reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

hej, a ja nie w temacie... co się stało Emotion?
My byliśmy na spacerze ale doszliśmy do pracy taty i musiał się urwać z pracy i nas odwieź bo tak już wiało że było niebezpiecznie :( Weszłam za to do Aldi po czekoladowe Mikołajki dla ekipy z pracy mojego i szok- kombinezony dziecięce 39,9- bardzo przyzwoite z rękawiczkami, nie za grube ortalionowe- kupiłam Antkowi mimo że ma kilka innych.
Wróciłam do mleka 2 bo mamy mega problem ze spaniem od prawie 3 tygodni- z przerwami może 2 dniowymi i zobaczę bo tak naprawdę tylko mleko się zmieniło. Zęby to nie są więc tylko to zostaje , w dzień super, nie marudzi a w nocy katastrofa.
 
reklama
Kasik to emotion niech tłumaczy, ja jeszcze coś pokręcę ;)
my też mamy problem ze spaniem, od mniej więcej tygodnia. mały się budzi w nocy i ma problem z zaśnięciem, tak jakby chciał ale nie mógł. biorę go wtedy do siebie o on łazi nam po całym łóżku i miejsca sobie znaleźć, wszędzie się pokłada... i tak ze 2 godziny, oszaleć można :no:
 
Nieśmiało i my się znów pojawiamy.... aż głupio po takiej przerwie... wybaczcie, ale naprawdę czasu brak szczególnie, że sama z Olafem całymi dniami to jeszcze jeden kot po trzech operacjach.... i drugi nadgorliwy, dopominający się pieszczot, o którego Olaf cały czas się potyka.... zwariować można. Całe szczęście, że trzeci grzecznie (tfu tfu ... odpukać) siedzi wysoko na drapaku i nie "przeszkadza".
Poza tym wiele się u Nas nie zmieniło. No oprócz tego, że młody śmiało śmiga po całym mieszkaniu, różne cuda przy tym wyczynia i oczywiście buzia mu się przez cały dzień nie zamyka.... no może cicho jest tylko wtedy kiedy coś przeżuwa.... najlepiej mięsko. Stan uzębienia mamy taki sam, ale już na dniach powinna pojawić się o dziwo trójka, a nie czwórka. Co rano mam nadzieję, że już jest na wierzchu, ale jakaś taka uparta i nie może wyjść :sorry2: Oprócz tego Olaf niestety stracił paznokieć w lewej rączce, ale na szczęście obyło się bez lekarzy (broniłam się jak mogłam i stwierdziłam, że pójdziemy tylko w ostateczności). Na szczęście paznokieć sam odpadł po jakimś czasie i teraz odrasta nowy. Ogólnie codziennie nabywamy jakieś nowe siniaki, guzy, otarcia, rozcięte wargi i zadrapania. Mamy też jakąś małą wysypkę wokół ust i próbuję dojść od czego to. W sumie nic nowego do jedzenia nie wprowadzaliśmy chociaż podejrzewam rosołek, ale to zobaczymy za kilka dni. Oczywiście jeszcze się nie szczepiliśmy bo odciągam tak długo jak się tylko da :-D
 
Ostatnia edycja:
O Eliana :) witamy kochana z powrotem :) Nataniel też preferuje tylko mięsko... warzywka są bleee! nie wiem czy to dobrze, że on tylko mięso wcina, ale cóż, z moim synem nie da rady dyskutować ;-)

Emotion, a no na wylocie, coraz bardziej to do mnie dociera i powoli zaczynam się bać... a jak ty się czujesz? ciążowe problemy minęły?
 
ups..mnie też tu troszkę nie było..praca, chłopaki..itp. więc w skrócie: zmarł mi dziadek, z którym mieszkałam :-(Fifol go uwielbiał, a teraz pustka jakaś taka nastała:-(mały ma już więcej zębów niż widać na suwaczku, ale nie mam czasu go zmienić..mamy górne i dolne 1 i 2 no i pojawiły nam sie górne 5 a dolne 4 już za chwilę będą..jakaś dziwna kolejność ich pojawiania się. Nasz "drożdżak" powoli od nas na szczęście odchodzi i wcale nie będziemy za nim tęsknili, ale jednak jeszcze jakies pojedyncze krostki są. Maly ma apetyt jak wilk, wcina wszystko co się znajdzie na jego drodze, a jednak jeszcze nie dobił do magicznych 10kg...biega jak wariat, dyskutuje i kłóci sie chyba lepiej niż ja:-D a jego ulubionym tekstem jest"nie nie nie" :-D:-D W. ciągle namawia mnie na kolejna ciążę, ale nie ma takiej opcji. Ja nadal pracuję co mnie bardzo cieszy:tak:
nadal szukam pomysłu na prezent na gwiazdkę i jakoś brak mi weny...
 
