reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

Elutka bo miałas ta przyjemność byc już w wyremontowanej części szpitala my miałysmy z Misza pokój vipa hee bo byłyśmy tylko 2 ale Esi to juz miała największa i chyba najgorszą sale zawsze z tamtej sali panie narzekały że okna nie moga otworzyc bo część chce część sie nie zgadza a to że ciagle panowie na sali a one nie maja jak sie schwac karmiac a krepuja sie obcych facetów tak to było bardzo duzo kobiet .Misza pamietasz jak szukałyśmy Esi hehee niby po poduszke chodziłam i kukałam czy to ona czy nie :) az sama mi powiedziała że tu koło niej poduszka lezyi nikt nie uzywa wtedy jej zapytałam czy to ona czy nie :) ale czas zleciał .
 
reklama
ulala rzeczywiście byłam w wyremontowanej części, ale pamiętasz ile tam mamusiek było?:p Sala 7 osobowa i zwykle było 3-6 mamusiek z dziećmi:) Osobiście mi to nie przeszkadzało, bo było weselej:) Tylko jedna sytuacja mnie wqrzyła kiedy do jednej kobitki przyszła chyba cała rodzina(coś 7 osób plus malutkie dziecko) i robili sobie sesję zdjęciową-masakra! Laska leżała obok łazienki, a ja miałam do niej najdalej...średnio komfortowa sytuacja, ale przyleciała jedna z pań noworodkowych i na szczęście wygoniła towarzystwo.
 
Ktoś mnie tu chyba ściągnął myślami :-)

Ja ostatnio też wspominam sobie czasy kiedy leżałam na tej ogromnej sali. Jeszcze jeden dzień tam i chybabym zwariowała. Dobrze, że chociaż dziewczyny z bb mi umilały czas. Misza pamiętasz jakie nasze dzieci były podobne? A teraz nawet cienia podobieństwa nie ma :tak:

A co u mnie? Czas leci, Agatka rośnie, czekamy na pierwsze :szok: ząbki, ale po ostatniej wizycie u lekarza mamy obiecane na dniach ;-) przez to Agatka trochę gorzej sypia i wieczorami jest bardzo marudna. Ale przeżyjemy, bywało gorzej. Poza tym roczek za nami, czekamy teraz na Mikołajki i Święta i ŚNIEG! No i może wyjedziemy w styczniu na dechę w góry, ale mam dylemat, bo nie chcę zostawiać Agatki w domu na 6 dni, a zabrać jej nie mogę.
Co do wagi to moje dziecko jak się urodziło malutkie tak waga piórkowa pozostała. Na dzień dzisiejszy jest 8225 i ani grama więcej. Ale rozwija się prawidłowo - biega, gada, sama je, już nawet łyżeczką próbuje, apetyt ma za dwóch, ale jest bardzo ruchliwa, więc wszystko spala. Odkąd nauczyła się chodzić to wiecznie ma jakieś siniaki albo zadrapania, bo leci, nie patrzy i nie zawsze zdążymy zareagować.
A ja wróciłam do pracy już prawie pół roku temu, moja mama się zajmuje Agatką na co dzień. Na razie jest ok, wytrzymujemy ze sobą ;-) ale na przyszły rok myślimy o jakimś klubie malucha choć na 2 dni w tygodniu.
A ja w pracy mam straszny młyn, a w domu też dużo zajęć. Na fb zaglądam, ale poza tym na inne rzeczy czasu ani siły już nie ma.
Pozdrawiam Was serdecznie, za brzuchatki trzymam kciuki, żeby wszystko do końca było dobrze, a porody poszły szybko! Nie wiem kiedy tu zajrzę, ale bardzo miło mi się zrobiło, ze o mnie jeszcze pamiętacie :-) przesyłam buziaki!
 
hej dziewczyny :) właśnie jestem po 5 nockach w pracy i nie wiem jak się nazywam :-D:baffled:, ale na szczęście jutro wolne. podczytuję was od czasu do czasu, więc jestem w miare na bieżąco. mój W. nie daje mi spokoju i namawia na kolejnego szkraba, i nie wiem za bardzo jak mu to wybić z głowy:sorry2: brakuje mi argumentów, ja poprostu nie chce więcej dzieci i nic poza tym...wiem wiem dla wielu z was jestem straszna...

musze podjąć decyzję odnośnie wózka, tzn po zimie chciałabym kupić jakąś fajną spacerówkę, ale taką, która będzie się składała do małych rozmiarów. Widziałyście już kolekcje x-landera na 2014

https://www.facebook.com/xlanderzawszerazem?fref=ts
..boskie modele, ale ceny pewnie też będą odpowiednie...mam na uwadze nunę, ale jakos do końca nie jestem przekonana...macie jakieś inne propozycje???
 
Ulala pamiętam jak szukałaś podstępnie esi :tak: No miałyśmy super apartament 2-osobowy tylko wystrój taki trochę z prl-u;-) Ale we dwie rzeczywiście fajnie,spokój, cisza, po cesarce akurat bardzo wygodne takie mało osobowe pokoje.
Esi no jak poszłam do Ciebie zobaczyć Twoją córkę to myślałam, że mój Mały przewędrował do Ciebie ;-) A teraz zupełnie inne dzieciaki, jak one się szybko zmieniają. Fajnie, że córa już biega i tych zębów jak najszybciej życzę! I dużo sił do pracy w pracy i w domu :-)
Panziorka Ty to jak maszyna widzę, 5 nocek? Szacun. A wózki fajne ale czy lekkie? Ja myślę o jakiejś zwykłej parasolce na wiosnę, żeby właśnie już x-landera nie targać. Taką za 2 stówki, nie więcej, i tak mały już teraz więcej chodzi a ja się tylko po wózek muszę wracać.
Kaka to chwal się jak coś swoimi wyrobami na bb. Masz konto na fb? Tam można szybko reklamę różnych rzeczy zrobić.
 
Paulina Gabryś daje ostatnio popalić i kopniakami 24 na dobę i codziennymi skurczami, ale szyjka się nie rozwiera więc gin na to nie reaguje...
u nas na styczniu dziś dziewczyna urodziła, na szczęście zdrowy duży chłopiec :)


ja się pochwalić muszę, a raczej syna mojego, od 1,5 tygodnia nie jemy w nocy :) dla mnie to sukces bo już sobie wyobrażałam te nieprzespane noce i latanie od jednego łóżeczka z butlą do drugiego z cycem. a tu sprawa rozwiązana :):) a i potrafi już zakomunikować że kupa jest w pampersie ;) fajnie jakby jeszcze potrafił zakomunikować, że tą kupę mu się chce hehe no ale za wiele nie będę na raz wymagać

byliśmy też na antybiotyku, przez tydzień nie przechodził mu katar i kaszel, w końcu do lekarza poszliśmy i wyrok, katar zaraził nam uszy :( no i antybiotyk. w poniedziałek mieliśmy ostatnią dawkę.
 
VINGA brawo dla Nataniela!! Moja dalej podjada w nocy. Juz styczniowy bobasek??!! Boziu jak ten czas leci dopiero co w ciaze zaszlas... a ten "kajtek" dalej do was na styczen zaglada?
 
reklama
zagląda, od czasu do czasu ją widać ale głupot już nie pisze na szczęście ;)
ja to mam nadzieję, że do stycznia wytrwam :) jeszcze chcę się dobrze najeść na święta heh
 
Do góry