gratulacje dla mamusiek, ktore maja dzisiejsze wizyty juz za sobamoja druga wizyta dopiero 16 marca i nie wiem jak wytrzymam tak dlugo...mam tylko nadzieje ze wszystko jest w porzadku.godzinke temu wrocilam z pracy i jestem padnieta, wogle ostatnie dni moglam bym calutkie przespac
reklama
mimii
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2012
- Postów
- 1 465
Hej Nadrobić Was po całym dniu to nie lada wyczyn :-) Olek do przedszkola chodzi i będzie chodził. Tak jak wcześniej pisałyście ma szansę pobawić się z rówieśnikami i spędzić trochę czasu poza domem. Poszedł do przedszkola jak miał 2 lata i 7 miesięcy bo ja studiuję dziennie. Ale bardzo dobrze sobie poradził i bardzo szybko zaczął ładnie mówić (2 latka).
Do ginekologa chodzę prywatnie, póki co do tego samego lekarza co Olusiem i bardzo sobie chwalę.
Gratuluje i witam wszystkie nowe mamusie i trzymam kciuki za wizytujące :-) Ja następną mam 27 marca.
Do ginekologa chodzę prywatnie, póki co do tego samego lekarza co Olusiem i bardzo sobie chwalę.
Gratuluje i witam wszystkie nowe mamusie i trzymam kciuki za wizytujące :-) Ja następną mam 27 marca.
Zapominajka, ja w Szkocji mieszkam.
Mieszkałam w Szkocji 3 lata i trochę za nią tęsknię. Pozdrawiam
hej
Marand ja tez roznie sie w aucie czuje, najgorzej na dolkach ktore sa na naszej drodze, jak jade to mnie brzuch pobolewa. A mdlosci mialam ostatnio jak jechalismy do Wawy
Vibeke jest jak dziewczyny pisza, wazne zeby byc u gina a nie koniecznie na NFZ
Nikamo to podeslij nam te rogaliki :-)
ja tez czekam na kuchenne.... lubie to poogladac
ech dobrze ze jutro piatek, meczy mnie ta praca, nie wiem co robic, czy brac zwolnienie.
Któras z Was jeszcze pracuje, dlugo planujecie pracowac??????
Ja pracuje. Co prawda gin chciał mnie wysłać na zwolnienie jak tylko okazało się, że będą bliźniaki, ale go uprosiłam żeby mi darował do następnej wizyty. Obiecałam tylko, że będę na siebie uważać i nie forsować za bardzo.
Ne chciałam iść na zwolnienie tak wcześnie. Póki co czuje się w miarę dobrze, nie mam żadnych plamień a praca typowo biurowa, więc raczej nie męcząca. Poza tym mam trochę rozgrzebanych spraw, które chociaż w części chciałam dokończyć. Tyle tylko, że powiedziałam swoim przełożonym o ciąży trochę wcześniej niż planowałam, bo wiem że różnie może być i nie chciałam żeby byli zaskoczeni w razie czego, jakbym nagle miała zniknąć na jakiś czas no i żeby mi darowali co bardziej stresujące zajęcia.
A ile jeszcze będę pracować to nie wiem. Staram się myśleć pozytywnie, ale nie planuje nic dalej niż 4 tygodnie naprzód, czyli do następnego usg.
Mieszkałam w Szkocji 3 lata i trochę za nią tęsknię. Pozdrawiam
Ja mieszkam juz piec lat, i szczerze powiedziawszy nie chcialabym juz wracac do Polski, i pomimo ciagle deszczowej pogody nie chcialabym przeprowadzic sie do bardziej slonecznej Angli. Lubie tu mieszkac:-)
Mi czasem chodzi po głowie powrót, ale to głównie ze względu na to że kwestie finansowe tam a tu to niebo i ziemia.....
A ja tak właśnie sobie oglądam te łózeczka itp i zastanawiam się jak to wszystko porozmieszczam w domu. Gdzie ustawię łóżeczko.... muszę kupić jakąś komodę bo nie mam miejsca na ciuszki. Ile zmian nas czeka Coś czuję, że ta dzidzia przewróci nasz świat do góry nogami oczywiście w pozytywnym znaczeniu
A ja tak właśnie sobie oglądam te łózeczka itp i zastanawiam się jak to wszystko porozmieszczam w domu. Gdzie ustawię łóżeczko.... muszę kupić jakąś komodę bo nie mam miejsca na ciuszki. Ile zmian nas czeka Coś czuję, że ta dzidzia przewróci nasz świat do góry nogami oczywiście w pozytywnym znaczeniu
marand
pełna szczęścia
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2012
- Postów
- 1 508
hej
Marand ja tez roznie sie w aucie czuje, najgorzej na dolkach ktore sa na naszej drodze, jak jade to mnie brzuch pobolewa. A mdlosci mialam ostatnio jak jechalismy do Wawy
no właśnie te dołki są najgorsze, albo takie bardziej nagłe zahamowanie, aż żołądek do gardła podchodzi, a w połowie marca czeka mnie właśnie wyjazd do Wawy tylko że ja mam 200km, mam nadzieje że do tej pory to mi minie bo inaczej nie wiem jak ja tą podróż wytrzymam
Kasiorzyca
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 17 Listopad 2007
- Postów
- 84
witam nocą :-)
kasia chciała ciążowe objawy więc dzidzia nie daje się dwa razy prosić.
typowa dla mnie ciążowa bezsenność mnie dopadła.
z Sebkiem miałam tak samo.
na szczęście biegunka jakby mija.
wizytę u gina planuje na poniedziałek.
a co do środków farmaceutycznych na mdłości ja miałam torecan.
ale tylko jeśli musiałam gdzieś jechać.
resztę wolałam przemęczyć w łóżku.
a powiedzcie mi czy też czujecie obniżona sprawność intelektualną?
bo ja się tak zawieszam że masakra.
boję się prowadzić auto.
kasia chciała ciążowe objawy więc dzidzia nie daje się dwa razy prosić.
typowa dla mnie ciążowa bezsenność mnie dopadła.
z Sebkiem miałam tak samo.
na szczęście biegunka jakby mija.
wizytę u gina planuje na poniedziałek.
a co do środków farmaceutycznych na mdłości ja miałam torecan.
ale tylko jeśli musiałam gdzieś jechać.
resztę wolałam przemęczyć w łóżku.
a powiedzcie mi czy też czujecie obniżona sprawność intelektualną?
bo ja się tak zawieszam że masakra.
boję się prowadzić auto.
Ostatnia edycja:
reklama
paulawawa112
Fanka BB :)
Witajcie
Ja wizyte mam w niedziele. Strasznie sie boję. Dzisiaj obudziłam się i zobaczyłam że piersi mnie nie bolą... Jestem cała w nerwach. Czy Wy też tak macie? Boję się żeby 2 ciąży nie stracić. Do tego zaczyna mnie boleć gardlo...
Ja tak miałam.
Przestałam się z dnia na dzień czuć ciążowo.
Piersi przestały mnie boleć, podbrzusze również, przestałam być ociężała.
Też miałam takie obawy jak ty, ale okazało się, że to tylko moje głupie schizy i że tak może być.
I nie martw się, ból piersi jeszcze wróci i się nim znudzisz :-)
Mi wrócił na noc i poranek.
Piersi bolą jakby miały wybuchnąć, także nie martw się :-)
Ja miałam dokładnie tak samo jak ty :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 231 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 171 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 189 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 119 tys
Podziel się: