Cześć dziewczyny
jak tam u was? Wyspane? [emoji28] i jak wasze pociechy?
U nas na wadze juz prawie 7kg, jeden ząbek na pokładzie i drugi już w drodze
za niecałe 2 tyg chcemy zacząć rozszerzać dietę. Młoda już chciałaby usiąść - i tu moje pytanie - cwiczycie jakoś siadanie ze swoimi dzieciaczkami? Czy czekacie/czekałyście aż same usiądą?
U nas noce przespane, bo mlody budzi sie tylko na butle raz w nocy ;-) zasypia ok 21, o 3 butla, zasypia i do 7-8 spokoj ;-)
A i w dzień udaje nam się razem zdrzemnąć na godzinkę, czasem dwie ;-)
U nas pewnie też już jakieś 7kg, ale i tak jeszcze wchodzi w ciuszki 62... taki nasz mikrusek
Ogólnie naprawdę nie mogę narzekać bo mam złote dziecko... wszystkie jakieś brzuszkowe problemy - kolki, biegunki, ulewanie, nas ominely ;-)
Jest wiecznie uśmiechnięty, uwielbia kąpiele, więc zapisaliśmy go na basen (polecam!) Na takie zajęcia zorganizowane. Bardzo fajnie się rozwija, sprawnie przekręca się na brzuszek, ale jeśli chodzi o jakieś ćwiczenia siadania to ja nic nie robie, czekam, aż sam ogarnie w swoim tempie ;-) bo też jeszcze chcę mieć spokój
więc niech z tym rozwojem nie pędzi za szybko ;-)
Oczywiście bywają gorsze chwile, też większość czasu jestem z nim sama, ale Mąż jak już jest to też jest zaangażowany więc dajemy radę ;-)
Nie spodziewałam się tego, że tak dobrze odnajdę się w roli Matki... że zabawa z nim, obserwowanie go, jak robi minki, jak coś go zadziwia, coś rozśmiesza, jak rozkminia w tej swojej główce i widzę, że te trybiki tam chodzą :-) że tak bardzo mnie będzie to cieszyć ;-)