reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Rozwój i postępy naszych dzieci

Karolina nosić dziecko to nic, ale dziecko i wózek to już ciężkawo;) jeszcze nasz wózek z 15 kg waży jak nie lepiej:wściekła/y: Ola jaka bystra,wie ,że najpierw kąpiel potem lulu, mój zrobi papa i myśli,że spać pójdzie:-D
Ostatnio jak myje ząbki to najpierw sam ,a potem mi wpycha szczoteczkę do buzi i chce mi myć zęby, przezabawny:-D
 
reklama
Ola chodzi !!!! 10 mies i dwa tygodnie jestem z niej dumna :)) jak straci równowagę podpiera się rękami, wstaje i idzie dalej.:-)

Agnes polecam mój wózek 6kg;-) ja mam razem z dzieckiem 15kg w porywach
 
gratulacje dla oli!

zapytam tutaj, przy okazji - tolka ma dzis od rana niewielka ale nieustajaca i nasilajaca sie wieczorem chrypke. poza tym zadnych objawow, nawet kataru lekkiego. czy to moze miec cos wspolnego z zabkowaniem? czy do lekarza mam jutro biec?
 
Sprzedam dziecko. Nie, w sumie to oddam. Daję sobie rękę uciąć, że jesteśmy przed skokiem rozwojowym, bo to co się z nim dzieje od 4 dni, to jest jakiś kosmos! Od rana do wieczora piski, wrzaski, jęki i płacz. Jasna doopa :|. W sobotę mi wiochę w autobusie zrobił, jakbym nie miała dzieci i obserwowała to z boku, to już bym dzieci mieć nie chciała. Dzisiaj non stop piski, aż w pewnym momencie głos stracił i zamiast wrzasku było tylko chrypienie. I chyba dzisiaj stwierdził, że woli sobie pokrzyczeć i pomarudzić niż spać, bo jak wstał o 12:30 tak zasnął dopiero 20:30. Kurde, do tej pory nic takiego się nie działo, jeden raz zaobserwowałam inne zachowanie przed skokiem rozwojowym, ale to nie było coś takiego!! :/ Teściowa to go chyba jutro wystawi na balkon i go tam zamknie żeby nie zwariować :p. Już mi go żal jak się będzie dalej tak zachowywał :p. Mam nadzieję, że szybko się to skończy, stanie na dwóch i powędruje. Żeby nie było, że tylko narzekam - od wczoraj potrafi (trochę z moją pomocą) budować wieżę z fiszerprajsowskich kubeczków. A jak się cieszy, macha rękami i szczerzy zęby :). Oczywiście od razu po zbudowaniu jest baaaach i ryk :/.
 
dzag aż mi się żal Tymusia zrobiła jak napisałaś że buduje tę wieże a jak się rozleci to płacze. Biedny, tak się stara a ona się rozpada :)) co do zachowania to nie martw się przejdzie. Ja do tej pory nie moge się nadziwić jaką przemianę przeszedł mój Tymcio od urodzenia. Był okropnym noworodkiem, płaczliwym, wrzaskliwym, problemowym, a teraz śmiem twierdzić że trafiło się mi cudowne dziecko. Co prawda dalej jest mega mamusiowy, ale poza tym anioł. Także dzieci się zmieniają cały czas :)
 
Wiesz, dla mnie to zachowanie z ostatnich kilku dni to dramat, bo mój Tymek właśnie cały czas grzeczniutki był i spokojny. Mam nadzieię, że mu to potworzaste zachowanie nie zostanie na zawsze :|. Dzisiaj w akcie desperacji wzięliśmy go na Rynek, żeby się na gołębie i konie nagapił. Dobrze, że chociaż to nadal działa. Bo moje stawanie na głowie w domu już nie. Konie i ptoki - i pół godziny spokoju.
 
Dobrze Gosha mówi Dzag dzieci się zmieniają, Laure nam ktoś chyba podmienił a była takim słodkim grzecznym dzidziusiem i mała dziewczynką a teraz grrrryyy to co piszesz o Tymku toż to anioł, ale dzieci się zmieniają i jak Laurze przejdzie to młody zacznie w d dawać :-D
Weronikazz bardzo możliwe, że od gadania, młodego komunikacja to takie charczenie i po całym dniu też chrypi, jak Tolka nie kaszle i żadnych zmian nie widać to na razie spokojnie obserwuj, bardzo często od gadania, płaczu czy prób wokalnych głosiki wysiadają.
 
Ostatnia edycja:
Dzag lacze sie z Toba w bolu. Moj Tymek przez caly weekend dawal do wiwatu. Od samego rana wrzaski piski i placz bez powodu. Ze sklepu juz dwa razy uciekalismy vbo przy kasach takie piski urzadzal ze kasjerki marudzily ze ogluchna. I lazienki za mna jak maly piesek trzymajac sie nogawki spodni i drze sie jak tylko probuje cokolwiek bez niego w domu zrobic. Normalnie masakra. Pocieszam sie ze jutro zaczyna nam sie tydzien kiedy powinien byc po skoku. No i widze ze kombinuje jak tu bez trzymaniu cos zrobic wiec obstawiam ze za pare dni mnie czyms zaskoczy.
Ostatnio ulubiona zabawa Tymka z babcia jest zabawa w chowanego. Najpierw babcia sie chowa, potem kaze Tymkowi a on za sciane sie chowa, albo do drugiego pokoju i za chwile wystawia lepek zadowolony :-)
Aaa i dzisiaj ganial za swoim cieniem i probowal go zlapac :-d ubaw mialam niezly.
 
reklama
U nas tfu, tfu w miarę ok, dzieci nawet zdrowe, Laura zbliża się do 3 lat i nagle słucha polecenia, może godzinę rysować, grzecznie chodzi za rączkę, proszę, dziękuję, no szok, Nina wyciąga wszystko z szafek, za kable ciągnie, buty obgryza, ewidentnie nie rozumie słowa "nu nu", a po za tym mama dalej nie mówi, tylko łazić chce :-p ale to jest i tak pikuś przy tym co jeszcze niedawno robiła Laura, no święty spokój w końcu !

Dzag to tylko preludium.. :rofl2:
 
Do góry