reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2022

Cześć dziewczyny, jak maluchy? Zaczęła któraś odpieluchowanie? :) Ja próbowałam w lipcu przez tydzień ale syn nic nie ogarnął, najpierw uciekał, potem ściskał siusiaka, a na koniec jak nasikal na podłogę to skakał po nich.. Także ja jeszcze czekam:)
 
reklama
Hejka moja córka wie do czego służy nocnik, toaleta, ale ona nie czuje jeszcze kiedy jej się chce. W rezultacie robi albo na podłogę albo na kanapę. Zaczyna czuć kiedy już ma mokro albo kiedy zrobiła kupę. Ogólnie odpuściłam temat. Zawsze nocnik czy toaleta jest i jak ma ochotę może usiąść. Czekam aż coś jej się przestawi🙂
 
Cześć dziewczyny, jak maluchy? Zaczęła któraś odpieluchowanie? :) Ja próbowałam w lipcu przez tydzień ale syn nic nie ogarnął, najpierw uciekał, potem ściskał siusiaka, a na koniec jak nasikal na podłogę to skakał po nich.. Także ja jeszcze czekam:)
U nas też była próba odpieluchowania w wakacje. No ale usiadła na nocnik, chwile posiedziała i to było tyle. Potem już w ogóle nie chciała siadać. Narazie też odpuściliśmy, żeby jej nie zrazić. Za jakiś czas znowu spróbujemy, tylko się zastanawiam jak to wygląda w żłobku, bo jak ją zacznę odpieluchowywać to by pasowało, żeby w żłobku też ją sadzali na nocnik.
 
U nas też była próba odpieluchowania w wakacje. No ale usiadła na nocnik, chwile posiedziała i to było tyle. Potem już w ogóle nie chciała siadać. Narazie też odpuściliśmy, żeby jej nie zrazić. Za jakiś czas znowu spróbujemy, tylko się zastanawiam jak to wygląda w żłobku, bo jak ją zacznę odpieluchowywać to by pasowało, żeby w żłobku też ją sadzali na nocnik.
Ja, jak corke odpieluchowywalam i chodziła do przedszkola (ale to było w Holandii) to Panie mi powiedziały,żeby najpierw dobrze ogarnęła sikanie na nocnik w domu, a później poza. No więc ja zaczęłam w ferie, ostatni tydzień kwietnia, zajęło mi to 3 dni, po 2 tygodniach na spacery bez pampersa a 1 czerwca powiedziałam Paniom,że córka nie ma dzisiaj pieluchy, rzeczy na zmianę są w plecaczku. Wiem, bo Panie mówiły,że jak dziecko posikiwalo to po prostu zakładały pampersa. Bo one nie miały czasu pilnować jednego dziecka I sadzac na toaletę.

Myślę że powinnaś porozmawiać w żłobku. Chociaż uważam,żeby najpierw Twoja córka zaczęła komunikować swoje potrzeby w domu. Bo to nie ma sensu. Jeśli będzie sikać na podłogę i wszędzie indziej a nie do nocnika to dla mnie logiczne, że nie jest gotowa i nie puszcze tak dziecka do żłobka. No bo ile zapasowych zestawów ubrań musiałabyś dać? Ale to jest moje zdanie. Nie znam się ani nie wiem jak działają żłobki.
 
U nas też była próba odpieluchowania w wakacje. No ale usiadła na nocnik, chwile posiedziała i to było tyle. Potem już w ogóle nie chciała siadać. Narazie też odpuściliśmy, żeby jej nie zrazić. Za jakiś czas znowu spróbujemy, tylko się zastanawiam jak to wygląda w żłobku, bo jak ją zacznę odpieluchowywać to by pasowało, żeby w żłobku też ją sadzali na nocnik.
U nas w żłobku sadzają dzieci na nocnik 3 razy w ciągu dnia. Czy jest, czy nie jest odpieluchowane i niezależnie od efektu. Oswajają powolutku:)
 
U nas w żłobku sadzają dzieci na nocnik 3 razy w ciągu dnia. Czy jest, czy nie jest odpieluchowane i niezależnie od efektu. Oswajają powolutku:)
Ja musze popytać jak to u nas jest. Chociaż ona chodzi do żłobka gdzie jest jedna grupa tylko i są dzieci od roku, także wątpię że takie maluchy ktoś sadza na nocnik. Pewnie znowu spróbuje jak będzie jakaś przerwa świąteczna i zobaczymy.
 
reklama
Cześć dziewczyny, jak maluchy? Zaczęła któraś odpieluchowanie? :) Ja próbowałam w lipcu przez tydzień ale syn nic nie ogarnął, najpierw uciekał, potem ściskał siusiaka, a na koniec jak nasikal na podłogę to skakał po nich.. Także ja jeszcze czekam:)
Nieeee nasz narazie nic nie kuma xD
 
Do góry