reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

Witam,normalnie jesień mam za oknem :crazy:
Kaka a co to za praca?Powodzenia
Sandy gratulacje dla zdolnej córci
Anć gratki zdania prawka
Karola super,że udało Wam się znaleźć nowe mieszkanie
Bellka ja zawsze tak miałam,że musiałam mieć wszystko dużo wcześniej zrobione. W lipcu już sobie spakuję torbę do szpitala i schowam do szafy ,kiedy czegoś nie dopnę na ostatni guzik to w nocy mnie koszmary męczą :-D .Po drugie to w lipcu synek ma urodziny więc kasa pójdzie na małe przyjęcie,a w sierpniu to kupowanie spodni ,butów do p-kola bo pewnie powyrasta ,wrzesień to już mega opłaty :-)
Pachnie mi w domu biszkoptem bo robimy ciasto wg przepisu sonki tym razem z malinami i jagodami -mlask
 
reklama
też się chciałam wybrać na ten film, ale coś nie mogę męża namówić...może poszukam jakiejś koleżanki, najlepiej ciężarnej :)
Bellka, co do szkoły rodzenia, to chyba zależy czego oczekujesz - ja się zapisałam głównie ze względu na ogólne wiadomości o dzieciach, bo zielona jestem - czyli co kupić, jak pielęgnować, jak ubierać i co ważne przy karmieniu. Szczerze mówiąc część praktyczna dotycząca porodu i te różne ćwiczenia akurat dla mnie są najmniej istotne
Aguga fajnie że już masz tyle rzeczy...my mamy może ze 3-4 ciuszki i tyle...no ale powoli dojrzewamy do tematu, więc pewnie niedługo zacznie się kompletowanie wyprawki
 
Maleństwo to w dodatku twoja siostra :-( przykro mi również :-(

Wiecie jak to jest człowiek niby wie że nie jego wina i tak dalej ale w głębi duszy jak sie dzieje coś tak okropnego to nie da się nie pomyśleć chociaż przez chwilke "a może to przeze mnie nie trzeba było się wadzić " itd itp...

wiem co czujesz. moja sis dwa razy poroniła w zeszłym roku w 7 tyg i w 9 tyg. a teraz to bratowa.
mama ma jedną wnuczkę tylko o tego właśnie brata ale z inna dziewczyną ma dziecko.

i ja najmlodsza coreczka (mam mlodszego rodzenstwa tylko braci. a sis mam dwie) i ja pierwsza malenstwo urodzę. sis co poronila byla troche zazdrosna ciezko mi bylo jej powiedziec ze bedzie ciocia, dlatego ze ona straciła dwojkę. ale teraz też się spodziewa na grudzien. a bratowa tez na grudzien/styczen miala miec ale pech chcial ze stracila aniolka.



dzis byłam na glukozie. 1h- 50g. feeee za slodko..
po 12 ide po wyniki krwi i moczu.
zaraz sprzatanie i do urzedu a potem do szefa - od jego zony laktator nowy nie uzywany dostanę. :-)

z tym streetcomem to wypełnie formularz do konca po wakacjach. jak na swoje mieszkanie wrocimy.

buziaczki milego dnia
 
witam z rana :)

nie mialam wczoraj za bardzo czasu powklejac zdjec, postaram sie dzis cos wrzucic, bo koncze troche wczesniej :)

Jutrzenka - sliczny ten obrazek, synek zdolniacha, super pamiatka na przyszlosc :)

Aguga - z jednej strony fajnie, ze kartony z ciuchami odciazaja budzet, ale ja tam bym nie chciala sie pozbawiac przyjemnosci zakupow dzidziusiowych ;)

Mamba - moj tez czasem taki madry, nie poslucha mojej rady, tylko zrobi po swojemu, a jak mu cos nie pojdzie to jeszcze ma potem do mnie pretensje ;) eh Ci nasi faceci,
z drugiej strony...tak sobie mysle, ze albo nie doczytalam (za co przepraszam, jesli przeoczylam), albo nie ma wsrod nas zadnej samotnej Mamusi, wyglada na to, ze nasze chlopaki sie dzielnie trzymaja :) chwala im za to :)

