reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🍁Październikowe kreski ! 🍎

reklama
Dziewczyny napotkałam wczoraj takie zdjęcie i tak mnie wzruszyło, że muszę się z wami podzielić 🥺
 

Załączniki

  • IMG_3738.jpeg
    IMG_3738.jpeg
    99,3 KB · Wyświetleń: 123
Dziewczyny jak sobie zajmujecie głowę i czas po owulacji,dla mnie to jest najgorszy czas,jestem nie cierpliwa a czas dłuży mi się zawsze okropnie,człowiek ma pełno myśli i ta nie wiadoma czy przyjdzie okres czy może w końcu się udało,ja czasem czuję się jak wariatka i ciężko mi doczekać do tego dnia testowania,ta nie wiadoma zabija
 
Dziewczyny jak sobie zajmujecie głowę i czas po owulacji,dla mnie to jest najgorszy czas,jestem nie cierpliwa a czas dłuży mi się zawsze okropnie,człowiek ma pełno myśli i ta nie wiadoma czy przyjdzie okres czy może w końcu się udało,ja czasem czuję się jak wariatka i ciężko mi doczekać do tego dnia testowania,ta nie wiadoma zabija
Ja myślę za tydzień zacząć testować i mnie rozwala od środka, że się nie udało bo oczywiście już tak zakładam (chyba się boję zawodu ) 🫣 nie umiem wyluzować i czasem czuję się jak bym wpadała e paranoję 😅
 
Dziewczyny jak sobie zajmujecie głowę i czas po owulacji,dla mnie to jest najgorszy czas,jestem nie cierpliwa a czas dłuży mi się zawsze okropnie,człowiek ma pełno myśli i ta nie wiadoma czy przyjdzie okres czy może w końcu się udało,ja czasem czuję się jak wariatka i ciężko mi doczekać do tego dnia testowania,ta nie wiadoma zabija
po tylu latach w ogóle nie myślę o tym, że jestem po owulacji
 
reklama
Ja podobnie jak @LadyCaro już o tym nie myślę.
Wydaje mi się, że ja nigdy jakoś przesadnie o tym nie myślałam, nie odliczałam dni, nie nakręcałam się.
Pierwsze miesiące miałam nadzieję, że się uda i to ten cykl ale żyłam normalnie :) później szukałam przyczyny i miałam nadzieję, że coś wdrożę i pomoże :p
Ale w sumie nie mam poczucia, że się za bardzo nakręcałam, że straciłam jakąś część czasu i siebie na to.
 
Do góry