reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2012

Paulawawa to faktycznie nie wesoło,że mieszkania nie macie ,powiem szczerze,że dupy z Polski bym nie ruszyła gdyby wszystko na tip top nie było uszykowane.Za dużo nerwów.
Powiem w ten sposób, mam jeszcze 2 tygodnie do wyjazdu, liczę jednak na to, że w tym czasie coś mąż znajdzie i kamień spadnie mi z serca.
I tak czy tak muszę się z tego mieszkania wyprowadzić, ponieważ czynsz jaki tutaj mamy i warunki nie nadają się dla 2 dziecka. Głównie ten czynsz, mamy ponad 1200 zł, gdzie do tej pory było 400 :/ bez ciepłej wody i C.O. Ogrzewanie na prąd, a woda na piecyk gazowy. Także rachunki w sezonie zimowym sięgają drugie 1200 zł, czyli razem 2400 :/ do tego utrzymanie dzieci i życie. nie da rady, a przecież mąż też musi za coś tam żyć. Także musiałby mi tu przesłać około 3500 zł na rachunki i życie, a jemu zostałoby z 1000 zł na życie tam w UK. A z czego odłożyć żebyśmy dojechali do niego? Nic nie zostaje. Dlatego musimy się stąd wyprowadzić niestety. Jak to się mówi, znalazł się kochany właściciel kamienicy, zresztą nie tylko my się stąd wyprowadzamy. Reszta sąsiadów z klatki również robi to samo, żeby tylko uciec stąd przed sezonem grzewczym, także klatka zostanie opróżniona z mieszkańców, bo nikt nie chciałby tyle płacić za takie warunki.
Przepraszam, że ja znowu tylko o sobie, ale musiałam się wyżalić.
Narazie pakuję się i robię wszytko tak jak robiłam. Pójdę przed wyjazdem na tydzień mieszkać do mojego taty, jakoś to tydzień wytrzymamy ze sobą ;) Kiedyś mieszkało się razem i jakoś się żyło, to i teraz damy radę ;)
Bo tak jak mówię, mam nadzieję, że mąż jednak znajdzie mieszkanko i będę mogła nareszcie zasnąć spokojnie.
Bo nie ukrywam, że jak nie znajdzie, to niestety nie pojadę, a szczerze powiem, że taka opcja nie bardzo by mi pasowała, bo musiałabym tutaj zostać sama :( A powiem wam, że ta samotność coraz bardziej zaczyna mi doskwierać. Mam kochaną córeczkę, drugie dziecko w drodze, ale jednak ktoś do porozmawiania, przytulenia by się przydał, a dziecko - wiadomo, nie zastąpi miłości do męża jednak. Także coraz bardziej mnie to zamula :/
 
reklama
ale burze wywołałam :szok::-) źle się wyraziłam- nie chcę stosować jej po porodzie, tylko DO ZRZUCENIA POCIĄŻOWYCH KILOGRAMÓW (o ile zbyt wielka ilość takowych mi zostanie)- a kiedy,to nie wiem :-) NIE ZAMIERZAM KATOWAĆ SIĘ ŻADNĄ DIETĄ PODCZAS KARMIENIA PIERSIĄ ;-) a już na pewno nie zamierzam katować się dukanem -bez owoców,warzyw i z samym nabiałem. To tak,jakbym swojemu dziecku żałowała tego,co najlepsze :sorry::zawstydzona/y:. Faktycznie tamten wpis głupio zabrzmiał,ale spokojnie.. :-D ja przytyłam dopiero 6kg i jeszcze nie jest ze mną aż tak źle :rofl2:.

Mam nadzieje, że w pierwszych tygodniach kilogramy same polecą za sprawą nawału obowiązków. Tym bardziej przy dwójce dzieci w moim przypadku :tak:. No a jeśli dzidziuś nie będzie tolerował nabiału (co ostatnio coraz częściej się zdarza), to już całkiem pozostają lekkie produkty, warzywa, owoce i wtedy waga spada sama z siebie. Tego się wlaśnie boje, bo ja bez nabiału zyć nie umiem.. :zawstydzona/y:

Moja starsza co prawda nie miała żadnych problemów brzuszkowych, więc nie musiałam sobie niczego odmawiać.
Nie zgadzam się natomiast ze stwierdzeniem,że przy karmieniu piersią kilogramy same lecą w dół. Ja karmiłam wyłącznie piersią przez pierwsze 3miesiące a kilogramy stały w miejscu jak zaczarowane.. więc reguły nie ma :tak:.