Vibeke - widze, ze juz i w Polsce odchodza od "diety karmiacej matki", i dobrze, bo to szalone juz bylo, znam kilka dziewczyn, ktore podczas karmienia nie jadly w ogole smazonego, kwasnego, bardzo slodgiego, nie co wg nich bylo "wzdymajace", no jednym slowem dieta z wody i parzonego kurczaka z warzywami...eh dziekuje bardzo za taka nieszczesliwa mame, dziecko odczuwa bardziej nasz humor i samopoczucie niz to co zjadlysmy...oczywiscie, jesli sie zauwazy, ze dzidzia sie po czyms gorzej czuje, to trzeba to ograniczyc, dobrym pomyslem jest np prowadzenie dziennika, przynajmniej przez pierwsze 4 tyg, zeby w razie czego moc znalezc "winnego"

Erde - ja ciagle czekam, az film bedzie gotowy do sciagniecia ;) ale slyszalam bardzo pozytywne opinie na jego temat

Anc - hej, fajnie, ze sie odzywasz, ja tez nie udzielam sie za czesto, jestem bardziej zabiegana niz ylam przed ciaza ;) praca, zakupy, spotkania, ale to dobrze, bo czas mi leci szyyyyybciutko :) gratuluje prawka!! za pierwszym razem zdalas? mam nadzieje, ze Twoja mala Gwiazdeczka ma sie dobrze, i ze to co wykryli u niej lekarze to nic powaznego

Emotion - super sen :) ja narazie w kwestii snow bez wiekszych zmian, na poczatku ciazy snilo mi sie, ze stracilam dzidzie :/ ale teraz juz wszystko "normalnie", tylko czekam az mi sie zaczna sny porodowe brrrr...co do klucia w pochwie, to moja polozna mi mowila, ze jesli jest to tak nagle i nie trwa dlugo (kilka,kilkanascie sekund) to najprawdopodobniej to Dzidzia sobie skacze i sie wierci i nerwy uciska, stad te klucia ;) oczywiscie jesli klucie utrzymuje sie dlugo i jest bardzo bolesne, to lepiej to sprawdzic, zeby byc spokojniejszym

Sandy - alez coreczke masz madra :) pozazdroscic :) bez angielskiego teraz nie ma po co wstawac z lozka ;) i milego wisniowania

Majeczka - jesli moge podpowiedziec, to zobacz sobie Uppababy Vista, uwierz mi, spedzilam gooodziny ogladajac i porownujac wozki - i nic lepszego nie znalazlam :)

Ptyska - gratuluje podjecia decyzji zwiazanej z dylizansem dla Dzidzi :) jedna z najwazniejszych decyzji macie juz za soba :)

Mimii - ja jestem tez bardzo wrazliwa na pogode, zawsze wiem, kiedy bedzie sie zmieniala, bo sie tak sennie i slabo czuje, mam nadzieje, ze kawka pomoze, no i nogi do gory i poleniu**** troszke :)

Belka - nie zazdroszcze: tego, ze nie mozesz wybrac sie na szkole rodzenia :( moze jakis kurs online? ZAZDROSZCZE BAAARDZO: hotelu nad morzem!! ach, jak mi sie marza kolejne wakazje, ale ja to bym sie wakacjowala caly czas ;)


Przed nami jeszcze tylko jakis wypad weekendowy moze i dwa a potem to juz tyko Dzidzia :) ale i tak nie moge sie juz doczekac
Co do szkoly rodzenia to ja nie mam wyboru, nawet gdybym nie chciala to musimy isc. Zdecydowalismy sie na porod aktywny lub/i porod w wodzie i do wody i musimy oboje stawic sie na spotkaniu w szpitalu, gdzie wszystko bedzie opisane i wyjasnione, jesli nie ukonczymy, to nie bedziemy mieli opcji takiego porodu, ale to i tak dla mnie nie problem, bo bardzo chcialam na szkole rodzenia i gdyby nie bylo takich spotkan w szpitalach, to pewnie poszlibysmy prywatnie

milego dnia :)
 
