reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Lipcowe mamy 2015

reklama
no dziewczyny, to ja chyba jestem rodzynkiem, bo poza potrzebą okazjonalnych drzemek w ciągu dnia i ew. bólu pleców przy złej pozycji np. podczas siedzenia to nie mam się na co skarżyć. pewnie mnie na koniec coś dopadnie (;
 
U mnie też tragedii nie ma jeżeli grzecznie odpoczywam:) Zgaga i inne na razie sporadycznie. Za to z wagą coraz gorzej, nie obrzeram się, a kilogramy same się przyczepiają, moje "boczki" już czuję cały czas, no cóż pewnie znowu będzie powtórka z rozrywki.

Ale dziś jestem bardzo zadowolona. Wczoraj przyjechała góra warzyw z Incampagna, w remontowanym pokoju postępy, wreszcie zawiesiliśmy w salonie wielką huśtawkę Amazonas Brasil, wszyscy zdrowi, także żyć nie umierać.

My chcieliśmy śmignąć w kwietniu na last minute na Kanary, ale trochę mnie to zaczęło przerażać. Alternatywą jest Berlin i dzień w Tropical Island;))
 
witajcie :)!

dobrze, że trochę zwolniłyście tempo z produkcją postów, bo w życiu bym nie dała rady was nadrobić :). u mnie ostry sajgon ostatnio był...Królewna mi się rozchorowała :(. miała ostre zapalenie jamy ustnej, które zeszło oczywiście do gardła :(...nie dość, że przez tydzień praktycznie nic nie jadła, to jeszcze z aplikacją leków był dramat....krew, płacz i wrzask,ale na szczęście to wszystko już praktycznie za nami :).jeszcze tylko do soboty musi pobrać antybiotyk,ale czuje się już dobrze więc i mama szczęśliwa :).
poza tym, to chyba nic szczególnego...czuję się oki w miarę, choć czasem sił brak i jak wracam z pracy to padam na sofę :).ogólnie - podobnie jak część z was - mam ogromny problem z przybiorem do porządków przedświątecznych i coraz częściej myślę, żeby zorganizować sobie jakąs pomoc :).choć pewnie teraz przed samymi Świętami może być ciężko kogoś znaleźć.... zobaczymy.


Karolina, Martyska, ogromne kciuki za Was! Karolina, powtórz koniecznie usg i nie zamartwiaj się!

a co do toxo, to koty chyba są w zakresie zarażania przeceniane....wg wielu lekarzy, w tym mojego, głównym winowajcą są surowe mięso i surowe ryby...ja na szczęście mam przeciwciała,więc przynajmniej o to nie muszę się martwić :).

wiosna piękna u mnie!od razu czuję się lżejsza....choć już 7kg na plusie ;)!


Buziaki dla Was!
 
heyka ja dziś byłam na badaniach w labo wynik wieczorem .................wczoraj tak mnie kuło przy chodzeniu z lewej strony na samym dole myślałam ze to coś od pęcherza ale dziś już nie boli może to było od skakania ze stołka w górę i w dól przy myciu okien,....................

po za tym przekonałam się dziś na własnej skórze że na wyprawkę najwyższa pora w każdym sklepie te ubranka tak po upychane pościskane i najlepsze że rozmiary 56 na samym dole trzeba kucać schylać się i w ogóle aż mi gorąco się robiło plecy mokre no masakra:szok:

byłam w pepco nic tam nie ma wzięłam tylko body z napisem córeczka tatusia i więcej tam nic nie kupię bo jakość materiału do kitu........... i jeszcze w rampersie 3xpółśpiochy i2x body no i tyle na więcej nie starczyło mi sił i cierpliwości chyba resztę zamówię online tym bardziej ze działa już H&M online a tam mają fajne ciuszki dla maluszków............

a zulugulka mnie też zgaga meczy okropność przed ciążą nie wiedziałam co to jest ;-)
 
Hej mam pytanie do tych z was ktore juz sa na zwolnieniu, po jakim czasie dostalyscie pierwsze pieniadze z zusu ? Ja z zusu powinnam dostac pieniadze za ostatnie 8 dni lutego a oni sie z tym wogole nie spiesza :/
 
Ja jestem na zwolnieniu od 2 marca wiec jeszcze żadnej kasy nie dostalam. Ale wlasnie słyszalam ze różnie to bywa z tym zusem... normalnie jutro dostałabym pobory a tak to sie okaze ...
 
Z tą kasą z zusu to niestety musisz uzbroić się w cierpliwość. Dostaję ją po około miesiącu i 7 dniach od terminu wystawienia zwolnienia. Przez pierwsze 2 m-ce dostawałam w dwóch pólach teraz na szczęście w jednej.
 
Z tą kasą z zusu to niestety musisz uzbroić się w cierpliwość. Dostaję ją po około miesiącu i 7 dniach od terminu wystawienia zwolnienia. Przez pierwsze 2 m-ce dostawałam w dwóch pólach teraz na szczęście w jednej.
Bo to jest złodziejska instytucja. Jak ty się spóźnisz mając firmę chociażby o jeden dzień z zapłatą ZUSu (moja teściowa tak miała - po 19 latach prowadzenia działalności spóźniła się z opłatą raz jedyny o jeden dzień) to robią ci problemy, naliczają odsetki (teściowej po kilku miesiącach odmówili z tego tytułu - przez ten jeden dzień opóźnienia - wypłaty chorobowego, a zwolnienie miała chyba pierwszy raz od 10 lat). Za to to czy kobieta w ciąży ma z czego żyć czy nie, to mają w głębokim poważaniu i wypłacają kiedy im się podoba. Dla mnie to skandal.
Mnie to nie dotyczy, bo pracuję w dużej firmie i to ona wypłaca zasiłki (i rozlicza to z zusem), więc będę mieć terminowo, ale po prostu jest to dla mnie oburzające.
 
reklama
Do góry