Netika- ale taka z leśnych grzybków czy z pieczarek? Ja pieczarki jeszcze w siebie wmuszę, ale leśnych grzybów-jak już mówiłam- nie cierrrrrrpię.. tym razem pochłonęłam dwie miski zupy i sama byłam w szoku jak mi sie smaki pozmieniały :-)
A buraczkowej to teraz mi się zachciało.. super:-D

Paula-pochwal się łazienką:tak: jakoś sobie nie wyobrażam że ty taka groźna i skora do bicia "w łeb":-p

Jutrzenko- każda dieta jest szkodliwa na swój sposób. A dukan już wybitnie niezdrowy jest. Ale nie ma co sie oszukiwać- efekty sa niesamowite w większości przypadków. Znam osoby, które próbowały wszystkiego,a na tej diecie straciły po 20-30kg. Dlatego potwierdzam jej skuteczność :tak: Sama też się w to bawiłam, zrzuciłam kilka kg ale szybko dałam sobie spokój (po 1,5mies chyba), bo już jazdy typu robienie sobie DO KOŃCA ŻYCIA jednego dnia "czystych protein" to dla mnie przesada. Aż taka konsekwentna nie jestem :-D Waga spadla sama jak poszłam do pracy i trzeba się było fizycznie naharować przez 8godz dziennie :-p

Badaba- witaj, mam nadzieje,że zostaniesz dłużej :-)

Majeczko- z tym "nabiałożarstwem" jestem taka sama- mogłabym żyć wyłącznie na serach, serkach chudych wędlinach, jogurtach.. :zawstydzona/y: a pierś z kurczaka uwielbiam i robiłam ją chyba na wszystkie mozliwe sposoby :-D do tego odkryłam np placuszki z tuńczyka.. albo dukanowski chleb i serniczek. Na pocieszenie zawsze można bylo sobie łyknąć coca-colę zero :-D obyśmy nie musiały przechodzić na żadną dietę w celu zrzucenia zbędnych kilogramów, ale jeśli zajdzie taka potrzeba, to myślę,że na Dukanie wcale nie musi byc tak strasznie :-). Mi było nawet przyjemnie:tak:

zupa grzybowa - mam ślinotok :szok: podeślij proszę malutką miseczkę;-)
jest dokładnie jak piszesz, chociaz ja staralam sie stosowac 1 dzień w tyg na proteiny, ale poległam, natomiast nawyki mi zostały i cieszę sie z tego, bo o wiele zdrowiej sie odżywiałam po tej diecie (z racji ciąży samo wsszystko sie zmieniło). Oby każda z nas łatwo zrzuciła nadprogramowe kg i nie musiala nic stosować;-) Ty tylko 6kg przytyłaś? to o czym Ty mówisz, o diecie? :-D ja juz mam ok 12kg do przodu, podejrzewam że część z tego to efekt rzucenia papierosów na początku ciąży:zawstydzona/y:
zmykam kochane do łóżka bo sie rozbudziłam mysląc o dukanowym serniku albo plackach ala racuszki :-)
 
Polcia, przecież grzybową robiłaś a nie pieczarkową :-p

Przez wasze dukanowskie potrawy (i grzybową:-D) kończę trzecią kromkę chleba z makrelą w oleju:-D
 
Ptyśka, Mina ja zamówiłam kolor szaro zielony/seledynowy z kropeczkami na budzie. Taki sie nam najbardziej podobał a co do ceny to wiem że nie jest za niska no ale pomyslałam, że moje pierwsze dziecko i pewnie potem się przyda bo chyba na jednym nie skończymy, więc podjęlismy decyzję że kupujemy:tak:
Polcia nie wiem co konkretnie czytasz i co lubisz ale polecam Zafona i jego cmentarz zapomnianych książek albo takie tytuły jak Całun dla pielęgniarek, Ludzka przystań czy książki Henninga Mankella
badaba witaj i nie rozumiem co ma rodzina do gadania w kwestii imienia waszego dziekcka:eek:
Majeczka pytałaś o wózek więc podesłałam swój. A co pompowanych kół to dla mnie rewelka nie wyobrażam sobie jeździć w zimie na piankowych:eek:
Paula matko ale rachunki szok:szok: Ja już dawno bym czegoś szukała i uciekała z takiego zdzierstwa

Ja dzisiaj wypiłam Radlerka ale tylko połowę bo mnie jakoś zamuliło i dopiero teraz zaczynam normalnie oddychać bo się troche ochłodziło. Pójdę pod prysznic wysmaruję się standardowo i do łoża z nową lekturą :-)
 
mialam tam tez takie pudla kartonowe a w nich roznosci, lacznie z zeszytami i ksiazkami ze studiow :eek::eek::eek:.
Ale takie dziwne ksiazki juz teraz nie przydatne wiec poszlo wszystko do kosza.