Panziorka u nas tez dziwne zeby szly, pierw dol 1nki, potem 1nki u gory. A potem na gorze 2jka lewa na dole 2jkalewa, poznej oi rawej dwojka u gory a nastepne na dole. Ostatnie 4 zabki wyszly NUEWIEM kiedy :)

U nas wagowo dalej 8,900. Ale niusia nue ma czasu jesc . Zreszt zawsze malo jadla. Miesko 'niet' - teraz ziemniaki z sosami albo oomidorowke. Ogolnie przy zabkach malo je ale jedniczesnie caly czas cos memla:)

Vinga przeciez wiesz ze nie ma sie czego bac;)
Szybko zlecialo prawda?
Ja ez juz 15 tydz a tak szybko minelo.
Jesli chodzi o mnie to bylo problemowo, krwawienue skurcze otem jak sie uspokoilo to z nistad nisowad mocny krwotok i szpital. Ostatnio jeszcze 3 tyg temu lekaz mowil ze b ladnie wszystko a tydz temu wyszlo cos z lozyskiem ze za nisko.. 'jak nie urok to ...' :-)
Zobaczymy co powie za tydz.
Aha do tego mi sie chyba cukrzyca przyplotala - o piczatku musze mierzyc cukier zmienic diete (nigdzie ne ma nic konkretnego na ten temat). Lekarce tez nie podoba sie spadek wagi -4,5/-5,5 kg /bo w przypadku cukrzycy jes nieporzadany/
A mslalam ze kolejna ciaza bedzie spkojna... :)
 
Witam się i ja po długiej nieobecności. Zaglądałąm, ale myślałam już że to koniec naszego forum, bo pustki były dość długo.
Panziorka, super że wasz "przyjaciel" powoli was opuszcza:-) oby na dobre. od takich przyjaciół to lepiej się trzymać z daleka.
Emotion, mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze i że sytuacja się szybko ustabilizuje. Jak patrzę na suwaczek Vingi, to nie wiem kiedy ten czas tak szybko minął:szok: przygotowujecie się jakoś na przyjście maleństwa - tzn na pewno, tylko to będzie to drugi chłopiec, więc ubranka już są, generalnie wszystko macie, więc zastanawiam się jak to jest:-)
U nas ok, młoda zasuwa po domu z prędkością światła, gaduła jest okropna:tak:do tego wesoła i madra:-)fajny teraz okres jest-takie kumate są te nasze dzieciaczki.
Dziewczyny, jakie sanki kupić na zimę? metalowe czy drewniane? podobają mi się takie sanki-pchacze, ale nie wiem czy jest sens inwestować w takie. Aż strach sanki za 250 zł zostawić na klatce. Pewnie zaraz ktoś chętny się znajdzie:szok:no i nie wiem czy te śpiworki od wózków to pasować będą na sanki i czy to wygodnie będzie tak pzrekłądać ciągle?
Pozdrawiam wszystkie mamusie i maluszki, również te w brzuszkach:-)
 
klaczek my będziemy kupować drewniane sanki już ze śpiworkiem, na allegro są po ok. 100zł. Drewniane mi się wydają takke"cieplejsze" i w razie upadku chyba bezpieczniejsze.
Mój mały też goni po mieszkaniu jak szalony, bo chodzeniem tego nazwać nie można..poza tym wspina się na wzystko na co da rade. Faktycznie dzieciaki mamy już w fajnym wieku, kumate coraz bardziej:-) mi się najbardziej podoba jak po skończeniu odkurzania wyciągam wtyczke a Krzysio mi ją przynosi i podaje, poza tym uwielbia sprzątać-często go łapie na tym jak tetrówką albo mokrą chusteczka wyciera podłogę, lustro albo drzwi balkonowe :-)
Słyszałam kiedyś, że dzieci po skończonym roku przestają się tyle uśmiechac, ja tego jakoś nie widzę...mam wrażenie, że się dużo więcej śmieje:-)
Co do gadulstwa to też buźka się czasem nie zamyka, ale i tak najbardziej lubi "tata" "nie ma"i "be"...
 
reklama
klaczek ale jaki śpiworek masz na myśli? Bo my mamy dwa śpiworki do spacerówki, które zamówiłam na Allegro. Jeden z polarem, a drugi z wełną i wydaje mi się, że oba będą pasować do sanek. Bo w sumie co to za różnica czy jest to wózek czy sanki...
Dziewczyny jakie macie prezenty gwiazdkowe dla maluchów? Ja nie wiedząc już co kupić uległam TŻ i kupiliśmy samochodzik cozy coupe i mam nadzieję, że będzie mieć z niego frajdę :)
U nas ząbek jeszcze się nie przebił.... uparty jakiś. Już prawie na wierzchu i nie chce wyjść :dry:
A tak poza tym dziewczyny podziwiam was, że zdecydowałyście się na drugą ciążę :tak:
 
Do góry