reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2019

Dobra dziewczyny ja oficjalnie spływam stąd :) Dziś wpadła małpa, może to i lepiej w najbliższym miesiacu sporo u nas będzie się działo. Więc póki co odkładamy bobasa na drugi plan. Wszystkim Majóweczkom życzę powodzenia, książkowych ciąż i dobrego samopoczucia. Trzymajcie się dziewczyny!
 
reklama
Dobra dziewczyny ja oficjalnie spływam stąd :) Dziś wpadła małpa, może to i lepiej w najbliższym miesiacu sporo u nas będzie się działo. Więc póki co odkładamy bobasa na drugi plan. Wszystkim Majóweczkom życzę powodzenia, książkowych ciąż i dobrego samopoczucia. Trzymajcie się dziewczyny!
Powodzenia Kochana, niech Ci sie uklada jak najlepiej i szybkich dwoch kreseczek :)
 
@justjestem a jak dziś, lepiej? Ja nie mialam wymiotow w żadnej ciąży. Na razie też nic.

@Misiactwo ja od dawna śledzę profile Mamyginekolog i falenckiego tez, ale jakos ostatnio nie chce mi sie tam zagladac. Jednak jak mam jakis dylemat i szukam informacji to tam zagladam, do jej artykułów

@soniafka hej Sonia, czekam na twoja wizyte [emoji4]

@ilonaz to zależy co chcesz zobaczyć. Jeśli tylko zarodek bez serduszka to pewnie w 5tc już coś widać. Serduszko 6-7 tcmoże już być, ale różnie jest ż ta owulacje i zagnieżdżaniem. Niektórym wypadają dosyć późno i wczesna wizyta może nie wiele pokazać. Ja zawsze chodziłam w 7tc. I już było serduszko. Choć w pierwszej ciąży jak nie mialam bladego pojęcia o niczym co z ciąża związane. Poszłam krótko po pozytywnym teście. I ginekolog powiedziała, że padanie wskazuje, iż może to być ciąża, ale bez bety na tym etapie nic nie widzi.
 
Cześć! Być może niebawem do was dołączę na stałe,na razie tylko nieśmiało zerknęłam,bo nurtuje mnie pewna kwestia,a może są tu dziewczyny,które już to przerabiały. Otóż jestem po in vitro,to 14 dzień po zabiegu,ostatnia beta 707. Teraz mam dylemat,czy tak wcześnie dawaz znać w pracy,że wkrótce może być potrzebne zastepstwo(prowadze zajęcia w domu kultury,akurat się trafiło,że udało mi się zaskoczyć tuż przed rozpoczęciem zajęć -ruszamy pełna parą za 2 tygodnie,część zajęć zaczeła się już). Przeszlam już parę strat,dlatego ta ciąża od razu zaklasyfikowana jest jako podwyższonego ryzyka. No i nie wiem...bo z jednej strony,jeśli tym razem wszystko byłoby ok,to mogłabym popracować jeszcze z 2 miesiące...ale jeśli okaże się,że będę musiała z dnia na dzień zostać w domu,to dom kultury zostanie bez instruktora,a to są główne zajecia:/ także nie wiem,czy dać im znać już teraz,czy czekać jeszcze 2 tygodnie do konsultacji z lekarzem :/ była któraś z was może w podobnej sytuacji?
 
Cer, ogromne gratulacje!
Wydaje mi się, że jest to sprawa bardzo indywidualna i sama musisz rozważyć czy jest sens ich informować czy nie. Jakie masz relacje z szefem jeśli dobre i wie o twojej sytuacji tzn długotrwałych staraniach i invitro to chyba jak najbardziej możesz być szczera i powiedzieć o ciąży. A sądzisz ze trudno będzie im znaleźć zastępstwo? Może nie będzie tak zle.
A na jakim etapie traciłaś poprzednie ciąże?
Ja przykładowo mimo ze mój szef zostałby na lodzie gdybym nagle zniknęła to go jednak nie informuje bo wydaje mi się ze jest na to za wcześnie ale rozumiem doskonale twoja sytuacje i to, źe wolisz dmuchać na zimne. Sama byłam przewrażliwiona po poronieniu i najchętniej w drugiej ciąży leżałaby plackiem [emoji6]
Niemniej bardzo mocno trzymam kciuki za twoje maleństwo!
 
Ann dzis juz lepiej (tylko mdlosci) ale jesc nie moge od jakegos juz czasu, czuje jakby wszystko bylo mega ciezkie i stalo mi na zoladku.
Mysle ze moje problemy wynikaja z tego ze mam nadkwasowosc, i kazda zmiana w organizmie niestety konczy sie takimi rewolucjami.
Robilam wczoraj jeszcze raz test bo nie chce juz chodzic na ta bete jak nawiedzona, wiem ze to nic mi nie daje ale jakos jestem spokojniejsza jak widze dwa tluscioszki [emoji4]

Cer przede wszystkim piekna beta i gratuluje. Ja po takich doswiadczenich jak Twoje poszlabym najpierw do lekarza a potem powiedzialabym i poszla na zwolnienie. Lepiej dmuchac na zimne jak w przeszlosci byly problemy.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dzień dobry wszystkim!
Czy mogę do Was dołączyć? Przeczytałam caly wątek w dwa dni!
W sobotę zrobiłam test i są dwie kreseczki! Powtórzyłam we wtorek (dzień okresu) na elektronicznym i potwierdził ciążę!
To będzie moja pierwsza "Małpka" (nazywam tak wszystkie małe dzieci). Staraliśmy się od Kwietnia. Pierwsze dwa miesiące bardzo zestresowani i spięci. Potem wylądowaliśmy i przestałam o tym myśleć. W sobotę coś mnie naszło gdy byłam na zakupach -zobaczyłam test, kupiłam i dalej to już wiadomo.. jestem taka szczęśliwa.
Dziś dzwoniłam do lekarza i niestety jako, że mieszkam a Anglii moje pierwsze spotkanie z lekarzem będzie dopiero 17 października.. nie wiem co do skanu ponieważ tutaj wykonuje je się między 10-14 tygodniem :(. Zastanawiam się czy nie iść prywatnie za 2-3 tygodnie..
A tak w ogóle to gratuluję przyszłym mamom!
 
Do góry