reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2019

Zazdroszczę takiego lekarza [emoji6][emoji6]
Trafiłam do niego przez przypadek jak między świętami a sylwestrem szukałam żeby potwierdzić ciążę;) i tak jakoś zostałam...fajny koleś:) trochę zakręcony i wogole( 2 razy się rozbierałam bo stwierdził że jednak zrobi cytologie hehe).Ostatnio nie mogliśmy wyjść bo tak się zagadał z moim mężem o bieganiu że hoho...
 
reklama
@anecka czy Ty chodzisz do ginekologa na NFZ? I to chyba jakiegoś dinozaura z poprzedniej epoki? Co to za pitolenie że nie da zaświadczenia czy karty ciąży?! Zmieniaj go na kogoś normalnego, z kim porozmawiasz, kto Ci odpowie na Twoje pytania, kto Cie przebada jak należy. Ja mam taką ginekolog, z którą chętnie bym na kawę poszła po pracy, bo jest mega. Czuje że przy niej nie ma głupich pytań! A wracając do Ciebie, to w ciąży należy nam się 100% płatne L4 na kod B (ciąża) od każdego lekarza, czyli nawet od pierwszego kontaktu. Idziesz do swojego rodzinnego, mówisz co Cie boli, z czym masz problem. Nawet na tydzień czy dwa i sobie odsapniesz.
No najlepsze, że nie na NFZ tylko korzystam z pakietu w Medicoverze... też się zdziwiłam ale z drugiej strony to pierwsza ciąża i nie wiedziałam jak to ma być... po 2 wizycie stwierdziłam, że może jest i miły ale chyba ma mnie w d... sama poszłam sobie do położnej kartę założyć, żeby na wypadek kolejnego wypadku, w razie co w torebce mieć cokolwiek o tym, że jestem w ciąży...
 
No najlepsze, że nie na NFZ tylko korzystam z pakietu w Medicoverze... też się zdziwiłam ale z drugiej strony to pierwsza ciąża i nie wiedziałam jak to ma być... po 2 wizycie stwierdziłam, że może jest i miły ale chyba ma mnie w d... sama poszłam sobie do położnej kartę założyć, żeby na wypadek kolejnego wypadku, w razie co w torebce mieć cokolwiek o tym, że jestem w ciąży...
I dobrze zrobiłaś...ja jak narazie karty ciąży nie noszę że sobą, ale chyba czas już zacząć....
 
A Dziewczyny mam takie głupie może się wydawać pytanie...
Bo ja ogólnie bardzo nie lubie wizyt u lekarza, mam taką małą fobie, że lekarz mnie np. Wyśmieje albo nie uwierzy w dolegliwościu, które opisuje... (od dziecinstwa cierpie na bole glowy, w ktore lekarze i nauczyciele nie wierzyli)

Czy jeśli opowiem lekarzowi o tym wypadku, bólach kręgosłupa i bólach spojenia łonowego, czy myślicie, że da mi L4?
Czy np. Raczej powie, że od takich spraw jest ortopeda, a nie ginekolog? Albo że właściwie to przecież nic takiego?

Bo wolałabym dostac L4 od gina i wtedy dopiero iść do ortopedy, na fizjoterapie itd, bo póki co nie ma wolnych terminów, a do ginekologa jestem już umówiona...

I szczerze powiem, że wolałabym wtedy już z tego L4 nie wracać, bo w pracy też ciągle nie wiedzą czy wrócę czy nie i nie mogą sobie mojej pracy rozplanować bo nie wiedzą czy to zastępstwo na chwile, czy już na stałe...


Co myślicie?

Albo jakie macie doświadczenia?
Hmmm ciężko odpowiedzieć bo nie znamy twojego lekarza i jego kompetencji i sposobu leczenia. Myślę że powinien cie jednak wysłać do specjalisty od kręgosłupa. On ci lepiej doradzi. Bo ginekolog to bada swoje "rzeczy" A ortopeda swoje i każdy z nich najlepiej zna się na swojej branży. A ortopeda tez ci przecież może wystawić l4 ciążowe chyba co? Albo ginekolog zalecajac przy bolacym kregoslupie odpoczynek da ci 100% chorobowe A swoją drogą wysle do ortopedy i będziesz miała wszystko jak należy [emoji6]
 
Mój dotychczasowy lekarz ma poglądy, że przed 20 tygodniem zwolnienia nie daje... do tego nie założył mi karty ciąży, a jak potwierdził że jest serduszko, nie dał zaświadczenia dla pracodawcy, bo "da dopiero po prenatalnym usg w 12 tygodniu" :-/
Nie zrobił ze mną żadnego wywiadu, badania zleciłam sobie praktycznie sama (zadzwoniłam do lekarza na infolinii zeby mi skierowania wystawił :-/) i raczej nie mam nawet wszystkich badań zrobionych, nie wiem czy powinnam jakieś powtórzyć... dlatego w czwartek zapisałam się do innego lekarza, mam nadzieje że mi wszystko wyjaśni... ale jaki Ona bedzie miala stosunek do wystawienia zwolnienia to nie wiem...
Dziwny ten lekarz. Nie chciałabym u takiego prowadzić ciąży. Zmień go lepiej...
 
I dobrze zrobiłaś...ja jak narazie karty ciąży nie noszę że sobą, ale chyba czas już zacząć....
Noo lepiej mieć, ja się nie spodziewałam, że będę miała wypadek, a w ciąży to i na ulicy zemdleć można...
W czwartek mam wizytę u Pani dr z bardzo dobrą opinią, mam nadzieję, że właśnie z nią już będzie jakoś normalnie... tylko z terminami ciężko, ale coś się z tym pomyśli...
 
Trafiłam do niego przez przypadek jak między świętami a sylwestrem szukałam żeby potwierdzić ciążę;) i tak jakoś zostałam...fajny koleś:) trochę zakręcony i wogole( 2 razy się rozbierałam bo stwierdził że jednak zrobi cytologie hehe).Ostatnio nie mogliśmy wyjść bo tak się zagadał z moim mężem o bieganiu że hoho...
I ile płacisz za wizytę?
 
reklama
Do góry