To ja pojadę po bandzie hahah
Byliśmy we wrześniu w kinie na "Venomie". Ogólnie mamy całą rodziną obsesję na punkcie wszystkich filmów Marvela.. ale do rzeczy.. W tym filmie tytułowy Venom, który jest pasożytem wchodzi w ciało swojego żywiciela. Facet ma na imię Eddie. Głos Venoma w oryginalnej ścieżce dźwiękowej przyprawia mnie o ciarki - jest genialny moim zdaniem! [emoji7] No i tak odkąd wyszliśmy z kina to w brzuchu mam Eddiego [emoji23] tak na niego mówimy do tej pory. We wtorek idę na usg, więc jak się okaże, że jednak dziewczynka to będzie ostatni raz jak głosem Venoma nachylamy się do brzucha i mówimy:"cześć Eddie"[/QUOTE.]
Ale historia ☺
U nas nie mamy pomysłów. Chcialam corke Klarę, a jak jednak 3 syn będzie, to może Henryk albo Franek (?). Mamy jeszcze trochę czasu na myślenie☺
Bylam u lekarza i mam zapalenie oskrzeli. Zamiast antybiotyku to nebuluzacje z berodualu i nebudda.I wolne do piątku. Lekarka chciała mnie już w ogóle wysłać na l4 no ale jest jak jest.