reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2019

Tak na białko na 100 % ponieważ wszystko jej zeszło a zjadłam rybę i znowu wysypało tyle ze już mniej. Dlatego się wybieram do specjalisty niech oceni zleci badania. Wtedy co miała tak sporo tej wysypki to tez jadłam ryby chyba codziennie wiec ciężko teraz stwierdzić czy to same ryby czy ryby + BMK.
Podobno po 2 mies te testy można już robić.

Ja osobiście byłam zielona kompletnie jeśli o dzieci chodzi szczególnie takie małe to może kilka razy trzymałam w życiu i to w rożku. Początkowo to się bałam wszystko robiłam mega powoli i bardzo się denerwowałam aż byłam spocona nie raz ;)
Karmienie tez mi szło pod górę ...
Teraz mała jest już większa to tez inaczej a osobiście to czekam tylko aż zacznie trzymać główkę i siadać ;)
 
reklama
Tak na białko na 100 % ponieważ wszystko jej zeszło a zjadłam rybę i znowu wysypało tyle ze już mniej. Dlatego się wybieram do specjalisty niech oceni zleci badania. Wtedy co miała tak sporo tej wysypki to tez jadłam ryby chyba codziennie wiec ciężko teraz stwierdzić czy to same ryby czy ryby + BMK.
Podobno po 2 mies te testy można już robić.

Ja osobiście byłam zielona kompletnie jeśli o dzieci chodzi szczególnie takie małe to może kilka razy trzymałam w życiu i to w rożku. Początkowo to się bałam wszystko robiłam mega powoli i bardzo się denerwowałam aż byłam spocona nie raz ;)
Karmienie tez mi szło pod górę ...
Teraz mała jest już większa to tez inaczej a osobiście to czekam tylko aż zacznie trzymać główkę i siadać ;)
O proszę, to na ryby też ma alergię? U nas potwierdzony nabiał póki co, dalej będę testować i zobaczymy, co jeszcze wyjdzie...
 
U nas też już z każdym dniem coraz lepiej, znacznie mniej płaczu, a więcej spokoju i radości :) Hubi ma już 9 tygodni, 6,5kg i jakieś 67 cm ;)
Ja chyba wychodzę na świrniętą, bo zawsze pytam tych, których zapraszamy, czy zdrowi, ponadto wysyłam do łazienki, żeby umyli ręce... No ale już trudno... A jak ktoś nie umyje i Młodego dotknie po rączce, to zaraz wariuję i mu te ręce myje... ;) Tym bardziej, że je teraz z pasją wkłada sobie do buzi :)
Do 6 tygodnia nikomu na ręce nie dawałam, teraz już jestem nieco odważniejsza, ale i tak nie szaleję ;)
My też jesteśmy laikami, jeśli chodzi o rodzicielstwo, ale z każdym dniem czujemy się coraz pewniej... Chociaż ubranek wkladanych przez głowę i rozpinanych tylko z jednego boku unikam jak ognia, najbardziej lubię wszelkie ciuszki rozpinane na całej długości :D
 
Cześć dziewczyny sprzedaje takie rameczki. Co myślicie? Fajne? Jeżeli któraś z Was jest zainteresowana proszę o wiadomość prywatną
temp0.jpg
 
A teściowie pewnie są zachwyceni ze z dzieckiem zostaną :)
Nooo zachwyceni ale i chyba zestresowani :-D bo jednak przy spotkaniach jak zaczynał na ich rękach płakać to mi go oddawali :-D a teraz to nie będzie komu oddać ;-D

Ja z początku do Męża mówię, że chyba nie tak, że aż na noc.... ale później pomyślałam, że taka noc bez wstawania to się przyda :-D a Teściowa podobno już mówiła, że "a to nawet może lepiej, że nie na noc, tylko tak się będziemy z nim poznawać tak etapami" , ale cóż, Mąż odkręcił i będą musieli dać radę :-D
No chyba, że nie zasnę, to po niego pojedziemy :-)
U nas też już z każdym dniem coraz lepiej, znacznie mniej płaczu, a więcej spokoju i radości :) Hubi ma już 9 tygodni, 6,5kg i jakieś 67 cm ;)
Ja chyba wychodzę na świrniętą, bo zawsze pytam tych, których zapraszamy, czy zdrowi, ponadto wysyłam do łazienki, żeby umyli ręce... No ale już trudno... A jak ktoś nie umyje i Młodego dotknie po rączce, to zaraz wariuję i mu te ręce myje... ;) Tym bardziej, że je teraz z pasją wkłada sobie do buzi :)
Do 6 tygodnia nikomu na ręce nie dawałam, teraz już jestem nieco odważniejsza, ale i tak nie szaleję ;)
My też jesteśmy laikami, jeśli chodzi o rodzicielstwo, ale z każdym dniem czujemy się coraz pewniej... Chociaż ubranek wkladanych przez głowę i rozpinanych tylko z jednego boku unikam jak ognia, najbardziej lubię wszelkie ciuszki rozpinane na całej długości :D
Ja też pytam zawsze czy zdrowi i każę myć ręce :-)
Ale nie miałam tak, że zabraniałam na ręce brać czy coś, a i tak zazwyczaj jak ktoś go na rękach ma to krótko... w końcu niedługo będzie jadł błoto więc zarazków się nie uniknie :-D
W domu też nie mamy super sterylnych warunków, no bo mamy dwa koty, na szczęście niewychodzące, ale ile bym nie odkurzała to i tak kłaki są...


