reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

Mina spokojnie ja tez chwilami lapie doly i mysle o najgorszym, ale poczytaj co napisalam o moich objawach - piersi on and off, czasem bola czasem nabrzmiale czasem kluja a czasem nic i tak w kolko
 
reklama
wy tu o kopytkacha ja na jutro robie leniwe pierogi..jak kopytka tylko ze z twarogiem:-)
Witajcie,Anć witaj.
Dziewczyny posiadające już dzieciaczki,nie macie wrażenia,że czasami już czujecie ruchy maluszka.Tak mi się czasami wydaje,albo omamy czuciowe mam:eek:
weoiesz ze i ja ostatnio takie mam wrazenie ale jak mezasty lapke polozyl gdzie mu kazalam to czol jakies pulsowanie takze chyba to nie tylko ruchy w jelitach;-):-)choc jakos szybko mi sie wydaje:confused:
padam na pyszczek smigam wiec do kapieli mezus zrobi jakies kanapki i zerkne jeszce przed spaniem na chwilke
 
Dzięki, ja się cieszę bardzo, bo miałam sporego stresa... Ale jak zobaczyłam że Małemu serduszko bije to już było jedno wielkie ufff:-)

Mina, nie schizuj, kochanie. Mnie też piersi mniej bolą, brzuch mam nawet mniejszy niż te dwa tygodnie temu:-D Na pewno wszystko jest dobrze i nie ma co się nakręcać, cmok dla Ciebie:-)

Mam nadzieję, że Niezapominajka też ma same dobre wieści, trzymam za to kciuki.

Diana_D, ja mam 2 kg na plusie, ciekawe z czego jak apetyt taki sobie a przecież nieraz jeszcze wymiotuję...
 
ja do kolejnego USG we wtorek 27-mego to chyba oszaleję.. dla mnie to najgorszy czas...
ona-to-ma, portia, loralain.. ciągle o tym myślę..
sorry dziewczyny ale mam mega doła... idę spać, może jutro będzie lepiej..
 
Dzięki, ja się cieszę bardzo, bo miałam sporego stresa... Ale jak zobaczyłam że Małemu serduszko bije to już było jedno wielkie ufff:-)

Mina, nie schizuj, kochanie. Mnie też piersi mniej bolą, brzuch mam nawet mniejszy niż te dwa tygodnie temu:-D Na pewno wszystko jest dobrze i nie ma co się nakręcać, cmok dla Ciebie:-)

Mam nadzieję, że Niezapominajka też ma same dobre wieści, trzymam za to kciuki.

Diana_D, ja mam 2 kg na plusie, ciekawe z czego jak apetyt taki sobie a przecież nieraz jeszcze wymiotuję...


Ja nie wymiotuję, chociaż czuję mdłości- o dziwo dzisiaj nie. Apetyt mam spory, a właściwie doszło u mnie śniadanie, ktorego zwykle nie jadłam, a teraz jak tylko się budzę to mam takie ssanie że jak czegoś nie zjem to mam wrazenie ze sie przewroce, az mi z glodu nie dobrze. No i te slodycze..... Jak tak będę tyć do końca to będzie mnie łatwiej przeskoczyć niz obejść :D
 
