reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2019

Ja dziś całkiem dobrze ;)
Ostatnio mój mąż wygadał się teściowej o ciąży, choć nie chciałam by informował rodziny przed wizyta u lekarza. No i dziś dotarło do mnie ze cała jego rodzina już wie a to dopiero 5 tydz :hmm: No i oczywiście zero wsparcia.
Nie przejmuj sie Katie takimi rzeczami, nie warto sie denerwowac, a to czy ktos wie czy nie wie o ciazy niczego nie zmienia.Co ma byc to bedzie. Szkoda, ze wczesniej nie ustalilas z mezem, ze chcesz teraz poczekac z ogłoszeniem nowiny, moze akurat teraz bedzie dobrze,trzymam kciuki
 
reklama
Nie przejmuj sie Katie takimi rzeczami, nie warto sie denerwowac, a to czy ktos wie czy nie wie o ciazy niczego nie zmienia.Co ma byc to bedzie. Szkoda, ze wczesniej nie ustalilas z mezem, ze chcesz teraz poczekac z ogłoszeniem nowiny, moze akurat teraz bedzie dobrze,trzymam kciuki

Rozmawiałam ale to jak grochem o ścianę.
Bardzo się cieszył i miał potrzebe poinformować o tym wszystkich wkoło o_O

W ogóle dziewczyny, szperam w internecie informacje o ciąży w Niemczech itp i znalazłam:
Na trzy miesiące przed planowanym porodem każdej kobiecie w Niemczech przysługuje opieka położnej, która przychodzi do mieszkania i pomaga przyszłej matce w domowych obowiązkach, ale przede wszystkim przygotowuje do najważniejszego wydarzenia w życiu, jakim będą narodziny dziecka.
Położna nie przyjeżdża do porodu, ale za to po porodzie opiekuje się świeżo upieczoną mamą i jej dzieckiem jeszcze przez dwa tygodnie. Na taki luksus nie ma, co liczyć w Polsce!

Jest tu jakaś mamusia co może to potwierdzić?;p
 
Cześć dziewczyny! Człowiek znika na parę dni i tyle tekstu do nadrobienia, ojojoj...;)
Dziś melduję się po wizycie, mój robalek ma całe 9 mm wielkości, serduszko bije, krwiaki są w stadium zaniku... więc na razie idzie dobrze, opłaciło się leżeć 2 tygodnie. Tylko TSH mam do zbicia, dlatego jutro zaliczam wizytę u endo. Eh, przez kolejne 2 tygodnie, do następnej wizyty, też mam jak najwięcej leżeć, a że jestem osobą z natury aktywną to dla mnie ciężka sprawa...ale wiadomo,jak trzeba będzie, to i następne miesiące nie ruszę się z łóżka. Dziś dostałam kartę ciąży, to moja pierwsza taka w życiu, więc się bardzo podekscytowałam. Też jestem na etapie mówienia rodzicom, bo od kiedy dostałam zwolnienie, to wciskałam dla świętego spokoju kit, że się "rozchorowałam"...a i tak się pytali, czy na pewno w ciąży nie jestem...ale już w chorobę trwającą miesiąc raczej mi nie uwierzą:p
Trzymam kciuki ,żeby u wszystkich było dobrze!
 
Katie_ to prawda, że trzeba wybrać położna która będzie po porodzie zaglądałam do Ciebie i dziecka. I jeśli zależy Ci na jakiejś szczególnej np polce to zadbaj o to dużo wcześniej. Ja dzwoniłam po porodzie i już nie miała żadna czasu. Jedna się znalazła. A wizyta powinna być od razu po wyjściu ze szpitala. Nie spotkałam się natomiast z tym, że pomagają w domowych obowiązkach. Może tu tak napisano, a chodziło tylko o to, że np pokażę ci jak myć dziecko albo przebrać, jeśli byś nie umiała.

patula86 gratuluje dobrych wiesci na wizycie

Cer super, że kropeczka ma się dobrze [emoji173] leż i czytaj sobie książki, oglądaj seriale. Ja bym chętnie przyjęła takie zalecenie hehe, ale i tak nie miałby kto ogarnąć moich chłopaków jakbym musiała. A przyjazdu mamy, mój mąż by nie zniósł, zresztą na dłuższą metę ja chyba też nie.
 
