Witajcie dziewczyny,
U mnie dzis okropna pogoda - szaro, smutno i aż się plakać chce!!!
Czy któraś z Was też cierpi na bezsenność nocną??? Bo ja to jestem najbardziej zmęczona i śpiąca okolo 15-17(gdy trzeba do pracy iść - bo pracuję popołudniami), a jak się kładę około 22 to jest strasznie ciężko mi zasnąć, a potem się budzę w nocy parę razy i spać nie mogę:-( masakra, bo potem znowu niewyspana jestem i tak wkółko!!!
A dziś to w ogóle miałam noc, poszliśmy z mężem spać około 22 i jak się obudziłam o 3 to oczywiście nie mogłam zasnąć, przez przypadek obudziłam męża, potem kotka przyszła do mnie do łóżka i zaczęła mnie zaczepiać to pomyślałam że itak nie śpię to się z nią pobawię a ona takie pozy wymyślała że aż dostałam głupawki i się popłakałam ze śmiechu
i się uspokoić nie mogłam ( dodam, że ona bawiła się ze mna tak jak zawsze - nic nadzwyczajnego - po prostu głupawka mnie dopadła) Dodam, że zasnęłam cchyba około 5 - MASAKRA!!!
Ah te humorki....!!!!!!!!!
A potem miałam wyrzuty sumienia że mąż rano do pracy a ja takie jazdy mam w nocy hehhe
no ale cóż zrobić - weekend - to odeśpi:-)
Sandy - super pomysł z tym wątkiem kuloinarnym. Jestem za:-)