Nie rozumiem jak można tak mówić, że nie jest groźne. A skąd my mamy wiedzieć, że następnego dnia nie będzie już czerwonej krwi?
Oczywiście nie pije do Ciebie [emoji6] tylko do lekarki. Ja tez się naczytalam na forach, że taka wydzielona z brunetka krwią jest nie groźna. I tak zaobserwowalam ja w piątek wieczorem, było jej odrobina, poszłam leżeć potem też odrobina w sobotę. W niedzielę byłam na ip, lekarka robiąc usg nic nie zobserwowwala (byłam wtedy w 6+3) w macicy. A w poniedziałek mój ginekolog potwierdził że ciąży już brak, zaczęła że mnie płynąć żywą czerwona krew w ilości okresowej. Podczas kolejnego poronienia zobaczyłam taki sam brudny śluz (6+1tc) wtedynjuz się tylko mówiłam, żeby to nie było to, ale w głębi już wiedziałam. Czekałam jeden dzień i była żywa krew, tydzień pozbiejnjak skończyłam krwawic byłam u ginekologa i potwierdził brak ciąży.