reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2019

@HoneyBee haha ja też ta ciążę jak narazie mam zupełnie inna od poprzedniej i też tak sobie myślę, że może chłopak. Nawet kalendarz chiński sprawdziłam i wychodzi ze chłopiec [emoji85] choć dla mnie to bez znaczenia, jak będzie druga dziewuszka to też będzie super [emoji6]
U nas jest dokladnie to samo. Po domu biega dziewuszka. I zawsze byłam pewna, że druga też będzie dziewczynka. I zawsze byłam tym faktem absolutnie zachwycona. Mąż też. A teraz jak myśle, że jezeli czuje sie inaczej i to moze chlopak. To szok i niedowierzanie. Bo u mnie w rodzinie raczej dziewczynki tylko sie rodza. Iznowu jestem mega zachwycona! W glowie sie nie miesci. Takze co by nie bylo to w ogole super mega!!!
 
reklama
Ja kurczę nigdy nie umierałam tak jak w tej. Dwie bezobjawowe ciąże . Tak ! Nie bolały mnie nawet cycki . Potem urósł brzuch i w końcówkę wiadomo było ciężej , ale nie puchłam itd i miałam córki jadłam bardzo dużo owoców , czereśnie , śliwki na kilogramy . Zero mięsa i słodyczy . . A teraz cycki bolą , mdlosci wieczorem zabijają , i jakaś zgaga się gdzieś pojawia :( choć i tak was czytając to u mnie jest lajtowo . Bynajmniej na razie. Jem neutralnie lekka kanapka, zupka . Ani owoce ( choć pewnie tez przez porę roku mnie nie ciągnie ) ani mieso . Myśle ze syn na 60% . Ważne zdrowie choć nie ukrywam ze wole dziewczynkę :)
 
Lenati przypomniałaś mi..
Nie pamiętam kto pytał, martwił się brakiem objawów piersiowych. U mnie kompletnie nic się nie dzieje w tym temacie , nie bolą, nie rosną, nie puchną, ani żyłki nie wychodzą. To tak dla uspokojenia, że bez tych "przywilejów" też można. Myślałam, że jestem sama
 
Siema dziewczyny! A mi tak chodzi po glowie z innej beczki. Moze to troche glupie. W pierwszej ciazy czulam sie o wiele gorzej niz teraz. I tak mi chodzi po glowie ze moze teraz bedzie inna plec dziecka??? Wiem, że to trochę takie gusła jak wrózenie z obrączki lub ksztaltu brzucha. Ale ktos ma moze jakies doswiadczenia w tym kierunku
Tak ja mam. Nie wierze w takie rzeczy, ale o dziwo ma cos w sobie. Dwie pierwsze ciaze bezobjawowe, dziewczynki. Trzecia z mdlosciami, bolami piersi i chlopak. Ta jest najgorsza, mega wieczorne mdlosci, wzdecia, pryszczy tona i zobaczymy co bedzie.
 
Dziewczyny dzisiaj mam 10+2 i powiem wam, że piersi prawie już nie czuję i trochę się martwię, z jednej strony wiem, że przecież nie będą bóle cały czas ale wiecie człowiek lubi sobie wkręcić :/
 
Lenati przypomniałaś mi..
Nie pamiętam kto pytał, martwił się brakiem objawów piersiowych. U mnie kompletnie nic się nie dzieje w tym temacie , nie bolą, nie rosną, nie puchną, ani żyłki nie wychodzą. To tak dla uspokojenia, że bez tych "przywilejów" też można. Myślałam, że jestem sama

Mnie bolą w tej ciąży . Ale rozmiar ten sam a szkoda [emoji23][emoji23][emoji23]
 
Ja dzisiaj ciut ciut lepiej się czułam niz wczoraj. Oby ta tendencja wzrostowa się utrzymała.
Co do wózków. Pierwszy mialam cudowny- 3 kolowy. Bexa się zwał. Byl idealny i w górach dawał radę i nad morzem po prostu wszedzie. Super byl. Druga córkę tez troche w nim mialam. Do czasu kiedy mnie podkusilo go sprzedać i kupić spacerowke Quuiny. Masakra z nią. Małe siedzisko i zle sie jezdzi. Muszę się tego pozbyć i szukac innego wózka ktory będzie podobny do tego pierwszego
 
Hej, chwilkę się nie odzywałam, bo senność mnie dopada i po pracy i obiadku budzę się na kolację i leki i lulu dalej, na szczęście podobno to chwilowe.
Właśnie wróciłam od lekarza i też mamy 10 +2 (już wiem, jak lekarz to liczy... U mnie nie od OM, tylko od daty zapłodnienia +2 tygodnie). Wszystko ładnie wykształcone, a moja kruszyna ma już 3,5 cm. Niestety chyba wdało się w mamusie i jak to lekarz ujął mam pod sercem brzdąca z ADHD [emoji1787]. Normalnie akrobata jaki lub jakaś i wierzga, czym tam się da, tak, że przez chwilę nawet nie dało się pomierzyć, ale to podobno dobrze.
Dostałam skierowanie na prenatalne na NFZ i jutro mam się umawiać między 23 a 28.01, ale mam się niestresować, bo wszystko wygląda na razie ok (a mój lekarz będzie robił mi badanie w szpitalu) :)
Cukier też nawet, nawet, ale insulinę znowu mi podwyższono.
 
Dziewczyny dzisiaj mam 10+2 i powiem wam, że piersi prawie już nie czuję i trochę się martwię, z jednej strony wiem, że przecież nie będą bóle cały czas ale wiecie człowiek lubi sobie wkręcić :/
U mnie też piersi tak jakby odpuściły, trochę wieczorami czuję tylko, a tak to cisza jakaś
 
reklama
U mnie dwie pierwsze ciąże absolutnie bez objawów. Tylko cycki urosły. Mogłam jeść wszystko! Przy drugim bardzo chciało mi się wafelków w czekoladzie.

Teraz słodkie zjem od wielkiego dzwonu i to w niewielkiej ilości. Mogłoby nie istnieć. Miałam parcie na spaghetti na początku. Cycki bolą do teraz - sutki to już w ogóle wciąż wrażliwe! [emoji33] M. ma zakaz dotykania. Lekkie mdłości są. Włosy jakby kiepskie i szybciej sie tłuszcza. Na twarzy co rusz to nowy syf :/
Ja marze o dziewczynce, ale czy tak będzie czy nie to się okaże.
 
Do góry