reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Rozwój i postępy naszych dzieci

reklama
żłobek na pewno bardzo dużo daje, no i rodzeństwo też ;-) ale każde dziecko idzie w swoim tempie i w różnym czasie przyspiesza a potem zwalnia, o, Wiki na przykład jeszcze nie chodzi, co najwyżej zrobi kilka posuwistych kroczków przy szafce ale i to na paluszkach, więc jak czytam o tym jak Wsze chłopaki i dziewczyny zasuwają to patrzę na tą moją kluskę i myślę - Tobie chłopie to jeszcze jednak trochę kiepsko wychodzi :-D

dorzucam jeszcze ulubione ostatnio zajęcie Wikusia ;-) w końcu, to od nas matek zależy, jak wychowamy naszych synów :-D
https://www.dropbox.com/s/nj4mp2foogp3rnn/2013-07-02 12.13.32.mp4
 
Ostatnia edycja:
No właśnie jakieś mniej intensywne te jego wrzaski. Przedziwne te nasze Tymki :). Jeszcze mu się zdarzy okazać niezadowolenie, ale już w dopuszczalnej częstotliwości. Nie jęczy i nie piszczy mi całymi dniami. Ale to chyba bardziej wyciszenie powolne, bo nowych umiejętności u nas brak. No, może nie licząc tego układania klocków jednego na drugi i wczorajszej nowej umiejętności: sio sio muchy :D. Odganialiśmy wczoraj przez pół dnia muchy machając ręką, no i Tymek podchwycił to sio sio :). No i nic nie gada, zero kontaktu głosowego. Wiele rzeczy i zwierzątek już rozpoznaje na obrazkach, pokazuje paluszkiem, ale dźwięki typu hau-hau i muuuu to tylko mama wydaje.
 
Mamy jakis postep. Pewnie wiekszosc dzieci juz dawno ma to opanowane ale Tymek nauczyl sie dopiero kilka dni temu robic papa i brawo. Poza tym jesli chodzi o zabawe nadal jest w tyle. Do garnuszka cos tam wrzuci ale nadal woli wyjmowac i wyrzuvcac. Z klockow wiezy nie uklada tylko stuka dwoma klockami o siebie. Samochodami nie potrafi sie bawic, tylko je oglada i wyrzuca. Nie pokazuje gdzie jest oko czy nos. Ksizeczek dawno nie ogldalismy bo wczesniej nie wysiedzial wiec nie wiem nawet czy zwierzatka na obrazku pozna. Na pewno wie gdzie jest lampa i cyk cyk, pilka i potrafi bawic sie w chowanego. Ale troche mnie zaczyna martwic ten jego rozwoj "intelektualny".
 
marcia, twój Tymek jest do przodu ruchowo, więc sie nie martw. Moj nie potrafi stanąć, ani nawet samodzielnie usiąść, raczkuje i klęczy i na tym koniec. Nos wie gdzie ale nie lubi pokazywać, tak samo jak papa. Za to chętnie bije brawo i świetnie reaguje na hasło "gdzie jest piłeczka? szukaj piłeczki", łazi po całym mieszkaniu i wypatruje celu:) Książeczek nadal mu nawet nie pokazuje bo wciąż bada wszystko organoleptycznie i tylko jest ryk jak mówię że czegoś "nie wolno"
 
I tam, marcia nic się nie martw. Mania nie staje bez podpórki, nie chodzi samodzielnie, w dalszym ciągu zasuwa wzdłuż mebli na paluszkach;-) Nie układa też klocków, nie mówi nic świadomie, nawet na wpół, nie ustawia piramidek, nie turla piłki itd. Dopiero miesiąc temu zaczęła sama siadać, choć raczkuje od 6 miesiąca! Dzieciaki rozwijają się tak różnie, nie ma co się stresować oglądając na innych. Tak naprawdę to te bardziej rozgarnięte (np. mówiące już świadomie) i sprawne ruchowo (np. chodzące samodzielnie) przed roczkiem są hop do przodu, a nie odwrotnie.

Odnośnie książeczek. U nas są hitem od bardzo dawna. Mania uwielbia je oglądać i słuchać jak czytam. Teraz ma już swoje ulubione i potrafi ostro, wrzaskiem się upominać o przeczytanie właśnie tych, a nie innych, cwaniara:cool2:
 
ale układanie klocków, to jest umiejętność 1,5 roczniaka, wiem, że patrzyłam jak Laura na 2 lata czy układała wieże z 7 klocków, po wg książki powinna :-p

u nas Nina niczym nie odbiega rozwojem od siostry w tym wieku, za roczki trzymana zasuwa, przy meblach też, stoi sama, bardziej się martwiłam, bo bardzo mało gadała po naszemu, nawet nie powtarzała, a już powinna, na szczęście od 2 dni jest postęp, do baby, tiaty, doszła Lala jako Laurka, Nuna jak Nina i oczywiście daj, dzielnie ćwiczymy mama, oczywiście bez skutecznie, na każde moje mama jest Niny baba :-p ale jakim ładnym głosikiem ;-)

ah zapomniałam, osiągnięcie babci "przynieś piłkę", jak piesek leci :tak:
 
Kacper nauczyl sie sam wchodzic na kanape i fotele zarzucajac noge, pozniej sie wspina, tylko zejsc jeszcze nie potrafi :-D Poza tym bawi się w rzucanie piłeczki, potrafi już sam odrzucic do kogos. No i mowi "DAJ" jak chce cos co akurat trzymam w reku.
 
reklama
Mój Młody sprawniejszy intelektualnie jest niż ruchowo, niedługo roczek i raczej go nie przechodzi
ale za to mówi mama, tata, baba, dziadzia, daj, bach, halo, hau hau i eś(cześć), ma (nie ma) umie zdejmować i wkładać kółka na drążek, i ustawić 3 kubeczki albo 3 klocki jeden na drugi, podawać piłkę, pokazywać w ulubionej książeczce gdzie jest kubuś i tygrysek
a z ruchowych to chodzi za rączkę i przy meblach, ale z koordynacją różnie, bo chciałby bardzo chodzić, ale jeszcze nie jest gotowy i ciągle się gdzieś przewraca :no:
 
Do góry