reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2019

Ann docelowo ma 4 godz (do 14 bo dzis zawiozłam go na 10) dzownilam i Pani mowila ze sie ladnie bawi, gdyby cos sie dzialo zadzowni zeby przyjechac. Zaraz jade kupic mu auto w nagrode, ze byl taki dzielny [emoji5]
To Nikos tez dzielny chłopczyk! Mam nadzieje ze beda sobie radzic coraz lepiej [emoji5]
Jedz duzo pomaranczy albo rob sobie smoothie, to pomaga i woda z cytryna, a jaki masz magnez?
 
reklama
@Ann_ oj jak ja cię rozumiem z tym piciem wody. Mnie totalnie odrzuciło od zwykłej wody. Nie jestem w stanie jej przełknąć bo od razu mi niedobrze. Teraz pije herbatę z lipy ewentualnie od dwóch dni wchodzi mi woda z sokiem. Muszę dużo pić, bo mam problem z zaparciami...

Ja mam to samo z woda. Zmuszam sie doslownie. Teraz cytryne dodaje to jakos przechodzi. No ale ogolnie w ciaza woda mi nie smakuje. Za to przed ciaza pilam 2 litry dziwnnie lekko.
 
Just ojej jak fajnie, nie wiem dlaczego moi chłopcy tacy placzliwi. Mówię sobie, że to przez to że nie rozumie jeszcze niemieckiego. Ale przecież Marceli też nie mówi po niemiecku, a tyle czasu się bawi bez Ciebie. Dzięki za rady muszę pamiętać. Ja nawet nie widziałam tych wyników. Oni mi ich nigdy nie pokazują. Robiony siebie w klinice i jeśli jest coś nie halo to dają receptę i tyle. Więc magnez musi być okej. Jak chlodnienpj to mniej pamiętam o tej wodzie bo latem to piłam ponad 2 litry.
 
Ja tez wody nie moge. Tylko nestea moge sie napic, czasem jakis soczek w kartoniku jak mam lepszy dzien ale tak ogolnie z piciem tragedia :( najgorzej jak juz czuje takie duze pragnienie a po 2 lykach wszystko mi sie cofa.
 
Ann Marcelik tez plakal dzis, ale raczej chcial wymusic mame, trwalo to moze z 5-7min bo stalam pod drzwiami i przestal. W ciagu tego czasu Pani mowi ze zapytal o mame tylko raz, jak przyszlam to szal z dziecmi tak, ze byl caly mokry i nie chcial isc.
Mi przedszkolanka powiedziala, ze dzieci czuja nasze emocje, musze sie z nim szybko pozegnac, dac buziaka, przytulic, powiedziec ze ide np na zakupy czy popracowac i po niego za chwilke wroce, bo dzieci nie maja poczucia czasu.
U nas jest duzo dzieci obcokrajowcow. Jest jeden chłopczyk Brazylijczyk, chodzi tam od czerwca i pieknie zaczyna rozumiec po niemiecku, nie wiem czy to o jezyk chodzi, wydaje mi sie ze oni po prostu potrzebuja czasu, a my musimy im go dac.
A dajesz np Nikosiowi prezent za to ze zostal w przedszkolu? Ja Marcelowi dzis kupilam, powiedzialam, ze to nagroda, za to ze byl taki dzielny i pieknie sie bawil z dziecmi, ze jestem z niego dumna, widzc bylo, ze to połechtało jego dwuletnie ego [emoji5]
A co do wynikow to ja ich w sumie tez nie dostalam, ani z moczu ani z krew morfo, tylko powiedziala mi, ze sa ok ale moglyby byc lepsze. Mowie jej ze no raczej idealne nie beda, jak wymiotuje. W ksiazeczce mam wypisane toxo, hiv, gr krew i cos tam jeszcze, nie pamietam co, tzn przyklejone bo, oni tu przykleja naklejki z wynikiem.
 
@sunmaggy masakra, już po 12 a jeszcze nie było wizyty....? Biedna, rozumiem cię, nikt nie lubi leżeć w szpitalu... Szczególnie jeśli nic nie robią, nie dają leków a ty tylko leżysz. Cierpliwości dużo życzę :)
No tak, bo wyszła im jakaś nieplanowana operacja na ginekologii i była obsuwa. I tak nie mieli jeszcze wyników, a lekarz stwierdził,że teraz to już w sumie beta hcg nie jest takie istotne. Ech... Leki mi dają, luteinę, nospę i zastrzyki.
 
Masakra... Nie zazdroszczę Ci tego szpitala... Luteine nospe możesz brać w domu. Gorzej zastrzyki faktycznie. A wiesz co w nich dostajesz??
 
Chwilę mnie nie było a tu 12 stron zaległości się zrobiło..

W pierwszej ciąży smarowalam brzuchu biooilem i jeszcze czyms ale nie mogę sobie nazwy przypomnieć. Strasznie śmierdzialo kakao niby..

Kupiłam sobie dziś poduszkę dla kobiet w ciąży z biedronki, dla wszystkich z bólami kręgosłupa polecam. Już wypróbowane na drzemce z dzieckiem :D
 
reklama
Co do mdłości to mam okropne rano i wieczorem najgorzej, do tego jak nie zjem czegoś co około 2 h to mi słabo. Co jakiś czas mam zawroty głowy.
W pierwszej ciąży miałam mdłości całe 9 miesięcy i boję się powtórki. Teraz jest gorzej bo jeszcze te zawroty głowy.. Z Anią miała je dopiero w trzecim trymestrze.. :(

Z innych objawów to bóle głowy, podbrzusza, piersi, pleców i wahania nastrojów. Wczoraj się śmiałam (zaraz po tym jak się na partnera mocno wkurzylam za pierdole), że się w modliszke zamieniłam i jak zrobił swoje to już mogę mu głowy urwać.
 
Do góry