reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2019

A ja już sama nie wiem czy chcę żeby jak najszybciej przyszedł ten sierpień czy, żeby trochę jeszcze się wydłużył ten czas.
Nie ukrywam, że boję się porodu (cesarki w moim przypadku). Zastanawiam się z jakim bólem będę musiała się zmierzyć. Czy dam radę. Czy to nie wpłynie na moją psychikę i nie będę miała chęci i siły zajmować się malutką. Myślę ostatnio o tym codziennie i staram się sobie tłumaczyć, że przeciez ja nie pierwsza i nie ostatnia, że będzie dobrze.
Nigdy nie mialam zadnego zabiegu a tym bardziej operacji. Raz w zyciu w wieku 6 lat bylam w szpitalu na zapalenie płuc.
Nie jestem jakąś panikarą i wydaje mi się, że mimo wszystko mam wysoki próg bólu, ale szczerze to przeraża mnie wizja pobytu w szpitalu i to jeszcze po tak poważnej operacji.
A jakie sa Wasze przemyślenia i podejście?
Co do tego białka w moczu to daj znać co powiedział lekarz i jak wyszło ponowne badanie.
 
reklama
Ja Wam powiem, że sie tak pocieszam zawsze, że w tych głupich programach typu "trudne sprawy" zawsze wszystko dobrze się kończy, więc w życiu też tak musi być ;-)

DAMY RADE!
a przynajmniej przeżyjemy to... wejdziemy do szpitala, a później z niego wyjdziemy, a to co działo się w środku będzie historią...

Powiedziała ta, co dziś przy zwiedzaniu szpitala spociła się ze stresu jak mysz :-D
A pomyśl jak już poznasz swojego dziecia! Całe reszta nie będzie ważna. Dla naszych skarbów musimy dać radę! Ja to chyba zjem moją córkę jak ją w końcu zobaczę. Nie będę jadła i spała bo będę musiała na nią patrzeć :D
 
A pomyśl jak już poznasz swojego dziecia! Całe reszta nie będzie ważna. Dla naszych skarbów musimy dać radę! Ja to chyba zjem moją córkę jak ją w końcu zobaczę. Nie będę jadła i spała bo będę musiała na nią patrzeć :D
Mam nadzieję że właśnie to spotkanie z maluszkiem bedzie dla każdej z nas lekiem na wszystkie lęki i złe myśli. Już nigdy nie będzie tak samo jak wcześniej. Jestem z Wami dziewczyny i staram się myśleć pozytywnie :)
 
Chyba każda się na swój sposób boi porodu. Ja też. Zarówno bólu, jak i przebiegu oraz ewentualnych komplikacji. A termin już niedługo...
 
reklama
Do góry