reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2019

Ja pochwalilam chyba sie za szybko, ze mi juz przeszly wymioty i mdlosci. Dzis od popoludnia mam apogeum, chyba za te kilka dni bez pawia. :( do tego tak strasznie boli mnie kosc ogonowa, ze nie moge siedziec ani lezec na plecach.
Tez mam probem od kilku dni z ta koscia... boli jak leze i siedze. nie wiem juz jak mam sie ukladac zeby bylo ok
 
reklama
Ja już po i wszystko okej, 13tyg+2, serduszko bije prawidłowo, jest kość nosowa ,przeziernosc 1,7 i maluszek ma 71,4mm. Termin po tym usg póki co przesunął mi się z 5ego na 3ego sierpnia.Zobacz załącznik 937714Płeć ciężko określić, bo skakało jak szalone, nóżki i raczki były wszędzie :p
Strasznie mam pokute ręce po PAppie, bo przy pobieraniu krew nie chciała mi płynąc i wbijali się kilka razy..ale ostatecznie pobrali :yes:
Wszyscy piszą że te groszki tak skaczą i nie powiem mój też sobie parę razy skoczył ale nie był jakoś bardzo aktywny i już w głowie myśli czy to aby ok :p
 
Tez mam probem od kilku dni z ta koscia... boli jak leze i siedze. nie wiem juz jak mam sie ukladac zeby bylo ok
Dziewczyny, nie chcę Was straszyć ani nakręcać, ale napiszę mój przypadek. Kiedyś miałam problemy z kręgosłupem i w rezonansie lub rtg (już nie pamiętam) wyszło mi że moja kość krzyżowa jest ustawiona pod innym kątem. Neurochirurg zwrócił mi wtedy uwagę, że mam o tym pamiętać jak będę w ciąży bo przy naturalnym porodzie może się zdarzyć jakieś pęknięcie kości. To było kilka lat temu, teraz przy okazji spytałam fizjoterapeuty i powiedział że jeśli ta kość mnie nie boli podczas siedzenia to może oznaczać że ten kąt ustawienia kości nie jest taki zły. Nie wiem na ile to łączyć z Waszym bólem ale tak mi się to skojarzyło...

Ja dziś już idę spać, bo jutro rano czekają mnie badania prenatalne. Jestem bardzo podekscytowana... Na razie się nie stresuję, zobaczymy jutro. Trzymajcie kciuki :)
 
Jest ok, to najważniejsze . Dostałam kroplówkę, leki rozkurczowe i zostaje na noc. Jutro mnie najprawdopodobniej puszczą, bo nic złego się raczej nie dzieje, ale chcą poobserwować. Najprawdopodobniej te skurcze od rozciągającej się macicy i przeforsowania.
Ktoś pytał o te skurcze... To tak jakby cię cieli po szyjce, łapało przez chwilę i puszczało i tak co 10 min, poza tym tym skurczowy ból pojawił się też z prawej strony podbrzusza...
Ja podejrzewam, że to od mojego dzisiejszej walki z segregatorami w pracy. Nie dźwigałam tego dużo, ale zawsze...
 
Dziewczyny, nie chcę Was straszyć ani nakręcać, ale napiszę mój przypadek. Kiedyś miałam problemy z kręgosłupem i w rezonansie lub rtg (już nie pamiętam) wyszło mi że moja kość krzyżowa jest ustawiona pod innym kątem. Neurochirurg zwrócił mi wtedy uwagę, że mam o tym pamiętać jak będę w ciąży bo przy naturalnym porodzie może się zdarzyć jakieś pęknięcie kości. To było kilka lat temu, teraz przy okazji spytałam fizjoterapeuty i powiedział że jeśli ta kość mnie nie boli podczas siedzenia to może oznaczać że ten kąt ustawienia kości nie jest taki zły. Nie wiem na ile to łączyć z Waszym bólem ale tak mi się to skojarzyło...

Ja dziś już idę spać, bo jutro rano czekają mnie badania prenatalne. Jestem bardzo podekscytowana... Na razie się nie stresuję, zobaczymy jutro. Trzymajcie kciuki :)
No to teraz mnie zmartwilas... porozmawiam o tym ze swoim lekarzem zobaczymy co powie. Tez mam jutro prenatalne trzymaj sie :)
 
A ja byłam dzisiaj na wizycie i z maleństwem jest ok serduszko bije i już ma 6.3 cm tak rośniemy [emoji8]
IMG_20190128_192952.jpeg
 
Jest ok, to najważniejsze . Dostałam kroplówkę, leki rozkurczowe i zostaje na noc. Jutro mnie najprawdopodobniej puszczą, bo nic złego się raczej nie dzieje, ale chcą poobserwować. Najprawdopodobniej te skurcze od rozciągającej się macicy i przeforsowania.
Ktoś pytał o te skurcze... To tak jakby cię cieli po szyjce, łapało przez chwilę i puszczało i tak co 10 min, poza tym tym skurczowy ból pojawił się też z prawej strony podbrzusza...
Ja podejrzewam, że to od mojego dzisiejszej walki z segregatorami w pracy. Nie dźwigałam tego dużo, ale zawsze...
Super wieści ! Wracajcie szybko do domu i zarządzam leżenie z tyłkiem na kanapie ! :*
 
reklama
Do góry