Cześć dziewczyny
Ostatni czas był dla mnie straszny... szpital, opetacja ratująca życie...
miałam nadzieję, że plamie ponieważ doszło do zagniezdzenia zarodka... następnego dnia z ostrym bólem podbrzusza trafiłam na sor gdzie lekarz stwierdził, iż boli mnie żołądek, przypisał leki na zgage i bez żadnych badań odesłał do domu... trzy dni później trafiłam do szpitala na oddział ginekologiczny ... po wykonaniu usg okazało się że w mojej jamie brzusznej znajduje się duża ilość płynu... była to krew... Pierwsza diagnoza- ciąża pozamaciczna... Przerazilam się... W trakcie operacji okazało się, że pękł mi torbiel, który krwawil przez 4 dni... cudem jest to, że nie doszło do zapalenia otrzewnej...
Myślicie, że może to wpłynąć na moją płodność,? na dalsze starania się o maleństwo?? lekarz powiedział, że za półtora miesiąca możemy znów zacząć starania... Ale po tym wszystkim przestałam wierzyć lekarzom...