Ja miałam dzisiaj odebrać wyniki, to wyszło, że albo nawet nie trafiły do laboratorium albo coś się popieprzyło już w labo, bo nie ma ich, i jak chce to mam sobie przyjść w czwartek i zrobić jeszcze raz. No ale to już poczekam, jutro będę u lekarza to mi powie czy wszystko w porządku czy coś nie tak, bo martwi mnie fakt, że czuję się świetnie, jedynie piersi bolą i spać się chce [emoji28]
 
Ja dzisiaj Ide na betę . Tydzien temu miałam 76890 a po 48 godzinach 87690 . Pani doktor mnie nastraszyla ze ciąża nie rozwija sie dobrze bo beta nie przyrosła dwukrotnie ale czytałam ze te większe wartości zawalniaja . Dzisiaj, po tygodniu zrobie ponownie i zobaczymy. Tydzien temu było widac zarodek ale nie było widac serca . W czwartek mam iść z wynikiem bety do pani doktor i na usg okaże sie w która strone idziemy. Trzymajcie kciuki bo strasznie sie denerwuje .
 
Ja dziś całkiem dobrze ;)
Ostatnio mój mąż wygadał się teściowej o ciąży, choć nie chciałam by informował rodziny przed wizyta u lekarza. No i dziś dotarło do mnie ze cała jego rodzina już wie a to dopiero 5 tydz :hmm: No i oczywiście zero wsparcia.
hej
my tez nie wytrzymalismy i sie wygadalismy rodzinue o ciąży
jutro konczy mi sie 6 tydz a do lekarza mam za 2 tyg dopiero
tak jakos wyszlo ale sie wszyscy ciesza i mamy sporo wsparcia :D
 
Ja miałam dzisiaj odebrać wyniki, to wyszło, że albo nawet nie trafiły do laboratorium albo coś się popieprzyło już w labo, bo nie ma ich, i jak chce to mam sobie przyjść w czwartek i zrobić jeszcze raz. No ale to już poczekam, jutro będę u lekarza to mi powie czy wszystko w porządku czy coś nie tak, bo martwi mnie fakt, że czuję się świetnie, jedynie piersi bolą i spać się chce [emoji28]
Jak Cie piersi bola i chce Ci sie spac to juz wystarczajaco ;)
@Cer fajnie, ze wszystko ok
@Incinta u mnie tez te wartosci sie potem nie podwajaly a jest wszystko ok, w razie watpliwosci skonsultuj to z innym lekarzem jeszcze
 
Cer gratulacje ;-)
Incinta trzymamy kciuki [emoji110][emoji110][emoji110]
Katie tak jak dziewczyny pisaly nie przejmuj sie a swojego powinnac ochrzanic, ja bym sie wsciekla jakby moj sie wygadal. U mnie nikt nie wie procz mojego, wizyte mam dopiero za tydzien wiec sporo czasu jeszcze.
U mnie mdlosci sie pojawily i od czasu do czasu niestety wymiotuje. W poprzedniej tez tak mialam ale do tego piersi bolaly a teraz nic. No i na slodkie nie moge patrzec za to ogorki kiszone jadlabym kilogramami ;-)
 
reklama
Ja dzisiaj Ide na betę . Tydzien temu miałam 76890 a po 48 godzinach 87690 . Pani doktor mnie nastraszyla ze ciąża nie rozwija sie dobrze bo beta nie przyrosła dwukrotnie ale czytałam ze te większe wartości zawalniaja . Dzisiaj, po tygodniu zrobie ponownie i zobaczymy. Tydzien temu było widac zarodek ale nie było widac serca . W czwartek mam iść z wynikiem bety do pani doktor i na usg okaże sie w która strone idziemy. Trzymajcie kciuki bo strasznie sie denerwuje .

Oczywiście, że trzymam kciuki. Też czytałam, że przy większych wartościach beta już tak intensywnie nie wzrasta, i żeby słuchać się bardziej usg. Na pewno będzie dobrze, nie denerwuj się [emoji173]️
 
Do góry