reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2012

KaKa - hehehe mi kiedys mama nie założyła wcale majtek do przedszkola... trauma dla mnie do dzisiaj !!! :laugh2::laugh2::laugh2::laugh2:

młody śpi, ja pije herbatkę z cytrynka i maczam ciasteczka a potem zabiore sie za prasowanie.
 
reklama
Witam was wszystkie !
Jakoś nie mam wenydo pisania strasznie się martwie o fasole i niemogę doczekać się wizyty już we wtorek.
Dlatego nie chce wam smęcići narazie będe tylko czytała a po wizycie jak wszytsko będzie ok to mam nadzieje że będe miała lepszy nastrój.
Kurcze ja też mam jakieś dziwne sny.
Ogólnie mało mam snów a teraz codziennie i to jakieś naprawde dziwne:szok:

Pozdrawiam laseczki:tak:

Nie martw się na zapas. Wszystko na pewno jest dobrze!!!!

Kaka ja mojemu wczoraj gatki na lewą stronę założyłam:zawstydzona/y:
 
Witam!

Mi dziś dzień zleciał na lataniu, US zaliczony, lekarz babci, zakupy, odwiedziny u koleżanki itp.... ale ogólnie to od samego rana obudziłam się z lekkim bólem głowy.... za to teraz ledwie usiadłam przy kompie tak mnie łepetyna boli.... nie wiem co jest grane, dawno mnie tak głowa nie bolała, a tu tabletek nie wypada brać. Mam nadzieje ze jak jutro sie obudze to juz bez tego bólu!!!!!
 
a tak ap ropo dziwnych snów to mi sie juz pare razy śnił ten sam sen...że leżą dwa rozdarde niemowlaki na wielkim łóżku obok siebie a jeden ma na nodze zawiązaną czerwoną wstążkę :-p:-p:-p:eek:
 
Cześć .
Cierpiąca na stresową bezsenność wita jeszcze nocnie.
Dziś mam wizytę -relację zdam po południu[wizyta na 12.45].
Ja stara baba mam "stresa" jak nigdy...,
Piję teraz cieniutką kawkę i rozmyślam o wszystkim.
Miłego dnia
 
Hej dziewczyny, troszkę mnie nie było, ale jakoś nie miałam wany ani nastroju :-(
Coś ta ciąża przebija z ponurymi nastrojami :-(
______________________________

Powinnam skakać z radości, bo dzisiaj nareszcie nadszedł dzień podróży do męża.
Ale ja jakoś nie mogę.
Jadę tam tak sobie turystycznie.
Nikt po mnie nie wyjdzie na lotnisko.
Jedynie na pętlę autobusową, a z lotniska mam sobie radzić sama.
Po 8 godzinach podróży.
To takie smutne co najmniej.
Przecież podróż do Katowic trawa 5 godzin, potem godzina na lotnisko, potem w samolocie 2.
No ale co zrobić.
Mąż napisał, że nie ma kasy i tyle.
No co się dziwić, jak nadal nie pracuje.
Zaczynam uświadamiać sobie, że ten jego wyjazd to jedna wielka porażka i tyle.
Miało być tak kolorowo, jak to teściowa obiecywała złote góry, tymczasem jest beznadziejnie.
Szkoda słów wogóle.
Dobrze, że ja sobie jakoś tam radzę, ale w tym miesiącu nie zostanie mi za wiele pieniędzy, bo jedyne 300 zł na prawie cały miesiąc, bo od 15 marca do 10 kwietnia zanim dostanę stypendium, a to nie brzmi zbyt kolorowo :/
I raczej są marne szanse, że jakoś sobie poradzę, bo za 300 zł przeżyć cały miesiąc, to raczej chyba mało realne.
 
Witam się .Wstałam rano aby w ciszy i spokoju wypić herbatkę i zjeść śniadanko oraz przejrzeć net :-p.Mąż już w pracy ,synuś śpi jeszcze.
Paulawawa miłej i bezstresowej podróży życzę. A podróż wcześniej opłaciłaś ?

Witaj Sandy ranny ptaszku jak Twoje samopoczucie?To będzie pierwsza wizyta u gina?
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Witajcie;-)

Ja nie wiem co te majtasy takie kłopotliwe się zrobiły;-)

Sandy powodzenia na wizycie.

U mnie własnie śledzie na tapecie;-)

Pulawa słyszałam kiedyś że u Was w Wawie najmniejsze bezrobocie. Jak widać wcalez pracą nie jest łatwo. Ja sama jestem bez pracy od grudnia;/ I intensywnie szukam, póki nie widać to moze się uda.
Ostatnio pojawiło się ogłoszenie na pół etatu na 500 zł na rękę. Poszłam się dowiedzieć o szczegóły i informują mnie ze to praca na pół etatu, na zmiany i dobrze by było angielski perfekt. Uśmiałam się w duchu bo już widzę jak Ci co znają angielski perfekt walą dzwiami i oknami zapracą za 500 zł. Pozatym szukają osoby, która będzie na stałe tam, a nie chce się u nich zahaczyć i szukać sobie pracy dalej. No to ja sobie dalej myślę w duchu, ze napewno każdy przy zdrowych zmysłach się do tego przyzna że bieże robotę na przeczekanie;-). Nie ma jak to mieć swojego niewolnikaza 500 zł... Z drugiej strony każda praca mi teraz baaardzo potrzebna.

Wieczoram gadam z moim M i mu opowiadam to ich wyśmiał. I stwierdził, że chyba następnym razem powinnam odpowiadać na pytania tak jak myślę, a nie to co się zwykle odpowiada na takie pytania. Stwierdził, ze moze powinnam dać ogłoszenie do gazety ze cieżarna szuka pracy, może znajdzie się ktoś komu nie będzie przeszkadzał ten fakt i pomoże:zawstydzona/y:

Żyć za 300 zł to mega wyzwanie. Ta suma to tylko na żarcie czy na wszystko:confused:
 
Do góry