reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2025

Przyznam, że intryguje mnie idea ED. W Twojej ocenie jest to trudno przeprowadzić? Na ile to wymaga od Ciebie faktycznego dokształcania się?
nie. Mamy platformę, która grupuje nam działy które musimy przerobić egzamin jest online w formie pisemnej i ustnej. Ustna może być w formie projektu , dyskusji lub odpowiedzi na wcześniej przygotowane pytania i zagadnienia
 
reklama
Oczywiście i to rozumiem. Jestem bo chciałam potwierdzić ciążę dlatego zrobiłam betę. Decyzja jest podjęta chociaż jeszcze się waham . Nie pójdę do ginekologa z prostego powodu- żeby nie być z rejestrze ciąż.
Rozumiem potrzebe, że chcesz się wygadać. Serio. Ale my nie zapewnimy Ci tyle uwagi ile potrzebujesz. To może dać Ci psycholog albo inne forum w internecie, gdzie dziewczyny mają podobne dylematy i myśli do Twoich.
 
Oczywiście i to rozumiem. Jestem bo chciałam potwierdzić ciążę dlatego zrobiłam betę. Decyzja jest podjęta chociaż jeszcze się waham . Nie pójdę do ginekologa z prostego powodu- żeby nie być z rejestrze ciąż.
Skoro się jeszcze wahasz to nie pisz, że nie urodzisz, życie zaskakuje jak sama się przekonałaś...
 
Słuchajcie, a co sądzicie o zumbie w ciąży? Poszłam raz przed wynikami, drugi raz nie poszłam, bo było 31 w cieniu i podziękowałam, ale ogólnie bym chciała chodzić dla zdrowia. Tym bardziej, że w plenerze. Opinie w necie są mieszane - od absolutnie, pogięło po jeśli nie będziesz robić salt i dzikich wybryków to spoko.
Ja tańczyłam Zumbę w ciąży od 5 do 8 miesiąca. W pierwszym trymestrze bym odpuściła
 
Oczywiście i to rozumiem. Jestem bo chciałam potwierdzić ciążę dlatego zrobiłam betę. Decyzja jest podjęta chociaż jeszcze się waham . Nie pójdę do ginekologa z prostego powodu- żeby nie być z rejestrze ciąż.
Ale czego oczekujesz tutaj? Wśród kobiet, które po części starały się o ciążę latami? Wśród tych, które również wpadły ale mimo strachu cieszą się z dziecka i chcą je wychować? Potrzebujesz przede wszystkim rozmowy z lekarzem, nie z nami bo my niewiele pomożemy. To tylko i wyłącznie Ty musisz podjąć tą decyzję, niezwykle trudną. Ale weź pod uwagę, że są tu dziewczyny które skaczą z radości bo po latach leczenia udało im się zajść. Są też takie jak ja, które przeżyły kilka strat i mimo że już dały sobie spokój to nagle się udało i trzęsą się każdego dnia ze strachu obawiając się czy to nie będzie kolejna stracona ciąża.

Oczywiście masz prawo do własnego zdania, przede wszystkim masz prawo szukać pomocy. Ale to już jest kwestia raczej innych stron, które pomagają wszystko sobie poukładać w głowie bądź pomagają że tak brzydko powiem "pozbyć się problemu". To Twoje ciało, Twoje życie, nikt go za Ciebie nie przeżyje. Wpadki się zdarzają i doskonale rozumiem że nie każda kobieta jest stworzona żeby być matką.

Ja natomiast niestety póki co nie będę się udzielać w wątku - jak już wspomniałam za dużo mnie nerwów kosztuje już to że znów u mnie może coś pójść nie tak. Natomiast proszę o zaproszenie jeśli będziecie zakładać grupę prywatną 😉😉
 
Ale czego oczekujesz tutaj? Wśród kobiet, które po części starały się o ciążę latami? Wśród tych, które również wpadły ale mimo strachu cieszą się z dziecka i chcą je wychować? Potrzebujesz przede wszystkim rozmowy z lekarzem, nie z nami bo my niewiele pomożemy. To tylko i wyłącznie Ty musisz podjąć tą decyzję, niezwykle trudną. Ale weź pod uwagę, że są tu dziewczyny które skaczą z radości bo po latach leczenia udało im się zajść. Są też takie jak ja, które przeżyły kilka strat i mimo że już dały sobie spokój to nagle się udało i trzęsą się każdego dnia ze strachu obawiając się czy to nie będzie kolejna stracona ciąża.

Oczywiście masz prawo do własnego zdania, przede wszystkim masz prawo szukać pomocy. Ale to już jest kwestia raczej innych stron, które pomagają wszystko sobie poukładać w głowie bądź pomagają że tak brzydko powiem "pozbyć się problemu". To Twoje ciało, Twoje życie, nikt go za Ciebie nie przeżyje. Wpadki się zdarzają i doskonale rozumiem że nie każda kobieta jest stworzona żeby być matką.

Ja natomiast niestety póki co nie będę się udzielać w wątku - jak już wspomniałam za dużo mnie nerwów kosztuje już to że znów u mnie może coś pójść nie tak. Natomiast proszę o zaproszenie jeśli będziecie zakładać grupę prywatną 😉😉
Myślami z Tobą i „słyszymy” się na grupie prywatnej 🤍🍀
 
reklama
Ale czego oczekujesz tutaj? Wśród kobiet, które po części starały się o ciążę latami? Wśród tych, które również wpadły ale mimo strachu cieszą się z dziecka i chcą je wychować? Potrzebujesz przede wszystkim rozmowy z lekarzem, nie z nami bo my niewiele pomożemy. To tylko i wyłącznie Ty musisz podjąć tą decyzję, niezwykle trudną. Ale weź pod uwagę, że są tu dziewczyny które skaczą z radości bo po latach leczenia udało im się zajść. Są też takie jak ja, które przeżyły kilka strat i mimo że już dały sobie spokój to nagle się udało i trzęsą się każdego dnia ze strachu obawiając się czy to nie będzie kolejna stracona ciąża.

Oczywiście masz prawo do własnego zdania, przede wszystkim masz prawo szukać pomocy. Ale to już jest kwestia raczej innych stron, które pomagają wszystko sobie poukładać w głowie bądź pomagają że tak brzydko powiem "pozbyć się problemu". To Twoje ciało, Twoje życie, nikt go za Ciebie nie przeżyje. Wpadki się zdarzają i doskonale rozumiem że nie każda kobieta jest stworzona żeby być matką.

Ja natomiast niestety póki co nie będę się udzielać w wątku - jak już wspomniałam za dużo mnie nerwów kosztuje już to że znów u mnie może coś pójść nie tak. Natomiast proszę o zaproszenie jeśli będziecie zakładać grupę prywatną 😉😉
I ja z wami z waszych ciąż również się cieszę.
 
Do góry