reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

Belka a gdzie ty kupowalas bavarie 0,0%???? Ja jak narazie mam dostep tutaj [w irl], i zastanawialam sie czy w polsce tez bede miala gdzie kupic. Nie mowie ze chleje ja jak walnieta, ale raz na jakis czas jest spoko rozwiazaniem :) Kolezanki probowaly i mowili ze smakuje jak ;siki; i wcale nie mam nic z piwe wspolnego, ale mi jakos smakuje :D
 
reklama
też o tym czytałam i od razu przypomniał mi się jeden z odcinków Galileo z najobrzydliwszym jedzeniem na świecie - wygrała zupa z krowiego łożyska - jak nic stanęła mi przed oczami mina tego gościa po skosztowaniu tego "specyfiku".... :cool: jakaś masakra :cool:
 
jak ktoś ma jeszcze mdłości lepiej nie czytać

fragment wywiadu ('duży format') z dość ekscentrycznym
naukowcem lubującym się w jedzeniu owadów i... nie tylko.

(...) Anglii modne jest teraz - głównie w kręgach hipisowskich - jedzenie
łożyska po narodzinach dziecka. Moja żona, Sarah, oglądała, jak je smażono w
angielskiej telewizji. Kiedy urodziła się moja córka, w szpitalu zapytano
mnie: "Zapakować czy wyrzucić?".

Było tego 80 deko. Zrobiłem z niego kilka potraw, którymi żywiłem się przez
trzy dni po porodzie córki. Smakuje jak najlepszej jakości polędwica wołowa.
Pierwszego dnia zjadłem je na surowo, drugiego zrobiłem tatara i zaniosłem
żonie do szpitala, ale nie dała się przekonać. Trzeciego dnia zrobiłem curry.
Pępowinę zakopaliśmy pod drzewem w lesie. To stary zwyczaj, który występuje w
wielu kulturach.

Moim znajomym antropologom oczywiście nie uwierzyłem. Byłem przekonany, że
jedzenie łożyska to jak najbardziej naturalne zachowanie. Zacząłem szukać
informacji na ten temat.

To prawda, że łożysko na ogół wyrzucano lub zakopywano, ale to marnotrawstwo,
bo to tak, jakby wyrzucić dobre mięso. Przypadkiem wpadła mi w rękę książka o
obyczajach ludowych w Polsce, w której wyczytałem, że łożysko zjadano w
Galicji! Prawdopodobnie jeszcze w XIX wieku matka po urodzeniu dziecka dawała
łożysko starszemu rodzeństwu, co miało sprawić, że nie będą zazdrosne o
noworodka.
 
Belka a gdzie ty kupowalas bavarie 0,0%???? Ja jak narazie mam dostep tutaj [w irl], i zastanawialam sie czy w polsce tez bede miala gdzie kupic. Nie mowie ze chleje ja jak walnieta, ale raz na jakis czas jest spoko rozwiazaniem :) Kolezanki probowaly i mowili ze smakuje jak ;siki; i wcale nie mam nic z piwe wspolnego, ale mi jakos smakuje :D

Ja kupuję w Piotrze i Pawle, Almie lub w Tesco. Nie wiem jak w innych sklepach, bo się nie rozglądałam. Ale powiem Ci że ciężko nieraz nawet w tych wymienionych dostać. Bo raz jest, a raz tylko puste miejsce na półce :tak: Widocznie dobrze się sprzedaje, bo to bodajże jedyne piwo co ma 0,0%. A i kupowałam też Bavarię jabłkową i brzoskwiniową, ale to już w ogóle jak oranżada :-D
 
Witam wszystkie przyszłe mamy! Jestem początkującą forumowiczką, ale bardzo szczęśliwą mamą 6-latki i małej niespodzianki z terminem na 2 października. We środę mam usg genetyczne i zobaczę ludzika. Pozdrawiam wszystkie mamusie cieplutko.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Boże!!!Nawet nie próbuję bo i tak nie nadrobię weekendowych zaległości:sorry2:.Weekend upłynął pod hasłem:mieszkanie!Troszkę poleniuchowaliśmy bo córę wziął tata do babci na weekend no i trochę pojeździliśmy po sklepach i kupiliśmy parę rzeczy do naszego nowego gniazdka,ale to jeszcze oczywiście nie koniec.Ten tydzień zapowiada się dosyć pracowicie więc pewnie ie będę miała wiele czasu na pisanie,ale jak już się przeprowadzimy to się unormuje mój czas;-).Byłam dziś na usg,w piątek o 11 idę ze wszystkimi wynikami do mojej Pani Dr.
 
Do góry