reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwój i postępy naszych dzieci

u mnie ewa identycznie Natalia szła, raczkowała też zaraz w 6, w 7 stała przy meblach, w 11 poszła sama a siedzieć na tyłku umiała dopiero w 9... wcześniej sadzana wywalała się jak kłoda ;P
 
reklama
A to Franek szedł książkowo - na boczek, na brzuszek, siedzenie, siadanie, pełzanie, raczkowanie, stanie, łażenie :)
Drobina większa indywidualistka - startuje od środka ;)
 
No właśnie ewa86, nie każde dziecko chce wszystko robić SAMO jak rodzice, zdarzają się takie przypadki jak mój leniuch, którego wszystkiego musiałam ja uczyć. Oczywiście jak się nauczy to dumny jak paw, ale żeby podjął próbę nauczenia się czegoś z własnej inicjatywy (w sensie ruchowo-manualnym) to jeszcze nie doczekałam. Ale głęboko wierzę, że takie przypadki nie występują często w przyrodzie i drugi będzie już jak inne dzieci w tej materii.
 
Oj, to pierwszy raz się z takim dzieckiem spotykam. A jak miał roczek, półtora, to nie próbował naśladować tego, co robiłaś??
 
Każde inne Maks później raczkował i wstawał za to pierwsze kroki były na przełomie 9/10 miesi a chodzenie bez wózka miesiąc później się zaczęło. Olka się wczesniej kula ale za to maks w jej wieku już pełzał i to nie tak o pół metra tylko czołgał się jak żołnierz pełne trasy po całym mieszkaniu. Ciekawe jak będzie z Oliskiem. Słabe ręce ma to pewnie jeszcze pojęczy trochę :-D
Maks pełzał zanim siedział i siadał

mAtma no własnie dziwne a nie miał nigdy ochoty sam jeść ?? jak miał te 7-8 miesięcy. Kurcze u nas jest wszystko ja sam, ja sam. Nawet mu kotleta pokroić teraz nie mogę. Wszystko trwa strasznie długo. Olka się drze a ten się ubbbbbbbiera i ubiera no ale trudno jakoś się musi nauczyć. Ciasta też niestety robi ze mną.
 
Ostatnia edycja:
a nasza Natalka chodzić zaczęła na miesiąc przed pierwszymi urodzinami, raczkować na miesiąc przed chodzeniem, w ogóle nie pełzała i nie znosiła leżenia na brzuszku - za to nie ma jeszcze 2 lat a mówi już pełnymi i poprawnymi gramatycznie zdaniami - każde dziecko ma swoje tempo rozwoju, widełki w tym czasie są ogromne. Choć faktycznie, jeszcze się nie spotkałam z maluchem, który prędzej czy później nie miał by etapu "siam" ;)
 
Ostatnia edycja:
Natalia do niedawna nie życzyła sobie sama jeść - butelki z mlekiem nie trzymała, na próbę podania jej do trzymania reagowała jak poparzona. początkowo tylko ciastka brała sama do ręki i dawała do buzi, w reszcie trzeba było księżną wyręczać. niedawno zaczęła sama jeść, potrafi zjeść kanapkę z szynką lub serem, (pasty, dżemy na razie odpadają bo byłyby wszędzie), i potrafi widelcem zjeść pierożki leniwe. resztą trzeba panią karmić. a doskonale by umiała gdyby chciała, dobrze to wiem. próby nauczenia kończą się szybko jej fochem
 
Olga u mnie było podobnie, to reakcja na siostrę, że mama wszystko jej robi, a mi nie, przeszło szybko, a chlebek z serkiem białym, dżemem robię składany, nie rozwala tego po całym pokoju :tak:

ok sprawdziałam Ninę, posadziłam ją na dupce, wytrzymała podpierając się rączkami i nie chwiejąc się ok 30 s, Laura robiła podobnie, ale z 3-4tyg później, w bujaczku siedzi praktycznie nie podparta, więc myślę, że rozwojowo ok
 
reklama
irisson a u mnie to nie reakcja na siostrę bo Natalia ma tak cały czas od małego :) pocieszam się że wiecznie jej karmić nie będę i czekam na kolejne postępy - a na składane kromki nie wpadłam :) dzięki! :)
 
Do góry