Bellka, w tej ciąży na razie nic nie biorę, twardnienie się pojawia ale teraz nawet się to uspokoiło i nie jest takie częste. Ostatnio się tak złożyło, że akurat na wizycie ginekolog wyczuł, że jest napięta, więc wie, że na pewno nie wymyślam
W poprzedniej miałam takie przeboje. Jeszcze mi się przypomniało, że dużo leżałam - nogami do góry
aguga, a jak w ogóle czuje się Twój mąż?
mina, ja mam -7 i Szymona mogłam rodzić siłami natury. Wszystko zależy od dna oka a ono może dyskwalifikować taki poród nawet kiedy nie ma się żadnej wady wzroku. Mocno Cię przytulam, za ten stres i nerwy!
Nikolaa, ale są też bezpłatne szkoły rodzenia:-) A u mnie w mieście w poradni K są takie spotkania ciężarnych z położną - też za friko:-)
anja, ja nie chodziłam na sr, bo mam wielką rodzinę i noworodki i opieka nad nimi nie były mi obce
Ale Ci znajomi którzy byli w innej sytuacji i chodzili, to bardzo sobie chwalą - właśnie dlatego, że pokazywano m.in. jak pielęgnować niemowlaka. Ja żałuję tylko jednego - że nie wiedziałam jak oddychać, może mogło mi to pomóc w czasie porodu? Ale w sumie jak trzeba było to też położne mówiły co robić.
malinova, to ja Ci jeszcze podpowiem, że to czuć też tak jakbyś nagle kamień miała w brzuchu i ogólnie bardzo mocne i nieprzyjemne napięcie.
arthatee, na szczęście śpię jak zabita;-) I zawsze przy otwartym oknie, zwłaszcza teraz jak jest ochłodzenie - dużo szybciej zasypiam i lepiej śpię.
Jeszcze Wam napiszę, że wszystkie moje koleżanki które miały pierwsze cc następne też chcą tak rodzić. Właściwie tylko jedna miała cesarkę ze wskazaniem bo dziecko było ułożone poprzecznie i ona następne chciałaby bardzo rodzić naturalnie. Takim jest wyjątkiem:-)