reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

Dziewczyny mam pytanie. Chyba nie trzeba rodzić tam gdzie pracuje lekarz do którego chodzę na wizyty? Nie jestem pewna czy chcę tam rodzić, poza tym będę miała bliżej do Tychów, ewentualnie do Mikołowa. Podobno najważniejsza jest położna. Z tego co wyczytałam. Czy wy będzie opłacać jakaś by była przy was czy zdacie się na to która będzie miała dyżur?
 
reklama
Sandy40- ja jeżdżę do Mikołowa.Wybrałam dr Banasia. Jest zastępcą ordynatora na położnictwie w szpitalu w Mikołowie, jest więc szansa że będzie przy porodzie. Moja siostra prowadziła u niego 2 ciąże 4 lata i rok temu a moja ciocia 3 lata temu. Obie zadowolone i to mi wystarczy. Na pierwszej wizycie dostałam od razu telefon komórkowy w razie jakichkolwiek problemów mam dzwonić i to jest dla mnie ważne, nie mam pewności ze doktor odbierze ale szansa jest na szybki kontakt:)
Szukałam trochę w Katowicach ale cały czas coś mi nie odpowiadało. niby prywatnie i płacisz kupę kasy a okazuje się że wizyty trzeba umawiać na 3 tygodnie do przodu ( a jak widzimy z historii na naszym forum dostęp do lekarza powinien być nieograniczony) albo lekarz przyjmuje do 18. A co jeśli mój partner pracuje do 19? Nie będzie miał szansy usłyszeć serducha swojego bobasa? Opiniami w necie nie sugerowałabym się do końca. Ludzie są różni, dziwni, a kobiety w ciąży pewnie nie jest łatwo zadowolić:)
A Ty gdzie chodzisz?
U kogoś na zdjęciu widziałam Przychodnia Sikornik- to Gliwice? Niedawno mieszkałam jeszcze w Gliwicach. Tak w ogóle to w zeszłym roku przeprowadzaliśmy się 4 razy:)

Ja chodzę w Tychach do dr Sirko z domu mam spacerkiem 5 minut ,co do Katowic masz rację -nieliczni są dobrzy [przez 13 lat wyrobiłam sobie o co niektórych opinie-liczy się kasa za wizytę a nie pacjentka i jej dziecko]
 
Ostatnia edycja:
no i nie wiem co robić :( jak lecieć to właśnie tam, gdzie jest ciepło, bo zależało nam na słońcu, a jak nie lecieć to już nigdzie :( w innych Państwach będzie jeszcze za chłodno. muszę się jeszcze zastanowić.
edit: no i się zastanowiłam... nie lecę. nie będę ryzykować. Poszukam czegoś w Polsce. Dziewczyny znacie jakieś fajne miejsce, gdzie można coś fajnego zobaczyć przez kilka dni w maju?

Kasia trzymam kciuki. Będzie na pewno wszystko ok, ale ja też bym wytrzymała góra tydzień żeby sprawdzić, czy dzidziuś urósł.
 
Ostatnia edycja:
Mój lekarz hmm. Wydaje mi się, że bardziej się przejmuje niż ja. A o to ciężko :-) Gdy zemdlałam dał mi skierowanie do szpitala, teraz wymiotuję to zaraz badania pod kątem enzymów wątroby. I mnóstwo leków na "wszelki wypadek".
Dodam, że chodzę na NFZ choć przyjmuje też prywatnie.
 
Monia ,ja też mam już zapłacone wczasy i o ile nie będę np leżeć w szpitalu ,to na nie jadę -nad Polskie Morze od 2-12 lipca-5 minut do plaży .Wszyscy się dziwią ,ale ja przecież nie będę się opalać mogę pospacerować brzegiem morza ,trochę zażyć kąpieli

Ja będę radzić z tą co będzie na dyżurze,chyba ,że uceluje na dyżur kuzynki ,to wtedy nie będę dzwonić a tak to zawsze jechała specjalnie na dyżur by mieć na wszystko oko

Polecam szkołę rodzenia w tym centrum

http://www.eureka-tychy.pl/
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Pójdę wcześniej.

Na pewno nie wytrzymam 3 tygodnie.

Na razie czuje działanie luteiny.
Znowu czuje się ciazowo :-)

pesca ja w pierwszej ciąży byłam u 3 różnych lekarzy.
A rodzilam zupełnie gdzie indziej.
Jeśli trafisz na dobry szpital to zajmą się tobą dobrze, bez względu na to czy zapłacisz.
 
Kasiu idź za tydzień do gina jeśli nic się nie zmieni i fasolka się nie pojawi to lepiej od razu iść na zabieg ,3tyg to za długo może już jakieś lekkie zakażenie iść,ale to w najczarniejszych myślach. Możliwe,że do zapłodnienia doszło później i jeszcze maluszek jest nie widoczny na USG, w ciągu tyg już będzie na pewno widoczny.Bardzo Ci tego życzę ;)
 
Dzień dobry dziewczyny!
Miałam ciężką nockę. Brzuszysko mnie pobolewa dość znacznie, szczególnie w miejscu po cesarce:-(
A do tego nudności.
Poprosiłam wczoraj koleżanke, która na dniach rodzi o zrobienie testu z sody i jej się nie sprawdził;-)




Normalne, nie martw się.


Kochana bądź dobrej myśli, może owu później miałaś.
Mam nadzieję, że będzie dobrze!

Zdrówka dla choruszków!!!

no i nie wiem co robić :( jak lecieć to właśnie tam, gdzie jest ciepło, bo zależało nam na słońcu, a jak nie lecieć to już nigdzie :( w innych Państwach będzie jeszcze za chłodno. muszę się jeszcze zastanowić.
edit: no i się zastanowiłam... nie lecę. nie będę ryzykować. Poszukam czegoś w Polsce. Dziewczyny znacie jakieś fajne miejsce, gdzie można coś fajnego zobaczyć przez kilka dni w maju?

Kasia trzymam kciuki. Będzie na pewno wszystko ok, ale ja też bym wytrzymała góra tydzień żeby sprawdzić, czy dzidziuś urósł.
Wiesz moja koleżanka poleciała na Dominkanę w 4 miesiącu ciązy w samolocie spędziła 12 godz w jedną stronę. Ja myślę że nie ma jakiś szczególnych przeciwskazań choć obawy na pewno będą
 
dziewczyny chciałabym wam wszystkim coś odpisać ale ciąża zupełnie pozbawiła mnie koncentracji ;) to może to co pamietam

Syneczki proszę napisz jaki masz detektor, też bym chciała sobie kupić ale nie wiem jaki model
Monia B - a w jakiej części wawy sprzedajesz mieszkanko? Bo szukamy z mężem właśnie jakiegoś lokum ;)

co do podróży mi gin do 14 tygodnia zabroniła, więc nawet nie mogę odwiedzić rodziców.

Ale weekend majowy już mam zarezerwowany w górach i mam nadzieję że pojadę bo wszystko już opłaciłam

od wczoraj boli mnie brzuchol a raczej to takie kłucie po bokach pewnie się rozciąga wszystko, no i wczoraj zaatakowały mnie wymioty do tej pory miałam tylko mdłości, może dziś będzie lepiej.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry