Rób tak jak Ci podpowiada intuicja. To Twoje Dziecko i nie chcesz dla Niego źle. Ja wiem, że Ty miałaś przejścia, więc Twój strach i obawy są większe, ale pomysł może w ten sposób, że dzieci ze śmiercią łóżeczkowa to dzieci z ciąża po przejściach tj papierosy, alkohol, narkotyki itp.
Drugi aspekt jest taki jeżeli dziecko wierci się na tyle, że sobie zaciagnie kołdrę na głowę to ma ba tyle instynkt samozachowawczy, że i się samo odkryje. Dzieci na spaniu bardziej się odkopuja niż nakrywaja.
Trzecia rzecz to powiem Ci, że mój Syn to był odmiencem jakimś M, bo wszystkie małe dzieci jakie do tej pory znałam to jak szły spać to sobie pieluche tetrowa zaciafaly na głowę co mnie też bardzo dziwiło. Jedna koleżankę raz zapytałam czy się nie boi jak jej syn tak śpi, ale powiedziała, że jak mu zdejmie i zabierze ta pieluche to on nie będzie spał.
Czwartą rzeczą to jest jak mój starsza się nauczył przekreca na brzuch to nie było przeprosi, wszystko robił na brzuchu a że spaniem to początkowo z mężem walczyliśmy i odkrecalismy Go na plecy, ale po 5 minutach znowu tak był aż odpuściłem. Przyznam, że też się bałam yum bardziej, że Jego pozycja była o tyle dziwna że kurczy nogi pod siebie spiąć ba brzuchu. Do tej pory tak śpi.
Na koniec podjredle tylko, że to moje zdanie i rób jak Ci instynkt podpowiada bo on głupi nie jest. Co zrobisz to będzie dobrze, bo skrzywdzić Igora nie chcesz
bardziej nurtuje mnie temat pościeli w łóżeczku dziecka