A co do siadania i w ogóle to mój leżąc na brzuchu próbuje się już sam przewracać na plecy, ale mu mówię, żeby przystopował, tak jeszcze z miesiąc czy coś, żeby mi za szybko nie zaczął się turlać :-D
Była u mnie kumpela z 8 miesięczną córeczką, raczkującą-prawie chodzącą, wulkan energii... po tej wizycie uznałam, że nie będę Olka uczyć chodzić :-D toż to nie do ogarnięcia :-D
 
O proszę, to na ryby też ma alergię? U nas potwierdzony nabiał póki co, dalej będę testować i zobaczymy, co jeszcze wyjdzie...
Tak właśnie na rybę ... w niedziela w tamtym tyg robiłam dorsza z piekarnika ( mówię mam ograniczona dietę to zdrowe itp), niestety zaowocowało to znowu wysypka ...
wtedy 1x tez jadłam ryby i to sporo kilka dni.
 
Właśnie przypomniało mi się, że dawno tu nie zaglądałam :D
No i aż miło poczytać :)
To i ja też opowiem coś o nas :)

Nasza Milenka jutro skończy 8 tyg. Dwa tyg temu byliśmy na szczepieniu (które na szczęście zniosła dobrze i przy podawaniu i po) i wtedy ważyła 4600g, także myślę, że teraz to już przekroczyła 5kg :)
Jest w ogóle śliczną dziewczynką i głodomorkiem :)
Nie możemy doczekać się kiedy zacznie uśmiechać się świadomie i kiedy będzie z nią większy kontakt. Choć mimo wszystko teraz to już niebo a ziemia w stosunku do tego co np. było miesiąc temu.
Ja tez nie lubię tych ubranek zakładanych przez głowę. Niestety czasem takie zakladam i napocę się przy nich. Milenka o dziwo nawet grzecznie znosi to moje nieudolne ubieranie. Wolę zdecydowanie te kopertowe body.

Co do ramek, ktorę tu ktoś zareklamował to teraz na weekend byli u nas Teściowie i dostaliśmy od nich właśnie taką rameczkę! :D Cudna jest! :)

W piątek byłam na kontroli po połogu u ginekologa. Wszystko jest ok tylko muszę usunąć polipa, który jednak okazał się nie być tym doczesnowym, który powstaje w ciąży i z ciąża znika (choć może by i zniknął gdybym rodziła naturalnie). Na szczęście wiąże się to z jednodniowym pobytem w szpitalu. Jestem już umówiona z moja ginekolog i jesteśmy w tej sprawie w kontakcie, bo to ona będzie mi go usuwać. Mam się odezwać jak dostanę okres i chyba właśnie dziś go dostałam. Pierwszy okres od porodu...
A jak u Was te sprawy? Też wracacie do krwawej gry? :D
 
reklama
Heej Dziewczyny coo tam? Dawno nie było tu takiej ciszy i aaalbo wszystkie jesteście baaaaardzo zajęte...
Albo boicie się, że coś napiszecie i dostaniecie pouczenie :-D

U nas wszyystko dobrze :-) ja oczywiście świruję co chwila "czy aby na pewno on nie jest chory?!" Ale wczoraj mieliśmy kontrolne spotkanie z pediatrą i wszystko jest ok :-)

Mały ma 8 tyg i waży 5200 :-D
Jak go mierzyli na wyprostowanej nodze to mierzy 53 cm :-) nasz mikrusek :-)

Poooowoooli odkrywa swoje ręce i pcha je do buzi no i coraz więcej "gada" :-D

I baaaardzo dużo się uśmiecha i mało płacze :-)
Ale jestem już psychicznie przygotowana na to, że ta sielanka nie będzie trwać wiecznie ;-)

A co tam u Was? Jak tam Teściowe i w ogóle?

Aaaaaa! Jutro mamy pierwszą rocznicę ślubu iiiiii... ODDAJEMY MAŁEGO NA WIĘKSZOŚĆ DNIA I CAŁĄ NOC :-O

Nie wiem jak zniosę tą rozłąkę :-D
Nooo tylko uważajcie, żebyście małemu nie zafundowali rodzeństwa :D :p Z tego co pamiętam pisalaś, że chyba nie chcecie :p

W każdym razie mnie pani doktor na piątkowej wizycie dwa razy proponowała antykoncepcję, bo nie zaleca teraz zachodzić w ciąże (bo miałam cesarkę). Gdybym oczywiście planowała. Powinien być min rok między porodami. A Ty też jesteś po cesarce... Także... no wiesz :p

Ale oczywiście gratulacje z okazji pierwszej rocznicy ślubu! :) Wszystkiego dobrego dla Waszej trójeczki! :*
My 4 września obchodziliśmy 9-tą rocznicę ślubu ;)
 
Do góry