reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2019

Nooo tylko uważajcie, żebyście małemu nie zafundowali rodzeństwa :D [emoji14] Z tego co pamiętam pisalaś, że chyba nie chcecie [emoji14]

W każdym razie mnie pani doktor na piątkowej wizycie dwa razy proponowała antykoncepcję, bo nie zaleca teraz zachodzić w ciąże (bo miałam cesarkę). Gdybym oczywiście planowała. Powinien być min rok między porodami. A Ty też jesteś po cesarce... Także... no wiesz [emoji14]

Ale oczywiście gratulacje z okazji pierwszej rocznicy ślubu! :) Wszystkiego dobrego dla Waszej trójeczki! :*
My 4 września obchodziliśmy 9-tą rocznicę ślubu ;)
Haha :-D
Nooo rodzeństwa nie będzie :p
Aaaale Mąż się postarał ;-) poszliśmy sobie na obiad, a później zabrał mnie w moje ulubione miejsce(domek na odludziu w lesie), rozpalił grilla i zrobił na nim pyszne krewetki, takie duuuże, że na grillu zmieścily się 4 :-D z bagietką...
Kupił moje ulubione wino, które jest stanowczo za drogie! I które wypiłam prawie sama :-D
A nawet kupił dla nas tort!
Puścilismy sobie nasz pierwszy taniec i tańczyliśmy w lesie przy świetle ogniska na grillu :-D i świeczek, które Mąż rozstawił na ganku ;-)
Byyyło naprawdę super :-)
Później wróciliśmy do domu i jeszcze obejrzelismy film :-)
Ahhhhh
Ja też byłam na kontroli u gin, jeszcze pare dni temu dalej plamiłam (a to już 8 tyg ponad) ale niby jest wszystko ok :-)
I mi od razu powiedziala, ze przy moich lekach nie chciałaby mi jeszcze hormonów dokładać takżeee gumeczki :p (a ja i tak bym antykoncepcyjnych nie chciała bo nigdy nie brałam)
A i zastanawiamy się nad tym, czy po prostu Męża nie podwiązać... dajemy sobie tak ze 2 lata na decyzję czy aby na pewno nie chcemy drugiego brzdąca... ;-) raaaaczej nie będę chciała, ale nie chciałam też mieć w ogóle dzieci...
No, chociaż wtedy nie wiedziałam jak może wyglądać ciąża..........

Tak, już używamy pieluszek nr 2, są troche duże, ale 1 już były ciasnawe ;-)

Świadomy uśmiech jest super :-D uwielbiam jak synek się uśmiecha gdy mnie widzi po przebudzeniu :-) na Męża zaczął tak reagować trochę później, ale teraz w sumie uśmiecha się do każdego kto się uśmiecha do niego :-)

Teraz czekam na pierwszy śmiech :-D

Zapisaliśmy się też na listę do żłobka :-D póki co jesteśmy na 721 miejscu(na 92), ale pare dni temu byliśmy na 725 taaakże idziemy do przodu! :-D
Nie wiem jeszcze czy wrócę do pracy, ale na wszelki wypadek dobrze taką opcję żłobka miec- zrezygnować zawsze mozna ;-)
 
reklama
Haha :-D
Nooo rodzeństwa nie będzie :p
Aaaale Mąż się postarał ;-) poszliśmy sobie na obiad, a później zabrał mnie w moje ulubione miejsce(domek na odludziu w lesie), rozpalił grilla i zrobił na nim pyszne krewetki, takie duuuże, że na grillu zmieścily się 4 :-D z bagietką...
Kupił moje ulubione wino, które jest stanowczo za drogie! I które wypiłam prawie sama :-D
A nawet kupił dla nas tort!
Puścilismy sobie nasz pierwszy taniec i tańczyliśmy w lesie przy świetle ogniska na grillu :-D i świeczek, które Mąż rozstawił na ganku ;-)
Byyyło naprawdę super :-)
Później wróciliśmy do domu i jeszcze obejrzelismy film :-)
Ahhhhh
Ja też byłam na kontroli u gin, jeszcze pare dni temu dalej plamiłam (a to już 8 tyg ponad) ale niby jest wszystko ok :-)
I mi od razu powiedziala, ze przy moich lekach nie chciałaby mi jeszcze hormonów dokładać takżeee gumeczki :p (a ja i tak bym antykoncepcyjnych nie chciała bo nigdy nie brałam)
A i zastanawiamy się nad tym, czy po prostu Męża nie podwiązać... dajemy sobie tak ze 2 lata na decyzję czy aby na pewno nie chcemy drugiego brzdąca... ;-) raaaaczej nie będę chciała, ale nie chciałam też mieć w ogóle dzieci...
No, chociaż wtedy nie wiedziałam jak może wyglądać ciąża..........

Tak, już używamy pieluszek nr 2, są troche duże, ale 1 już były ciasnawe ;-)

Świadomy uśmiech jest super :-D uwielbiam jak synek się uśmiecha gdy mnie widzi po przebudzeniu :-) na Męża zaczął tak reagować trochę później, ale teraz w sumie uśmiecha się do każdego kto się uśmiecha do niego :-)

Teraz czekam na pierwszy śmiech :-D

Zapisaliśmy się też na listę do żłobka :-D póki co jesteśmy na 721 miejscu(na 92), ale pare dni temu byliśmy na 725 taaakże idziemy do przodu! :-D
Nie wiem jeszcze czy wrócę do pracy, ale na wszelki wypadek dobrze taką opcję żłobka miec- zrezygnować zawsze mozna ;-)
Hehe nooo to naprawdę romantyczny wieczór zafundował Tobie Mąż :) Pozazdrościć. Chociaż krewetek bym nie tknęła, bo nie jadam owoców morza - brr.

No my właśnie kończymy ostatnie sztuki pieluszek 1-nek i też przejdziemy na 2-ki, bo tamte na nóżkach już się odciskują.

Ja do żłobka nie dam mojej Malutkiej. Mój zawód pozwala mi na pracę ruchomą, na zlecenie, także najprawdopodobniej pójdę na wychowawczy i w soboty mogę pracować, i w jakieś dni w tyg popołudniami jak mąż wróci z pracy (on na etacie i praca do 14-15-16, zależy o której tam się z rana zjawi). Jakoś będziemy musieli sobie dać radę. Najwyżej będziemy jeść chleb ze smalcem ;)
 
Tak, mój Mąż jest przekochany
Oooo zazdroszczę Ci, że już wiesz jak to będzie :-)
Ja tak też trochę myślę o tym wychowawczym... bo chciałabym jednak być z Olkiem jak najwięcej...
Moja pensja pozwala nam żyć na naprawdę faaajnym poziomie... ale bez niej też byśmy dali radę...
A jednak czasu z synkiem za te pieniądze nie kupię...
Może udałoby się dogadać na pracę z domu albo na pół etatu czy cooś...
No ale staram się nie myśleć o tym za dużo, bo przez 10 miesięcy to się jeszcze wszystko może zmienić :-)
 
Ja używam już 2 ale zamówiłam bardzo dużo 1 i teraz muszę je wykończyć wiec zakładam tymczasowo jak wiem ze za chwile mogę przebierać znowu ;)
Jakich używacie pieluch ?
Ja testowałam i jak dla mnie Pampers Premium lub Pampers Pure ( te chyba najbardziej chłonne zakładam na noc i na spacer ).
 
Jeśli chodzi o kontrol to jeszcze nie byłam w tym tyg się zapisze.

Ja karmie piersią i jestem po porodzie naturalnym wiec nie wiem jak z okresem chyba się na niego nie zapowiada narazie.

Resztki upławów chyba mam jeszcze po porodzie.
 
Dziewczyny jeśli chodzi o bakterie i zarazki to umierałam ze strachu na początku. Moja siostra w pierwszym tygodniu naszego pobytu w domu odwiedzała mnie codzienne z dwójką maluchów ( 1 rok i 3 latka), które kichały i chciały zagłaskać kuzyna. A ja myślałam, że ją uduszę. No ale kocham siostrę i jej maluchy, całe szczęście że Mały przetrwał te wizyty:). Ja złapałam w sobotę grypę żołądkową i umierałam przez 2 dni, synek zdrowy. Może to szczepionka ( pierwsza dawka na rota), może kp? Co do pieluszek, to my już 2 bo dupeczka rośnie.
 
reklama
Do góry