reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Mi też pamiętam po 2porodzie stara ginekolog mnie na żywca czyscila darłam się 2godziny,a na drugi dzień lekarz zjechał ja konkretnie ze jestem młoda i mogłam umrzeć,horror ale to było 24lata temu teraz już ona nie pracuje tylko mój kolega ronilam z przeciwbólowymi kroplowkami ,uspial mnie do czyszczenia,także Ania uda nam się musi
Moja mamę też na żywca łyżeczkowali (poroniła w 24 tygodniu ciąży). Dostała zaraz potem gorączki 39 stopni i krwotoku....wróciła do szpitala, a lekarz którą ją łyżeczkował, zamiast przyznać się, że spartaczył zabieg to darł się na nią, że dopuściła do siebie męża po zabiegu .... Paranoja ...jak to wspomina to mówi, że czuje ten ból, dosłownie milimetr po milimetrze. I tą złość, żal, że została tak potraktowana.
 
reklama
Mój M jak zobaczył dzis ta tempke to zwariował i mówi ze wierzy w ten cykl[emoji15]sie chlopina nakręca bardziej niż ja chyba[emoji848][emoji85][emoji87]
3d4f84e10d715f13a9c1645b3b79ead8.jpg


Ale objawów u mnie naprawdę żadnych[emoji849]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Moja mamę też na żywca łyżeczkowali (poroniła w 24 tygodniu ciąży). Dostała zaraz potem gorączki 39 stopni i krwotoku....wróciła do szpitala, a lekarz którą ją łyżeczkował, zamiast przyznać się, że spartaczył zabieg to darł się na nią, że dopuściła do siebie męża po zabiegu .... Paranoja ...jak to wspomina to mówi, że czuje ten ból, dosłownie milimetr po milimetrze. I tą złość, żal, że została tak potraktowana.

Matko Boska [emoji33][emoji33][emoji33]

Mnie musieli skrobać po porodzie, ale po tym horrorze wrzeszczalam ze nikt mnie kijem nawet nie dotknie bez uśpienia i jakoś to wywalczylam, wiec chociaż tego mi oszczędzono [emoji17]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Wtedy inne czasy były. Nie było usg, mama pamięta jak lekarz przykładał metalową rurkę by sprawdzić tętno płodu
 
Cheebay [emoji7] obiecujące [emoji110]

Booze. Jak czytam co piszecie to aż nie wiem co zrobić [emoji15] masakra! A co do rurki - moja też mi to opowiadała. A teraz taki sprzęt, niewiadomo co a nadal się tragedie przy porodach zdarzają [emoji15]

m7a4xuun7rn9jc7g.png
 
Moja mamę też na żywca łyżeczkowali (poroniła w 24 tygodniu ciąży). Dostała zaraz potem gorączki 39 stopni i krwotoku....wróciła do szpitala, a lekarz którą ją łyżeczkował, zamiast przyznać się, że spartaczył zabieg to darł się na nią, że dopuściła do siebie męża po zabiegu .... Paranoja ...jak to wspomina to mówi, że czuje ten ból, dosłownie milimetr po milimetrze. I tą złość, żal, że została tak potraktowana.

Straszne wspomnienie, nie dość, że cierpiała po stracie dziecka to jeszcze taki konował pozwalał sobie na impertynencje


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry