reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój i postępy naszych dzieci

Aia mozna wstawac bez umiejetnosci siedania. Dziecko podpelza lub czworakuje do jakiejs podpory typu krzeslo, stol, szafka, kanapa i sie podciaga. I wcale siadac nie musi. Niektore dzieci opanowuja siadanie dopiero pozniej :-) a widzac nadpobudliwosc mojego Tymka zaczynam watpic czy on kiedykolwiek usiadze spokojnie na tylku;-)
 
reklama
U nas dopiero pojawiają się głośne "podśmiechiwania" i piszczenie z radości szczególnie, gdy tatuś wraca do domu. Ogólnie Lila bardzo dużo się uśmiecha. Uwielbia swój widok w lustrze, reaguje na niego entuzjastycznie, wyciąga do siebie łapki i wita się ze sobą. I od wczoraj zauważyłam, że jak ona jest na rękach u M i wyciągnę do niej ręce, to ona wyciąga je również do mnie. Najfajniejsza zabawa ostatnich dni - pierdzenie ustami do zaślinienia całej brody. Jeszcze się nie znudziło. Mniej "mówi", więcej wydaje rozmaitych dźwięków :) I co drugi dzień ma marudzący. Jak czasem chwytam ją za rączki po zmianie pieluchy, to ona leżąc na pleckach mocno się napina i próbuje podnieść do pozycji siedzącej (trzymając się moich rąk).

Gratulacje dla postępów Waszych dzieciaczków :) Te, które jeszcze nie siadają same ochoczo, może niebawem zaczną. Najfajniejsza jest sama radość z czynionych postępów i nabywanie nowych umiejętności - można wariować z radości :)
 
ale te dzieciaczki robią postępy:)

u nas wczoraj pierwsze mama:) i to takie wystarane - bo na badaniu M chciał Szymka zagadać i z 5 razy powiedział - "Powiedz mama" - a Szymek przeanalizował i powiedział:)
Odbicie w lustrze uwielba - cieszy się bardzo:)
I idą nam jedynki górne:) jeszcze się nie przebiły ale lekarz potwierdził że zapuchnięte a ja poczułam już zęba pod skórą:)
 
A u nas zabkow nadal brak, choc wydaje mi sie ze dziasla opuchniete, no i sliny rzeeeeeeka:) Za to po niedawnym skoku ulubiona pozycja to siedzenie, ale jeszcze niezbyt pewne. Lezac na brzuchu olivia juz nie tylko udaje samolot ale tez pieknie wysoko podpiera sie na raczkach, siega do gory po zabawki wiszace na palakach, te ktore leza poza zasiegiem raczek to powod do nerwa, bo nie umie jeszcze podpelznac, obraca sie jedynie wokol wlasnej osi. Jak widzi jedzonko (czy to dla niej czy nasze) to wyciaga raczki, jezorek na brode, mlaskanie i pokrzykiwanie, poprostu boskie to:D Lustro uwielbia, smieje sie do wszystkich praktycznie. Aaaaa, bardzo pozyteczna umiejetnosc: olivia potrafi zmieniac pozycje podczas snu i spi na brzuchu juuuupi! Ale ciagle nie opanowala przewracania z brzucha na plecy, dziwne to dla mnie:confused: Ulubione slowo "tata":D jest tez dadadada, czasem baba, ale nigdy mama:eek:
 
u nas siedzenie praktycznie bez podparcia,ale musi być posadzona, dzielnie ćwiczy dźwignięcie się z pozycji leżącej do siadu, jest gdzieś w połowie drogi, do tego chwycona za rączki prostuje się od razu na nóżki ;-)

u nas też Nina lubi tego dzidziusia w lusterku ;-)
 
irisson u nas też od razu na nóżki wstaje. Doszło do tego, że kąpiemy się na stojąco :baffled:

Właśnie leżałam z małą i podsumowałam jej pół roku
Kula się w dwie strony (na brzuszek i na plecy)
zjada nóżki
przekłada zabawkę z rączki do rączki
obserwuje drobne przedmioty (monety:)) wie co ważne)
Wali grzechotą w stół
posadzona siedzi kilka chwil
Utrzymuje ciężar ciała na całych nóżkach
przemieszcza się do tyłu
Podnosi tułów na wyprostowanych rączkach, odwraca głowę, patrzy do góry, bawi sie zabawką w tej pozycji
smieje się na głos
gada jakieś babababa i takie tam zbitki sylabowe (nie dopatruję się w tym treści i olewam ten temat więc nie wiem jakie sylaby jeszcze mówi ale mówi:))
odwraca się na dźwięk swojego imienia (uff podstawowa umiejętność pieska ;))
je łyżeczką i rączką banana i chrupka
sama trzyma i pije butelkę z herbatką

i chyba tyle, to chyba typowe umiejętności 6-miesięczniaka no ale swoje trzeba wychwalić :-D
nic do przodu za to chyba jak większość się rozwija. No ale jak tak lezałam i myślałam ze pół roku temu była robakiem to kosmos ile sie już nauczyła
 
Karolina u nas to samo ! oprócz pełzania, na razie Młoda pływa :-p ale Laura też dopiero raczkowała w 9 miesiącu, więc spoko, ma kobieta czas :tak:
 
reklama
u nas siedzenie praktycznie bez podparcia,ale musi być posadzona, dzielnie ćwiczy dźwignięcie się z pozycji leżącej do siadu, jest gdzieś w połowie drogi, do tego chwycona za rączki prostuje się od razu na nóżki ;-)

u nas też Nina lubi tego dzidziusia w lusterku ;-)

A pozycja siedzaca powinna wychodzic z pozycji lezaczec bo u nas to Lilcia jest w pozycji do raczkowania i takie hyc robi pupcie na boczek i siedzi sobie, jedna raczka sie podpiera , druga gmera wkoło :)

Le Remi ja tez sie bardzo cieszyłam jak Lila zaczeła sie przemieszczac podczas snu i zaczela dla odmiany spac na pleckach ale teraz to sie zrobiło dosc meczace bo znajduje ja w róznych dziwnych pozycjach taka wcisnieta w róg lozeczka albo z glowka wcisnieta w rog czasami mam wrazenie ze to wiercenie sie to taka jej zmora bo potem spi w takiej dziwacznej pozycji i mi jej szkoda . Twoja tez tak ma ?
 
Do góry