Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja w każde święta sobie myślę "czy za rok będę w ciąży?" a co roku nic na mnie nie czeka to mi żal samej siebieJak sobie pomyślę, że w te święta mieliśmy być we trójkę to mi no nic, next time
Mnie czeka wigilia/swieta z ciężarnym członkiem rodziny, jakiś miesiąc przed porodem…Ja w każde święta sobie myślę "czy za rok będę w ciąży?" a co roku nic na mnie nie czeka to mi żal samej siebie
no mnie czeka wigilia z synem mojego brata, ale jakoś ta ciąża i to dziecko sprawia mi na szczęscie tylko radośćMnie czeka wigilia/swieta z ciężarnym członkiem rodziny, jakiś miesiąc przed porodem…
Dokładnie tak …Święta są trudnym czasem, bo nie dość że wyjątkowo czuje się tę rodzinną atmosferę, to jeszcze słyszy się życzenia "życzymy Wam żebyśmy za rok spotkali się już w większym składzie" ...
dokładnie takie życzenia .. maskara . U mnie zeszle święta było bardzo smutne bo miesiąc wcześniej zmarła moja mama , byłam pewna że kolejne będą właśnie o tą jedną osobę więcej skoro tamte były o jedną osobę mniej , niestety ...Święta są trudnym czasem, bo nie dość że wyjątkowo czuje się tę rodzinną atmosferę, to jeszcze słyszy się życzenia "życzymy Wam żebyśmy za rok spotkali się już w większym składzie" ...
powiem wam że mnie chyba bardziej dołuje widok niemowląt niż widok ciężarnej ,chociaż oba są dla mnie mocnym przeżyciem . Do tegoż ropnia że wczoraj byłam w kinie z mężem na listach do M i jechali tam na porodówkę i się poryczalam na tym wątkuno mnie czeka wigilia z synem mojego brata, ale jakoś ta ciąża i to dziecko sprawia mi na szczęscie tylko radość
Mnie dużo bardziej boli wdok ciężarnych a najbardziej to dowiadywanie się o ciążach innych ludzi. Potem jak już się oswoję to jakoś to jest. A na filmach jak ktoś zachodzi w ciąże, jest scena porodu czy coś zawsze mi łzy w oczach stają.powiem wam że mnie chyba bardziej dołuje widok niemowląt niż widok ciężarnej ,chociaż oba są dla mnie mocnym przeżyciem . Do tegoż ropnia że wczoraj byłam w kinie z mężem na listach do M i jechali tam na porodówkę i się poryczalam na tym wątku
Teraz zwątpiłam czy na pewno chce iść na to do kina…powiem wam że mnie chyba bardziej dołuje widok niemowląt niż widok ciężarnej ,chociaż oba są dla mnie mocnym przeżyciem . Do tegoż ropnia że wczoraj byłam w kinie z mężem na listach do M i jechali tam na porodówkę i się poryczalam na tym wątku