z tym problemów nie ma. Może właśnie to że przytyłam wpływa na to że już mu się tak nie podobam jak wcześniej....
Może trochę posucha by go nakrecila...trochę by zatesknil i może wtedy jakoś więcej pikanterii? Myślę że parę kilo nie robi kochajacmu facetowi różnicy chybaze jest bardzo nastawiony na tzw bycie fit,eko itp

Napisane na E2105 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wiecie że dla facetów jest to drazliwy temat ;-)
Ja myślę że może przyczyna tego jest to że wcześniej zabezpieczalismy się wyłącznie poprzez stosunek przerywany. Ja wiedziałam że będzie z tym problem ale u nas prezerwatywy i tabletki nie wchodziły w grę.

No kochana ja akurat miłośniczka pięknej bielizny więc z tym problemów nie ma. Może właśnie to że przytyłam wpływa na to że już mu się tak nie podobam jak wcześniej....
Ja tam jak coś chce od mojego to już od rana go zaczepiam hehe czasem nawet klapsa mu dam ale pamiętam że jak sie staraliśmy to bywały dni że nie był chetny i wtedy odpuszczałam, mówiłam że jak nie ma ochoty to nie ma musu a na następny dzień już sam zachęcał.
 
reklama
Do góry