ja rok temu robiłam porządki właśnie w starych książkach, zeszytach z liceum i to wszystko wylądowało w piwnicy, kilka tygodni temu znów zaczęłam przeglądać rzeczy i powywalałam kserówki i różne materiały ze studiów, mąż w zeszłym tygodniu wywiózł to wszystko na makulaturę, uzbierało się 160kg:szok:

Witam Wszystkie Mamuśki!
Dopisuję się do Waszego forum jako październikówka (termin 26.10). Genialnie dopiero teraz wpadłam na pomysł coby poszukać jakiegoś forum a teraz nie nadążam z czytaniem.. ale staram się:)
Co do mnie to będzie dziewczynka Antośka. Imię zaakceptowane przez męża (tylko niestety (buu) nie przez jego rodzinkę..):)
Wstępnie myślę, że to tyle, pozdrawiam

witaj:-)


Ja tak w skrócie, bo skończyliśmy łazienkę Zobacz załącznik 493212 i pilnuję żeby wszystko stało na swoim miejscu plus sprzątam.

super że łazienka skończona:-), a dużo jeszcze tego remontu zostało?



a ja dziś popołudnie spędziłam u rodziców, mąż harował a ja odpoczywałam:-)
 
badaba witaj:-)
Malinowa super, że łazienka skończona:-)
A z tymi materiałami i notatkami ze studiów to i u mnie zalega parę kartonów w piwnicy. Ale mam jakiś taki sentyment do nich, że aż żal wyrzucać...
 
Hah dieta dukana i tu sie plata.
Nie bede odpisywac osobno ani klocic sie z nikim - tylko napisze jak to bylo ze mna.
Przeszlam na diete z waga 90 kg, dieta wydawala sie prosta - choc czasem ciezko bylo z mieskiem [mozna sie przejesc] deserki czy lody wlasn0recznie robione - cudo [nawet teraz czasem to jem - nie zeby dietetycznie - tylko smacznie]
ROBILAM TESTY KRWI [morfologie cholesterol cukier i proby watrobowe/trzustkowe] przed jej zaczeciem i jak juz zamykalam 2ga faze - wyniki bez zmian - nawet troche lepsze - wiec raczej mi organizmu nie wyniszczyla jakos
Ale pojawilo sie jojo. Schudlam na niej do 72 kg, 2 dni nie pilnowania sie i waga + 4, 5 kilo, a jak potem wystartowala do gory to spowrotem do 90 dobilo szybciutko [dlatego w sumie ciaze zaczelam z waga 89 kg - bo wlasnie wszystko wrocilo]
Mam kolezanke ktora schudla na niej ok 60 kilo[jakies 20 kilo z tego to ciazowe] i do tej pory w miare sie trzyma - ale diety pilnuje dalej.
SZCZERZE z kazda dieta jest tak ze trzeba na niej byc ciagle i konsekwentnie i zmienic swoje nawyki na zawsze - bo zadna dieta nie ma sensu jak sie niej jest 2 miesiace a potem zaczyna sobie za duzo pozwalac.

Azorek super że juz wróciłas na forum.

Ehhh kobotki padam normalnie - 3ci dzien pod rzad musze wstawac tak wczesniej [9ta :D] a w dzien nie ma czasu odespac i padnieta jakas taka jestem.
Dzis sie jeszcze siostra wyprowadzila juz na stale wiec zamiast odpoczac to zastanawiam sie co kiedy zaczac sprzatac :d HeH :)
 
Co tu tak cicho od rana???

Dziękuję za inspirację zupą grzybową, zrobię w weekend:-)

Netika, jedz na zdrowie, ryby są zdrowe!

Mamba, już Ci pisałam wcześniej, wózek bardzo ładny i jak za 3w1 to wcale nie taki bardzo drogi. Koła pompowane to też był dla mnie absolutny mus.

A co do książek, to też Zafona polecę, nawet ze 2tyg. temu "Więźnia Nieba" przeczytałam, choć akurat od kilku miesięcy mam raczej fazę na szwedzkie kryminały:blink:

marand, prawidłowy podział obowiązków:-)

Miłego dnia!
 
reklama
Witam

Dzis sie jeszcze siostra wyprowadzila juz na stale wiec zamiast odpoczac to zastanawiam sie co kiedy zaczac sprzatac :d HeH :)
oo nareszcie, i będziesz mogła w końcu po swojemu wszystko urządzić i kącik maleństwa zaplanować..:tak:
tylko nie szalej z tymi porządkami

a u mnie słoneczko i całkiem rześkie powietrze

Miłego dzionka
 
Do góry