netika - super że z maluszkiem wszystko dobrze:-D

Zapominajka - napisz już w końcu że wszystko dobrze, plisss
 
Dziewczyny panika precz, strach też!
Ja podobnie jak Mina wizytę mam dopiero 27 ale postaram sobie czas tak wypełnić by zleciał jak najszybciej i myśleć jak najbardziej pozytywnie.
Z objawów to mam wrażenie że miałam albo mam wszystkie
- uczucie słabości, omdlenie, mroczki przed oczami.
- mdłości, niechęć do jedzenia szczególnie słodkiego, wszelkich owoców i soków owocowych, wymioty poranne, wiszenie nad kibelkiem gdy jest się na czczo (najgorsza rzecz z wszystkich)
- powiększone piersi, pełne, większe, bolące ssutki, wrażenie że pękną, a w dotyku hmm tak wyobrażałam sobie zawsze powiększone silikonem, no dziwne uczucie, twarde
- dziwne zachcianki typu fasolka po bretońsku, łazanki, pieczarki, ogórki kiszone (nr 1) i ostre dania
- głód którego gdy nie zaspokoję czuję się bardzo źle, mogę zjeść wtedy suchą bułkę ale muszę coś zjeść inaczej są napady gorąca a później mi słabo i niedobrze
- ból brzucha, od rozciągania do mocnego tępego bólu. Zawsze tłumaczę to sobie tym, że za długo przed komputerem siedzę albo po prostu macica się rozciąga.
- niechęć do wszelkich zapachów, nie używam perfumów, jakoś wytrzymuję dezodorant narzeczonego ale wszelkie słodkie zapachy wywołują rewolucje w żołądku
- ból głowy miałam raz, pomogło spanie przy otwartym oknie,
- dziwne nastroje, płaczliwe, nerwowe, irytacja bez powodu itp.
- częstsze wizyty w ubikacji na siku. 5 rano to już normalka.
- senność w ciągu dnia
 
Witam się jeszcze przed spaniem:)
netika- super wieści, gratuluję!!!
Ja mam wizytę jutro rano i proszę żebyście się nie martwiły bo wrócę dopiero wieczorkiem:) Wierzę że wszystko jest dobrze i z tą myślą się wybieram:)
Objawy mam prawie wszystkie z listy- brak plamień i bóli w krzyżu.
Na wizycie chcę się dowiedzieć czy mogę chodzić na basen- tak rekreacyjnie nie sportowo.
co do sexu w ciąży na pierwszej wizycie lekarz powiedział że nie widzi przeciwwskazań wiec korzystamy póki się da:)
 
Mnie dziś szwagierka postrofowała, że podniosłam z podłogi jej 16kg synka. I jakoś tak teraz czuję jakby mnie brzuch ciągnął, ale to chyba ze schizowania, w końcu nie jedna kobieta dźwiga swoje dzieci itp i jakoś wszystko jest ok. A tu niedługo mycie okien i firany mnie czekają..... Ja mam wizytę dopiero 29go i już bym chciała być po i wiedzieć że wszystko jest dobrze.


Tak w ogóle dziś dziwnie się czuję.... tzn dziwnie dobrze. Jakoś mam więcej energii, wysprzatalam dom, ugoscilam gosci :), nawet spac mi sie nie chce, nie muli mnie jakoś. Nie wiem czy się cieszyć czy martwić....
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny nie bójcie się! Ja nawet nie dopuszczam do siebie myśli, że mogłoby być coś nie tak i Wam też to polecam.

sprawa "skutków ubocznych" wygląda u mnie tak:
-mdłości ustały, ale dosłownie parę dni temu, czasem jeszcze mi kiepsko jak leżę, ale jak się "spionizuję" choć na chwilę to mija
-sikam co chwilę, w nocy budzę się od 1 do 3 razy, co najlepsze od paru tygodni miewam bardzo dziwne sny więc budzę Lubego, żeby czuwał jak idę do łazienki i czekał aż wrócę :-D
-piersi bolą mnie zdecydowanie mniej niż w poprzednich tyg
-brzuch piłeczka, pępek kiedyś wklęsły dziś niemal już wypukły
-w sprawach jedzeniowych odpadają kiszone ogórki i czosnek (uwielbiałam) na topie są makarony i sałatki. no i od paru dni czekolada
-jest mi cały czas gorąco (zawsze byłam zmarźluchem) więc śpię odkryta
-no i zaparcie się zdarzyło parę razy, ale za namową mamy wypiłam łyżkę oliwy z oliwek i pomogło, więc polecam

Jeśli chodzi o test na płeć to dzięki za Wasze opinie. darowałam sobie pomysł. zaoszczędziłam na teście, ale zamówiłam sobie chustę do noszenia Bąbla na ten koszt. :-)

netika zapomniałam pogratulować pomyślnego wyniku wizyty, więc gratuluję. trzymajcie się ciepło! i machajcie sobie rączkami skoro już możecie :-)
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Do góry