reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Rozwój i postępy naszych dzieci

dzięki kakakarolina, tak też myślałam że na odkrywanie paluszków to on już za stary:-D
lubi sobie władować kciuk do buzi i ssać, zawsze mu przerywam ale co robi jak zasypia to nie mam pojęcia:confused:, czasami słyszę że coś ciumka.
szczytem burżujstwa jest jak ma cyca w buzi i dodatkowo ładuje do paszczy kciuka!

ale podmieniać na smoczek, ładowac do ręki zabawkę? z zabawkami też ssie. na gorzki paluszek jeszcze za młody raczej...
poradź coś!!!
 
reklama
mAtma u nas jak młoda była młodsza ;-) pomogły skarpetki założone na dłonie na noc. Tylko obawiam się, że taki dziewięciomiesięczniak szybko wpadnie na to jak się ich pozbyć. Laura baaardzo ssała kciuka - właśnie głównie w nocy. Skarpetki dały radę :tak:.
 
Gratulację dla dzieciaczków, niezłe wszystkie są!
Ja kciuka ssałam w ramach wyciszania przed zasypianiem, zęby mam oki i jakoś szybko tego procederu zaprzestałam.
Od pewnego czasu młody stoi już samodzielnie bez podparcia a od wczoraj jak zawodnik sumo stawia wielki krok wygląda to komicznie i jak dociera do niego co zrobił to z szoku klap na pupę robi hehehe.
 
Wpis pod wpisem a co tam ;-)
Była mowa ostatnio o rozpoznawaniu zwierząt i ich odgłosów i moje dziecko zwariowało totalnie dzięki matce - marcelek to jest kurka (i tu następuje prezentacja kurki figurki podebranej laurze), kurka robi kokokok kokoko i tu moje biedne dziecko patrzy z obłędem w oczach na mnie co ja mówie, potem patrzy na klatkę z papugą która nazywa się Koko i znowu na tą kurkę z pytaniem w oczach co ja mówię, no jak nic nasz papug kokoko nie robi :-D
 
malinka papugę macie? Jaką? Fajne są te ptaszyska, mój sąsiad ma arę ktora gada- boska jest :) I brawa dla MArcela oczywiście :) u nas też malutkie postępy, Tymo też stoi sam i robi po1-2 kroczki pomiędzy mebllami, ale takie to niepewne jeszcze, Majka w tym wieku już pewniej robiła po te parę kroczków, a zaczęła chodzić mając 11,5 mies więc Tymcio pewnie podobnie będzie jak nie później. Za to jest dużo bardziej rozgadany, chociaż i tak niewiele w porównaniu z innymi, ale nauczył się robić "papa" jak ktoś wychodzi, no i od paru dni zabawa w "akuku" w najlepsze, nawet mam filmik ale taki burdel w pokoju że nie wstawie :p strasznie słodki jest, takie pocieszne to dziecko
 
A u Olivii w slowniku pojawila sie literka "m" i doczekalam sie wreszcie MAMA:-) I to nie tylko zbitek sylab mamamamama, bo jak cos jest nie tak, to wola mama i patrzy na mnie, wiec nie wiem, moze kuma co to znaczy:confused: I z nowosci jeszcze to pojawil sie chwyt pensetowy, mala trenuje zwlaszcza jak znajdzie jakis paproch na podlodze:-D
 
U nas też umiejętności się posypały. Kac raczkuje jak szalony,staje i próbuje chodzić przy meblach. Chwyt pensowy też jest. I dwie górne jedynki :-)
 
reklama
U nas z nowych słówek jest: gdzie, ide, co i daj, no i ze trzy razy już mu wyszło coś jakby: kurde :szok: :-D poza tym buzia mu się nie zamyka, gada niemalże non stop cos tam po swojemu, dyskutuje, odpowiada, najśmieszniej jest jak robi zdziwioną minę i o coś pyta. No i siara jak jedziemy przez podwórko a ten krzyczy: najn, najn, naaaajnnn :-D

A ząbków mamy 6 i właśnie idą kolejne :baffled:
 
Do góry