reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój i postępy naszych dzieci

Wow, dziewczyny, uświadomiłyście mi, że rzeczywiście czas najwyższy obniżyć łóżeczko.

Moja Lila robi bardzo wiele rzeczy tak jak Ai Mania - niewiele mówi, głównie piszczy, krzyczy, czasem też się delikatnie (ale bez szaleństw) pośmieje.

Stópki też nie budzą jej wielkiego zainteresowania, mimo, że też jej pokazywałam je. Na razie szału nie wzbudzają. Rączkami dobrze sobie manipuluje, nawet ostatnio po wizycie lekarskiej pediatra zauważyła (to,co ja też wcześniej patrząc na Lilę), że ma mocniejszą lewą stronę, wiele rzeczy chwyta, obraca i ogląda właśnie lewą ręką.
Ale na boczki fajnie się obraca, ostatnio próbuje z plecków na brzuszek się obrócić.

A hitem ostatnich dni jest jej zachowanie, jak leży na pleckach. Wtedy podnosi nieco dupkę, utrzymuje się na piętach i giba się jak tancereczka na prawo i lewo :) Czy Wasze dzieci też tak robią?

A jak siedzi w bujaku, to tak się pręży, wypina klatkę piersiową, bo chce się wydostać ze swojego więzienia. Natomiast podnoszona do pozycji siedzącej sama utrzymuje główkę, napina mięśnie. Na wizycie pediatrycznej pięknie ćwiczyła :)

Ale niech się zacznie w końcu chichrać na całego :)
 
reklama
My wczoraj łózeczko obnizylismy. Ja bym na to nie wpadła ale mój M jak zobaczył co Lilcia wyprawia raz dwa stwierdził ze to juz mocno niebezpieczne :)
No a poza tym mamy juz pełne obroty bo od 2 dni robi obroty z pleców na brzuch tak juz całkowicie sprawnie. Z brzucha na plecy to od 1,5 miesiaca zycia robi a w ta druga strone jakos totalnie jej nieszło wiec jestem tym bardziej dumna :)
Rosnie juz drugi ząbek jedyneczka na dole ale jakos specjalnie nic sie nie dzieje tzn bez płaczu i nieprzespanych nocy raczej tak na spokojnie :)

A i znalazłam cos przy okazji szperania po medycznych stronkach (moje zboczenie zawodowe)
Najważniejsze umiejętności i czynnościZakres normy (miesiące)
Czynności ruchowe
leżąc na brzuchu, unosi samą głowę0—3.
utrzymuje główkę prosto w pozycji pionowej1.—4.
leżąc na brzuchu, unosi się na wyprostowanych rękach3.—6.
przewraca się z brzucha na plecy3.—6.
przewraca się z pleców na brzuch4.—7.
siedzi z podparciem4.—7.
siedzi bez podparcia4.—9.
stoi z pomocą5.—11,5
raczkuje5,5—13,5
chodzi z pomocą6.—14.
stoi samo7.—17.
chodzi samo8.—18.
biega13.—20.
Ruchy precyzyjne
uderza w przedmioty2.—5.
sięga ku wiszącym przedmiotom3.—6.
przekłada przedmioty z jednej ręki do drugiej4.—7.
chwyt nakładkowy5.—10.
je palcami5.—10.
chwyt pęsetkowy7.—10.
pomaga w ubieraniu się10.—16.
je łyżeczką12.—18.
pije z kubeczka otwartego lub z "dziubkiem"10.—18.
Rozwój społeczny
uśmiecha się w reakcji na mowę, pieszczoty (tzw. uśmiech społeczny)1.—3.
lęk przed obcymi6.—12.
lęk podczas nieobecności mamy (separacyjny)9.—24.
Rozwój mowy
grucha (głuży)1.—4.
śmieje się3.—6.
odwraca głowę w kierunku głosu ludzkiego3.—6.
złości się4.—8.
gaworzy5.—9.
mówi mama/tata bez zrozumienia6.—10.
rozumie "nie"9.—18.
mówi mama/tata ze zrozumieniem9.—14.
mówi niezrozumiale (z intonacją)10.—18.
pokazuje na części ciała12.—24.
zrozumiała mowa dziecięca (niektóre słowa zrozumiałe)16.—24.
wypowiada wyrażenia dwuwyrazowe20.—30.
 
