no w końcu udało mi się doczytać po całym weekendzie
od dziś już na zwolnieniu jestem, więc będzie więcej czasu
u nas też przytulanki dużo rzadziej, nie wiem czy ze strachu, czy bardziej ze zmęczenia, bo chodzę dużo wcześniej spać...no i też mnie czasem zastanawia jak to maleństwo w środku odbiera takie atrakcje
marand, a mnie nawet narobiłaś smaka na taką kaszkę dla dzieci
miałam kiedyś na studiach fazę na takie rzeczy - wtedy pamiętam królowała bananowa
co dziwne w ciąży nie byłam...
co do depilacji czy pedicure - właśnie też ostatnio sobie uświadomiłam że już niedługo stanie się to niemożliwe, już teraz jest ciężko, ale będzie coraz gorzej...na pedicure już zaczęłam polować na grouponie, trudno będę chodzić gdzieś, lato idzie i jakoś wyglądać trzeba
no to chyba na tyle na dziś, niby w pracy nie byłam a i tak zmęczona jakaś...
trzymajcie się i miłych snów