reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe mamy 2019

reklama
Gratuluje wizyt dziewczyny! ;) Ja o ciąży powiedzialam jak był tylko pęcherzyk ale tylko szefowej. To moja starsza siostra więc zareagowała dobrze... Ale myślę, że ktokolwiek by to nie był raczej nie byłoby większego dramatu. Trzeba się skupić na sobie i nie patrzeć na ludzi. Nie zmienisz ich myślenia. Niestety :( Jak już poszłam na zwolnienie to dowiedziałam się kilku przykrych rzeczy. Głównie chodziło o mój młody wiek (22). Komentowali ze było to bezmyślne i ze pewnie facet mnie wrobił bo wybila mu 30. Trochę się przejęłam ale chyba już mi przeszlo. Odzywam się dopiero teraz bo sprzątałam i uczyłam się do egzaminów. Niestety nadal studiuje i zastanawiam się jak to pogodzę. Co prawda zaocznie ale jednak. A ja dzisiaj mam straszna ochotę na burgera drwala z maka. :p
 
Gratuluje wizyt dziewczyny! ;) Ja o ciąży powiedzialam jak był tylko pęcherzyk ale tylko szefowej. To moja starsza siostra więc zareagowała dobrze... Ale myślę, że ktokolwiek by to nie był raczej nie byłoby większego dramatu. Trzeba się skupić na sobie i nie patrzeć na ludzi. Nie zmienisz ich myślenia. Niestety :( Jak już poszłam na zwolnienie to dowiedziałam się kilku przykrych rzeczy. Głównie chodziło o mój młody wiek (22). Komentowali ze było to bezmyślne i ze pewnie facet mnie wrobił bo wybila mu 30. Trochę się przejęłam ale chyba już mi przeszlo. Odzywam się dopiero teraz bo sprzątałam i uczyłam się do egzaminów. Niestety nadal studiuje i zastanawiam się jak to pogodzę. Co prawda zaocznie ale jednak. A ja dzisiaj mam straszna ochotę na burgera drwala z maka. :p
Ja też studia męcze i zastanawiam się czy dociągne do czerwca.
Co do jedzenia to mnie się cały czas chce słodyczy i owoców. O ile owoce spoko to te słodycze mnie martwią nieco ;)
 
A ja akurat na termin porodu będę pracować 4 lata i jak znam szefa to nie będę miała do czego wracac. W czwartek idę dopiero na pierwszą wizytę a to będzie 9+2,ale gin na urlopie był. Zastanawiam się czy powiedzieć po tej wizycie czy po ptenatalnych. Co do karmienia piersią to z pierwszym dzieckiem baaaardzo walczyłam o KP przyznam że kosztem własnego nawet zdrowia, bo byłam na mega diecie. Dziś widzę wiele błędów swoich, karmilam za wszelką cenę taka Matka Polka, myślę że z drugim tak już nie zrobię. Czułam się jak dojna krowa
 
