reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2019

Jestem już po konsultacji z moją ginką. Krwiak na szczęście nie jest duży więc będziemy liczyć, że zniknie. Dostałam luteine, do tego zakaz seksu, biegania, dźwigania i zalecenie żeby jak najwięcej leżeć i unikać stresów. I od poniedziałku idę na L4. Kontrolne USG za 2 tyg. Dodam tylko, że chodzę na nfz wiec jak sie ma fajną i rozsadna ginke to jak widzi wskazania to i co 2 tyg usg zrobi. Wiec ciąża na nzf to niekoniecznie 3,usg na cała ciążę;)
Zależy od lekarza [emoji6]
 
reklama
He he dokładnie.
Ja w ostatnią środę byłam na wizycie, nawet ginekologiczne nie zostałam zbadana, bo przecież 2 tygodnie temu badała, nie mówiąc już o USG [emoji6]
A najlepsze jest to że kazała zapisać się za miesiąc, ale niestety terminów wolnych brak, więc dopiero za 6tygodni wizyta. Nic nie dało tłumaczenie że jestem w ciąży i ustawowo lekarz musi mnie przyjaciół poza kolejnością.
Z systemem nie wygrasz [emoji6]
 
He he dokładnie.
Ja w ostatnią środę byłam na wizycie, nawet ginekologiczne nie zostałam zbadana, bo przecież 2 tygodnie temu badała, nie mówiąc już o USG [emoji6]
A najlepsze jest to że kazała zapisać się za miesiąc, ale niestety terminów wolnych brak, więc dopiero za 6tygodni wizyta. Nic nie dało tłumaczenie że jestem w ciąży i ustawowo lekarz musi mnie przyjaciół poza kolejnością.
Z systemem nie wygrasz [emoji6]
Dziwne ci powiem...nawet między pacjentami powinna cię wcisnąć!!! Zadzwoń od czasu do czasu może coś się wcześniej zwolni[emoji6]
 
Po wizycie położna zapisuje ciężarne na wizytę i tym razem też mnie zapisała ale chyba się pomyliła w liczeniu, a ja zobaczyłam dopiero w domu datę. No trudno, następnym razem sprawdze sama.
Na szczęście u mnie ciąża fizjologiczna, więc tym razem już odpuszczę. Poza tym szczerze, to jak na początku miałam wizyty co 2 tygodnie to juz mnie szlag trafiał. Jakbym była na zwolnienieniu to i co 2 dni mogę latać, a tak to zawsze mam trochę kombinowania, bo jestem w pracy sama.
 
Ja chodzę prywatnie i na szczęście przyjmuje z problemem z dnia na dzień. Natomiast ostatnio popełniłam błąd i zamiast na izbe przyjęć polozniczą pojechałam na sor. Czekałam 4h aż pani doktor z soru zdecyduje, że ciężarną z ostrym bólem to może warto wysłać na ginekologie... :/
 
Ja chodzę prywatnie i na szczęście przyjmuje z problemem z dnia na dzień. Natomiast ostatnio popełniłam błąd i zamiast na izbe przyjęć polozniczą pojechałam na sor. Czekałam 4h aż pani doktor z soru zdecyduje, że ciężarną z ostrym bólem to może warto wysłać na ginekologie... :/
Oby jak najmniej takich odwiedzin [emoji846] ale dobrze wiedzieć, bo ja też na bank poszłabym na sor
 
reklama
Cześć dziewczyny :) Dołączam do Was jako już jako 13+5.
Do tej pory czuje się bardzo dobrze, żadnych mdłości i innych typowych dolegliwości, ale żeby nie było tak pięknie to uczepiły się do mnie dwie torbiele proste wykryte w 8 tygodniu i jedna na razie nie nie chce się wchłonąć. Tą mniejszą już moja gin przestała się przejmować ale większa z 8 cm na razie skurczyła się do 7 cm więc nadal jest za duża. Czekam niecierpliwie na wizytę 15.02. i wtedy okaże się czy konieczny będzie zabieg. Oby nie! Chociaż w szpitalu na konsultacji uspokajali mnie że "jak będzie trzeba to wytniemy i też wszystko będzie dobrze" i te słowa mnie trzymają przy pozytywnych myślach :) Najważniejsze że z maleństwem wszystko dobrze. Niektóre dziewczyny wspominały coś o torbielach na początku ciąży. Czy któraś z Was ma nadal z nimi problem?
U mnie ginekolog wypatrzyła polipa doczesnowego. Ponoć pojawia się on czasem w wyniku ciąży. Nic się z nim nie robi. Na szczęście nie zagraża dziecku. Trzeba to oczywiście obserwować. Najprawdopodobniej sam się usunie w czasie porodu.
 
Do góry