reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój i postępy naszych dzieci

Aia, zgodzę się z Karoliną, nie ma reguły. Moja też przestała gadać. Wcześniej jakie piękne dźwięki wydawała, jak je uroczo łączyła. Byłam zachwycona. Teraz ewidentnie jest zachwycona wysokimi tonami, napina się, piszczy, pokrzyczy, popierdzi ustami (znów od dwóch dni).. Więc nie ma połączeń sylab - ba, ga, gu itp. Ale nadejdzie to i myślę wręcz, że z dnia na dzień. I na ten dziecięcy zwariowany śmiech czekam, ale mnie Kakakarolina pocieszyłaś, że nadejdzie :) Mam nadzieję, że niespodziewanie i zastąpi te wysokie piski :)
 
reklama
pokah, starszak poszedł w świat mając dokładnie 15 misięcy i 5 dni. Ale on wyjątkowym niemowlakiem był, bo z jednej strony leniwy a z drugiej bardzo ostrożny (ostrożny niemowlak? toż to jakiś oksymoron!). Nie było chodzenia przy meblach, stawał brał co chciał i dalej na pupę, jak ćwiczył wstawanie samodzielne to wychodził na środek pokoju żeby przypadkiem się o nic nie uderzyć jak sie przewróci. Całe dnie spędzał na podłodze i jakoś nie czuł potrzeby pionizacji. Ale dzięki temu nie było "wiszenia" nad małym człowieczkiem i ciągania go za rączki, bo dzieć chce a sam nie umie. Jak się odważył pójść po raz pierwszy sam, to chodził sam juz zawsze.
Dla porównania siostrzeniec sierpniowy chodził za rączki na weekend majowy, więc te 8 miesięcy nie jest przesadzone. A to co powiedział twój mąż? Może jest w tym trochę racji, mój miał rok i znał nazwy kolorów, zawsze podawał kubeczek/piłeczkę taki jak chciałam, choć długo nie mówił, ale nasłuchałam sie już opowieści z przedszkola i sama widziałam na placu zabaw przedszkolaki skaczące po tych wszystkich drabinkach jak małpki i mające problem z kolorami. Różnie bywa.
Moja pediatra z rozwojem fizycznym zawsze mnie uspokajała słowami: jeśli pani widzi że on robi postępy, to jest dobrze, tylko rozwija się własnym tempem.
A tak w ogóle to tesknie juz jak kakakarolina za takim małym robakiem:) dzieci zdecydowanie za szybko rosną!

Aia, ja w ogóle nie czytam takich poradników, co i kiedy dziecko powinno. Starszak trajkotał mamamama i tatatata bababa ale wyjątkowo nie lubił G i nie było żadnych gu, ga itp.
Jak miał ok 20 miesięcy nie mówił za wiele trzeba było poznać tajny szyfr, np:
1 ba- bach, coś spadło
2 baba- po prostu babcia
3 bababa- chciał "na opa", czyli na rączki
haha- wszyscy myśleli że coś go smieszy a on mówił hał hał, czyli że piesek:)

Teraz młody coś tam mówi na g ale bardzo rzadko, głównie piszczy krzyczy i się pluje.
 
Aia mój też w ogóle nie gada. Z odgłosów to płacz, wrzask, warczenie, czasem się zaśmieje. Żadnego gugania i innych takich ;-) pewnie będzie późno mówił jak i Majka, ona się rozgadała tak że można było z nią pogadać na 2,5roku. Einstein podobno nic nie mówił do 4 urodzin hehe

Ja tam wolę żeby mój za szybko na dwie nogi nie wstawał, niech sobie poraczkuje ile wlezie. Chodzić może zacząć po roczku, jak już ciepło będzie i będe go na trawę puszczać:tak:

Wszystkiego się doczekacie, naprawdę. Nie znam dziecka które by nie umialo chodzić bo mu się nie chciało nauczyć;-)
 
być może z moim starszakiem było coś "nie tak" bo normalne dzieci jak je podnieść pod paszki i oprzeć stopy o podłoże to próbują stawać, "sprężynują" a starszak brany pod pachy unosił nóżki do góry jak małpka która chce się uczepić mamy:)
A teraz kilkadziesiąt razy na dzień powtarzam: nie biegaj po mieszkaniu!
 
Manita mnie motorycznie przestała martwić, ale niepokoi mnie jej uparte milczenie. Czy wiecie, że od ponad miesiąca nie gada?! Piszczy, pokrzykuje, śmieje się głośno, ale nie gaworzy wcale. W mojej magicznej książce stoi jasno i klarownie napisane, że skończywszy 6 miesiąc życia powinna już nabyć umiejętność łączenia samogłosek ze spółgłoskami i łączyć je ze sobą w stylu: ga-ga, gu-gu,ba-ba,ma-ma, ta-ta...A u nas nic takiego nie miało jeszcze miejsca:dry:
Co Wy na to? Konsultować to, czy książka (autor) kalosz?

autor Kalosz. Jak nie będzie gadała w wieku 3 lat to to będzie problem:)
 
katjusza, a czy ty przypadkiem nie pisałaś że od 1 lutego żłobek czeka na twojego Wiktorka? był? opisz wrażenia
 
tak, od pierwszego ale po konsultacji z opiekunką doszliśmy do wniosku, że lepiej będzie jak pójdzie od poniedziałku, żeby codziennie były te 2-3 godziny, bez przerwy weekendowej na początek, więc opiszę wrażenia w poniedziałek ;-)
 
reklama
Aia, zostaw Ty są książkę w spokoju :tak:. Mój Tymek też mało gadatliwy. On potrafi co najwyżej "u" z "u" połączyć i wychodzi mi mu "uuuuuu" :-D. Każde dziecko jest jedyne i niepowtarzalne i różne umiejętności inaczej zdobywa i w innym terminie.
W szpitalu mam też fajne porównanie. Mój Tymek nie siedzi jeszcze sam, nie wykazuje chęci do samodzielnego siadania z pozycji leżącej. Łóżeczko obok jest Kacper starszy od Tymusia o 2 tygodnie. Skubany od jakiegoś czasu siedzi już sam jak się go posadzi. Nawet im się do pionu podciągnął raz na szczebelkach z pozycji siedzącej :szok:. Ale za to jego rodzice patrzą jak urzeczeni jak mój Tymuś na czterech odnóżach sobie staje sam i huśta się tył-przód :-D. Bo Kacper tego nie potrafi i nie wygląda jakby miał potrafić. Ponoć jego starszy brat też tak nie robił i nie raczkował. No i dzieci w jednym wieku, a jakie inne :-).
A nam wczoraj przebił się czwarty żabek. Tym samym mam małego wampirka, bo mamy już dwie dolne jedynki i dwie górne dwójki :-D.
 
Do góry