reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2012

Netika nie planowaliśmy specjalnie jakoś tego drugiego dzieciątka tak szybko. Wiedzieliśmy, że istnieje 5% szans na poczęcie przed pierwszą miesiączką i karmiąc piersią. Ja naiwna nie wierzyłam, że ja będę w tych 5%. ;-) W sumie chcieliśmy niedużą różnicę, ale może dopiero zaczynalibyśmy starania.

Przyznam, że trochę się obawiam października. Jak sobie poradzę. Moja mała jest taka żywa, wrażliwa i dosyć wymagająca jeśli chodzi o opiekę... No ale wierzę, że jakoś to się ułoży i ten trudny czas szybko minie. Ja z moim bratem też jesteśmy rok po roku i z dziecięcej perspektywy wspominamy to świetnie. :tak:

Emotion_sickness napisałaś że staraliście się a jak zrobilaś test to przebiegła Ci myśl, że za wcześnie, że nie jesteś gotowa... tak? Dobrze zrozumiałam? Ja to miałam tak podobnie, że po porodzie stwierdziłam że nie jestem chyba gotowa na dziecko :szok: Na szczęście to były takie hormonalne sprawy, lekka depresja poporodowa czy coś podobnego i szybko mi przeszło. Teraz mi się chce z tego śmiać, że się kurde ocknęłam :-D.

Bellka o matko ta rodzinka jest jakaś straszna. brrr... jak najdalej od nich... takim gadaniem tylko trują na około środowisko. Co do ślubu to my też 20 i 24. Cały blok tylko patrzył się na mój brzuch i gadali po kątach. I oczywiście w ciąży byłam wedlug nich przed ślubem i tuż po.... i tak to chyba widać trwało też ze 3 lata :-p.
 
reklama
Bellka, ja też chce już bardzo wiedzieć, idę 23 maja na USG. Chyba wytrzymam ;-)
heh to będziemy starać się wytrzymać razem :-D

the_white_one
oj straszna straszna. Na szczęście mój mąż olewa ich głupie gadanie i mówi żebym też olała, ale jednak nieraz za bardzo się przejmuję.

Mój mąż dziś nie wraca na noc, musiał zostać do jutra w Kielcach, a ja dla niego specjalnie serniczek przygotowałam:-( No nic, będzie więcej dla mnie :-p Właśnie zjadłam trzeci kawałek i popijam Karmi Malinowe które czekało na mnie od tygodnia. Maleństwu chyba posmakowało, bo szaleje w brzuszku :tak:
 
Hej.

Witam o poranku ,słonko świeci ,czas ogarnąć dom ,potem zakupy ,a na popołudnie R wymyślił pieczonki w kociołku ,oby pogoda dopisała.
Miłego wypoczynku:-)
 
witajcie
u nas zapowiadali szumnie burze a nic nie było, za to mój małż był 13h w pracy i dzisiaj zamiast odpoczywać to też pojechał, cała ekipa musiała się stawić, jakieś ważne zadanie mają bo szef szaleje.. masakra..
pewnie jutro też pojedzie. :(

a my z młodym na spacer a po południu na karuzelę bo wesołe miasteczko się za płotem rozłożyło
 
Kurde chwile mam odwyk od komputera i już tyle muszę nadrobić :)
W końcu się ochłodziło, ja odżyłam, chce mi się wyjść z domu :)

A co do ślubu, może zasieje zgorszenie, ale ja z moim mężczyzną jeszcze ślubu nie mamy. Jesteśmy zaręczeni, ślub może w przyszłym roku, teraz chce spokojnie urodzić, nie potrzebuję dodatkowych stresów :zawstydzona/y:
 
Arthatee, ślub nie jest koniecznością tylko dlatego, że pojawia się dziecko, przynajmniej według mnie. Skoro ludzie się kochają to będą ze sobą zawsze. My o Maleństwo staraliśmy się w okresie narzeczeństwa, a 2 kreseczki pojawiły się 3 tygodnie przed ślubem ;)
Ludzie temat do gadania zawsze sobie znajdą, więc nie warto się tym przejmować.
 
reklama
My dzisiaj spokojnie dzionek spędzimy.Grilla sobie zrobimy,a po południu podjadę do mężusia,młody już bardzo tęskni za nim.
Ja nie przywiązuję wagi do tego czy ktoś ma ślub czy nie ,przecież jest tyle szczęśliwych par ,które żyją bez papierka i są bardzo szczęsliwi.Znam osobiście kilka par które zaraz po ślubie składali papiery rozwodowe.
 
Do góry