Ehh ja wlasnie w pocekalni siede i czekam na kolejne pobieranie kwi .(glukoza)

ja tez od poczatku mialam bole ciagniecia itd ale TE sa inne, jak 'walnie' to doslownie padam na kolana i czuc parcie tam na dole :/tak boli ze nie moge dluugo potem dojsc do siebie, a do tego bol jak przy zaparciu ( sorki za wyrazenie)
ja nie mialam wizyty gin juz miesiac ponad, wtedy z szyjka bylo wszytko ok, wieec staram sie nie panikowaci tego trzymac. Nastepna wizyta za 3 tygodnie dopiero. Dawno nie mialam takiej przerwy w wizytowaniu (u gina)

no nic mykam na kolejne pobieranko krwi:/
 
Przed nami jeszcze tylko jakis wypad weekendowy moze i dwa a potem to juz tyko Dzidzia :) ale i tak nie moge sie juz doczekac
Co do szkoly rodzenia to ja nie mam wyboru, nawet gdybym nie chciala to musimy isc. Zdecydowalismy sie na porod aktywny lub/i porod w wodzie i do wody i musimy oboje stawic sie na spotkaniu w szpitalu, gdzie wszystko bedzie opisane i wyjasnione, jesli nie ukonczymy, to nie bedziemy mieli opcji takiego porodu, ale to i tak dla mnie nie problem, bo bardzo chcialam na szkole rodzenia i gdyby nie bylo takich spotkan w szpitalach, to pewnie poszlibysmy prywatnie

milego dnia :)
Wow, podoba mi sie pomysl porodu w wodzie, ale chyba za bardzo się boje porodu jak na pierwszy raz, dlatego nawet nie biorę takiej opcji pod uwagę. Ale Tobie, krak8686, życzę powodzenia i mam nadzieję że będziesz zadowolona i zdasz potem pełną relację :tak:
A dziś nad ranem miałam 1. sen o mojej córeczce. Otóż dzidzię, nowonarodzoną kładłam do łóżeczka. O dziwo nie płakała i głowa jej się nie kiwała w ogóle (jakby miała z parę miesięcy już), ale po położeniu do łóżeczka zapadała mi się, tak jakby materac był za cienki a może w ogóle go nie było, więc ją brałam ponownie na ręce i kładłam jeszcze raz i znowu coś było nie tak... Dziwny sen. Chyba zaczyna do mnie docierać że zostanę mamą :rofl2:
 
Majeczka - zapewniam Cię że w CC grają ale na ten weekend, który dopiero ma być repertuar pojawi się dopiero jutro rano więc sprawdź sobie jutro :-) a jak nie to ja Ci mogę sprawdzić bo akurat jutro idę do pracy :tak:
Kaka - powodzenia, będzie dobrze :tak:
Sandy - gratulacje dla córeczki:tak: ładnie się spisała:tak:
Ańć - gratuluję prawka:-)

A my właśnie wczoraj znaleźliśmy nowe mieszkanie i końcem lipca się przeprowadzamy:-D:-D:-D niby to tylko dwa pokoje ale ja jestem mega szczęśliwa:tak:
a jeśli chodzi o rzeczy dla dzidziusia to jesteśmy w lesie ale jak już sie przeniesiemy i będziemy mieć pokoik dla małego to zaczniemy kompletować wszystko:tak:

Wow gratuluje dwa pokoje to już coś :tak: Super
 
hej

jeny czemu taka pogoda znowu. Zimno, wieje i pada. To ma byc lato????

dzieki za docenienie tworczosci mojego syna :-D
dzis od ana znow rysuje, narazie głownie myszke miki i auta ale moze i na mnie przejdzie ;-)

Belka ja Ci i tych 4 dni zazdroszcze. Jak ja bym pojechala. Tylko to L4 lezace i sie boje :baffled:

Sonka to Twoja corcia juz tak sama pisze??? ile ma lat bo nie masz suwaczka. Piekne zyczenia

Vibeke z tym zywieniem to prawda, wiadomo ze moze pierwszy miesiac warto sie pomeczyc takim zarciem bo jakos nie wybrazam sobie tydzien po porodzie zjesc schabowego czy kapuste. Ale powoli trzeba wszystko jesc.
Chociaz to chude jedzenie sprzyja utracie wagi z ciazy :happy2:

Erde widzialam reklame tego filmu ale nie wiem czy dam rade sie wybrac bo u nas w ubieglym roku zamkneli kino a nowe dopiero w budowie wiec musialabym do wawki jechac.

Anć to gratulacje !!. Co do tego co ma Twoja corcia to pierwsze slysze ale mam nadzieje ze to nic powaznego. Trzymam kciuki zeby bylo dobrze

Emotion ja miewam rozne dziwne pobolewania ale ze nie sa regularne, mocne to uwazam ze tak ma byc po prostu.
Takze spokojnie, napewno jest ok

Sandy brawo dla corci !!

