reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2012

Mina rozbawiała mnie historia z puszkami, bo w pierwszej chwili wyobraziłam sobie, że zbieracie je jak babcia i synek Netiki :-) proszę tylko nie obraź się za moją głupią wyobraźnię:crazy: przynajmniej zrobiło mi się weselej

dziś jakaś "menda" popsuła mi humor, licytowałam spodnie ciązowe na allegro jedyne, na osobę mojego wzrostu. I do dziś byłam pewna, że wygram. Ok 14 zmógł mnie sen, a właśnie wtedy aukcja się skończyła, przegrałam o 1 zł. Szlag by to.....

krak8686
- czy czytasz w moich myślach? Skąd znasz moje objawy? :szok: mnie też brzuchol pobolewa w różnych miejscach.
 
reklama
marand już z domu wychodzę :-D
talka mojego też zawsze ciężko było do wszystkiego namówić, no ale jak już lekarz nakazał leżeć to przejął bez narzekania wszystkie obowiązki domowe. A przy tych kopytkach to się tylko nadenerwował, bo pokroił je w te kawałki i wrzucił wszystko do miski a to mu się skleiło wszystko :-D i musiał od nowa kroić :rofl2: I mówił że to moja wina bo ja mu nie powiedziałam :-D
krak haha ja na szczęście nie mam takiego problemu bo na słodko nie lubię :-p
 
][/B]
talka mojego też zawsze ciężko było do wszystkiego namówić, no ale jak już lekarz nakazał leżeć to przejął bez narzekania wszystkie obowiązki domowe. A przy tych kopytkach to się tylko nadenerwował, bo pokroił je w te kawałki i wrzucił wszystko do miski a to mu się skleiło wszystko :-D i musiał od nowa kroić :rofl2: I mówił że to moja wina bo ja mu nie powiedziałam :-D

dobre, dobre:-)
aż się uśmiałam, skąd ja to znam
 
talka mojego też zawsze ciężko było do wszystkiego namówić, no ale jak już lekarz nakazał leżeć to przejął bez narzekania wszystkie obowiązki domowe. A przy tych kopytkach to się tylko nadenerwował, bo pokroił je w te kawałki i wrzucił wszystko do miski a to mu się skleiło wszystko :-D i musiał od nowa kroić :rofl2: I mówił że to moja wina bo ja mu nie powiedziałam :-D

Hehehe to się musiał zdenerwować. Na drugi raz będzie wiedział że trzeba ładnie je położyć na talerzyku :tak:
 
Bosss ile Wy produkujecie.

A ja dalej mam doła i myślę o Lorelain. Bardzo jestem ciekawa jak sobie radzi. Jakaś nic nadziei sie zapaliła u mnie że moze jednak to wszystko nieprawda...ze serduszka biją.
 
Mina rozbawiała mnie historia z puszkami, bo w pierwszej chwili wyobraziłam sobie, że zbieracie je jak babcia i synek Netiki :-) proszę tylko nie obraź się za moją głupią wyobraźnię:crazy: przynajmniej zrobiło mi się weselej
małżowinek stwierdził że gdybym teraz z nim piła to dziecko miałoby więcej kasy w skarbonce :-) Spokojnie, nadrobimy.. niech się tylko młode zdrowe urodzi, skończę karmić cycem i wracam do pifka oraz intensywnych ćwiczeń

edit: ciekawe jak tam dziewczyny po wizytach...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry