Witajcie porannie, ja już po kawce, również nastawiam pranie i zabieram się za okna.. już się wyglądać nie da takie brudne.. zwłaszcza jak słońce po południu to wyglądają strasznie.
Ja miałam cc 6 lat temu i w sumie mogłabym rodzić naturalnie ale doktorek mój stwierdził że i tak będę miała cc. Na razie nie dopytywałam o co chodzi ale raczej nikt nie decyduje o operacji tak po prostu. Myślę że moja wada wzroku -5dpt ma tutaj decydujące znaczenie, chociaż z Kajem po 10h akcji porodowej i bólach krzyżowych nie było wcale rozwarcia i skończyło się cięciem mimo podawania oksytocyny.
Więc mając na uwadze powyższe do szkoły rodzenia się nie wybieram.
Nikolaa sił na sprzątanie niewiele ale tylko w ten sposób mogę rozładować narastający poziom stresu w oczekiwaniu na wyniki amniopunkcji.. jeszcze prawie tydzień. Ale wizytę jutro mam u doktorka to może chociaż da serduszka posłuchać.
wczoraj szwagierka stweirdzila ze jak mialam cesarke to drugie tez tak bedzie ale ja nie mam pprzekonania. Przeciez to nie jest tak ze nie moge rodzic. To zalezy od sytuacji, od decyzji nie lekarza. Ale nie spotkalam sie z takim podejsciem ze po cesarce nie rodzi sie naturalnie
Ja miałam cc 6 lat temu i w sumie mogłabym rodzić naturalnie ale doktorek mój stwierdził że i tak będę miała cc. Na razie nie dopytywałam o co chodzi ale raczej nikt nie decyduje o operacji tak po prostu. Myślę że moja wada wzroku -5dpt ma tutaj decydujące znaczenie, chociaż z Kajem po 10h akcji porodowej i bólach krzyżowych nie było wcale rozwarcia i skończyło się cięciem mimo podawania oksytocyny.
Więc mając na uwadze powyższe do szkoły rodzenia się nie wybieram.
Nikolaa sił na sprzątanie niewiele ale tylko w ten sposób mogę rozładować narastający poziom stresu w oczekiwaniu na wyniki amniopunkcji.. jeszcze prawie tydzień. Ale wizytę jutro mam u doktorka to może chociaż da serduszka posłuchać.