Lewek - super rozpiska!

My wczoraj z rana nieoczekiwanie zaliczylismy pierwszy obrot z plecow na brzuch, ale zupelnie nieswiadomy i powtorek poki co brak. Takze jest swiatelko w tunelu. Za to widze, ze jesli chodzi o paszczowe odlosy i sprawnosc manualna raczek to Junior wymiata. Niestety "mama" sie nie doczekalam.

Za to druga noc z rzedu przespana, co mnie cieszy, aczkolwiek jeszcze budze sie sama w nocy i spogladam na zegarek (gupia ja, powinnam spac). Pobudka rano ok 5, ok 6 jedzenie, bo czekam na kwilenie z glodu.
 
pokah gratuluję nocki, oby tak dalej:tak:

Lewek dzięki za rozpiskę. W przeciwieństwie do większości tu jest duży rozstrzał wiekowy co fajnie pokazuje w jak różnym tempie rozwijają się dzieciaki w granicach tych szeroko zakrojonych norm:tak:.
Rozumiem, że jeżeli dana czynność nie zostanie opanowana w danym przedziale należy, z medycznego punktu widzenia, się niepokoić i konsultować?
 
Lewek, moja teściowa ma w swoim gabinecie na całej ścianie taki rysunkowy wykres, co kiedy powinno, może, broń Boże nie musi, zawsze jak chodzimy na szczepienia nam wszytko sprawdza, robi tak każdemu dziecku. Ma też duże lustro koło przewijaka do badania, żeby zwrócić uwagę na to jak dziecko postrzega siebie bo to też ważny sygnał dla lekarza jak dziecko się rozwija.

U nas pozycja do raczkowania, dwa do przodu ruchy były, nie można jej z oka spuścić bo przemieszcza się tyłem i obrotami strasznie szybko. Ostatnio M przysnął na łóżku, ja wchodzę, dosłownie mnie 3 minuty nie było, a ona już do połowy zwisała z łóżka:-(
 
rozumie "nie"9.—18.

Szkoda, że nie napisali, kiedy się słucha jak się mówi "nie" :D

***
U nas jeszcze luuuz. Łóżeczko wysoko, bo Drobina tylko z brzucha na boki fika. Siedzi z podparciem, ale sama nie siada. Za stopy się łapie, ale jeszcze się nie kręci na boki i na brzuch.

Chichra się za to okrutnie. I nawija MAMAMAMAMA non stop :)
 
Oj, Asia, to musicie teraz uważać. Franek w tym wieku zaliczył pierwszy upadek z łóżka :) Odwróciłam się tylko po komórkę. Na szczęście najpierw inteligentnie zrzucił sobie na ziemię poduszkę i na nią spadł ;P
 
U nas pozycja do raczkowania, dwa do przodu ruchy były, nie można jej z oka spuścić bo przemieszcza się tyłem i obrotami strasznie szybko. Ostatnio M przysnął na łóżku, ja wchodzę, dosłownie mnie 3 minuty nie było, a ona już do połowy zwisała z łóżka:-(

U nas to samo...Zrezygnowałam definitywnie z kładzenia na łóżku, kiedy dosłownie w locie ją łapałam po tym jak się nie chwilkę odwróciłam...Zresztą teraz, gdy muszę ją spuścić z oka to tylko krzesełko, albo kojec, bo żwawa jest bestyjka i potrafi przemierzyć pokój błyskawicznie. Pisałam już o tym, jak się w nogę łóżka wgryzła, jak poszłam ręce umyć...:dry:
 
reklama
Tymek już 3 razy zleciał z łóżka.... całe szczęście mamy nisko i wykładzinę. Ja już od dawna go zostawiam na podłodze jakw ychodze ale mój genialny m wczoraj zostawił Tymka na łóżku rano jak szedł do kibla i (o losie!) zasłonił miejsce poduszką :/ jakby poduszka miała być jakąs przxeszkodza :/ zero myślenia. Obudziło mnie głośne "ŁUP" i wrzask.... biedne dzieciątko ale twardy ma łeb bo nawet siniaka jescze nie miał
 
Do góry