Kaka dasz rade !!! Powodzenia

Musa ojj to jak ja. Na prawo jazdy maz mnie pcha kilka lat. A ja ze nie, ze to nie dla mnie. Wszyscy wkolo robili w szkole, po szkole a ja nie. Jak mialam 24 to zaczely sie zmieniac przepisy i wchodzily nowe zasady i ceny. Wiec to mnie zmotywowalo bo zamiast 650 mialabym placic ponad 1000 i wiecej teorii mialo byc (to taka 2004-2005).
No i poszlam, wybralam instruktora ktorego miala kolezanka z pracy i mimo ze byc surowy to dobrze uczyl. I zdalam za pierwszym razem !!!!! A w 2005 przeprowadzilismy sie do swojego domku na obrzezach wiec bez prawka ciezko.
Teraz sobie tez bez niego zycia nie wybrazam. I chyba dobrze jezdze bo maz zawsze mowi ze sa kobiety co dobrze jezdza, np ja. Nieraz przy temacie kobiet za kierownica to mowi wiec chyba tak mysli :-)

Karola to gratulacje !!!

Krak fajnie Ci z tym porodem z wodzie, to podobno super sprawa.

co do pakowania torby to tez mysle ze w lipcu musze to miec gotowe. Bardzo sie boje o te przeplywy. Skoro gin mnie polozy na sterydy to znaczy ze bierze pod uwage ryzyko ewentualnego porodu przed czasem. A wtedy co. Jak sie na wizycie dowiem ze cos nie tak to nastepnego dnia mi sie karze zglosic do szpitala. Wiec juz nic nie ubiore, ewentualnie cos dokupie. Dlatego zbiore sie wczesniej. Zreszta dla Kuby jak dostalam ciuszki to popralam te co na poczatek byly a niektore zalozyl dopiero majac kilka miesiecy i jakos lezac w szufladach sie nie pobdudzily wiec te 2 m-ce to nie tak duzo. Bo mimo wszystko wierze ze to wrzesnia dociagne

wczoraj popralam troche troche kolorowych rzeczy, glownie spodenki krotkie kuby i jakies bluzki nasze i patrza na mnie bo suche a ja mysle czy chce sie z nimi dzis kolegowac. Pewnie ok 30 minut roboty. No dobra uprasuje i bedzie z glowy

dla niewymienionych pozdrowienai przesylam

dobra to tyle bo od sniadania siedze i pisze i czytam a robota czeka
 
miałam takie coś ze 3 razy. wydawało mi się, że kłuje w pochwie właśnie, ale dwa dni później byłam u mojego doktora, badał mnie palpacyjnie i powiedział, że wszystko w normie, nic się nie dzieje. podobno 80% bóli brzucha to rozciągająca się macica, a ból bywa promieniujący i rozciąga się w różnych miejscach stąd odczucie, że raz kłuje w pochwie, a raz jajnik.
ew. może to być jeszcze ból spojenia łonowego jeśli masz duży, ciężki brzuszek, ale to już jest sprawa ortopedy, a nie ginekologa.

Ja dziś po przebudzeniu miałam ból który mnie przestraszył bo do tej pory go nie było.Taki jak przy okresie idący z dołu brzucha,z macicy.Przestraszyłąm się bo to trwało chyba z godzinę!Myślę sobie-Boże żeby to jeszcze nie były porodowe bo jeszcze nie czas!Wzięłam nospę i po godzinie przeszło uff;-)Do gina mam na 5.07 ale domyślam się że mi powie że to te skurcze Braxton-Hicksa czyli że normalne.Więc jakbyście to miały to uszy do góry bo macica się przygotowuje..
 
reklama
Emotion moim zdaniem powinien zobaczyć Cię lekarz przy takich objawach. Ja też czasami mam kłócia ,ale nie aż tak mocne.
Krak ubranka dostałam od rozm 74 wzwyż więc od 56 musiałam kupować sama,ale komoda była już od jakiegoś czasu tymi mniejszymi zapełniona. Oczywiście jak spotkam coś jeszcze dla syncia to kupię bo ja nie mogę sobie właśnie tej przyjemności odmówić

Matko,dziewczyny czy Wy też ciągle głodne chodzicie? Ja na okrągło bym coś jadła
 
Do góry