Gratuluje wizyt dziewczyny! ;) Ja o ciąży powiedzialam jak był tylko pęcherzyk ale tylko szefowej. To moja starsza siostra więc zareagowała dobrze... Ale myślę, że ktokolwiek by to nie był raczej nie byłoby większego dramatu. Trzeba się skupić na sobie i nie patrzeć na ludzi. Nie zmienisz ich myślenia. Niestety :( Jak już poszłam na zwolnienie to dowiedziałam się kilku przykrych rzeczy. Głównie chodziło o mój młody wiek (22). Komentowali ze było to bezmyślne i ze pewnie facet mnie wrobił bo wybila mu 30. Trochę się przejęłam ale chyba już mi przeszlo. Odzywam się dopiero teraz bo sprzątałam i uczyłam się do egzaminów. Niestety nadal studiuje i zastanawiam się jak to pogodzę. Co prawda zaocznie ale jednak. A ja dzisiaj mam straszna ochotę na burgera drwala z maka. :p
Ja z pełną świadomością w wieku 23 lat zdecydowałam się na macierzyństwo nie studiowałam musiałam sobie szybko radzić sama przez to może kilka rzeczy bym zrobiła inaczej w życiu, ale trudno podobno człowiek uczy się na błędach, nigdy bym tych błędów nie popełniła po raz drugi, ale cóż nie jestem tą Panna z bogatego domu, straciłam moje maleństwo okropne uczucie, teraz jestem drugi raz w ciąży i uważam że nie ma nic piękniejszego niż ta świadomość, że nosisz pod sercem ten skarb, a teraz mam dom, mam męża brakuje mi tylko tego skarba biegającego po domu :) może chciałby człowiek jeszcze więcej bo tak jesteśmy stworzeni, ale każdego dnia dziękuje za to, że mam co mam i proszę o zdrowie bo to najważniejsze :) więc ciesz się, a to co mówią inni miej w głębokim poważaniu nigdy wszystkim nie dogodzimy ;)
 
Ja z racji charakteru mojej pracy, nie wroce po macierzynskim. Bede szukac czegos innego.
Tez jestem w trakcie konczenia studiow. Ale skoncze ten semestr i biore dziekanke na pol roku. A od pazdziernika wezme sobie indywidualny tok i obronie sie za rok w grurniu.
Dziekanka z racji tego, ze zus moze wstrzymac l4 i macierzynskie , jakby ktos mnie " zakapowal" .
Ja dzis mialam dobrą forme. Ale przyszedl wieczor i przywitalam sir z toaleta :(
 
Ale nakrobałyście postów dziewczyny! Ciężko mi było nadrobić wszystko [emoji4]

Gratulacje dla dzisiejszych wizyt i pięknych serduszek [emoji4]

Ja wróciłam z pracy i ścięło mnie z nóg. Właśnie wstałam. Trzeba się wziąć za jakieś ogarnianie mieszkania.

Ja pierwsze dziecko karmiłam prawie rok. Ciężko było, bo nie chciała załapać ssania i cały czas karmiłam przez te kapturki. Teraz też bardzo bym chciała karmić jak najdłużej się da.
Trzeba należę do tych obdarzony przez Bozie i mam rozmiar -A [emoji23] więc nic mi nie wisi.

Mnie dzisiaj nasza ochota na tosty. Jak zobaczyłam w sklepie chleb testowy to nie mogłam się doczekać jak dojdę do domu i je zjem [emoji85] masakra [emoji23]
 
Ja od kilku dni miałam ochotę na jarzynową z dużą ilością kalafiora. Dziś po pracy stałam i gotowalam. Wyszła pyszna. Kalafior był tak duży, że nie zmieścił mi się cały do zupy. Nic się nie zmarnowało, bo resztę ugotowałam w osobnym garnku i wpierdzielilam z bułką na maśle.. Chyba nie muszę mówić jaki miałam brzuch [emoji33]
Dziewczynki moje pojechały do koleżanki na urodziny, a ja sobie strzeliłam po obiedzie dwugodzinną drzemkę.
Teraz mi chodzą po głowie gołąbki. [emoji39]
 
reklama
Ja z racji charakteru mojej pracy, nie wroce po macierzynskim. Bede szukac czegos innego.
Tez jestem w trakcie konczenia studiow. Ale skoncze ten semestr i biore dziekanke na pol roku. A od pazdziernika wezme sobie indywidualny tok i obronie sie za rok w grurniu.
Dziekanka z racji tego, ze zus moze wstrzymac l4 i macierzynskie , jakby ktos mnie " zakapowal" .
Ja dzis mialam dobrą forme. Ale przyszedl wieczor i przywitalam sir z toaleta :(
Czemu ZUS może wstrzymać L4? Przecież możesz się poruszać itp. To dlaczego nie możesz studiować?
 
Do góry